czy taki związek jest skazany na niepowodzenie?

czy związek 20'letniej dziewczyny i dojrzalego faceta ma sens? Od jakiegoś czasu spotykam się ze starszym ode mnie facetem. Doskonale się rozumiemy, mamy wspólne zainteresowania, pasje...Narazie jest to przyjaźń, poznajemy się, bo nie znamy się zbyt długo (ok 3 miesięcy), ale oboje czujemy, ze to coś więcej...

tzn ile on ma???

35

to ma ogromny sens

Jest wolny, dzieci nie ma..Ale boję się reakcji otoczenie, rodziców..chociaż wiem, ze to moje życie i to mi ma być z nim dobrze. A nie mam wątpliwości, ze byłoby..

wg mnie to nie jest taka duża różnica, co więcej, wydaje mi się że w tym wieku facet właśnie zaczyna mądrzeć a dziewczyna dojrzewać do związku

to czy miłość ma szansę zaistnieć miedzy ludźmi nie zależy od ich wieku tak więc powodzenia :)

Boję się tylko reakcji innych na ten związek. Dostrzegam, ze on chcialby, ale się waha..Trochę nie dopuszcza do siebie tego, co czuje. I widzę, że się przed tym broni

zresztą uważam, że dziewczyna 20 letnia i taki starszy facet to jest coś naprawdę fajnego. Ona jest młoda i chętna do życia, on stateczny ma samochód, dom, pozycje. Myślę, że takie związki są o wiele lepsze niż z gówniarzami rowniesnikami!

no własnie, bo jego sytuacja jest ustabilizowana..do tej pory nie moglam dogadac sie z rowniesnikami. Moj poprzedni chłopak byl 4 lata starszy. Ale nic nie zmienia faktu, ze obawiam się reakcji rodziny 'gdyby' coś wyszło z tej obecnej znajomosci..

Jeżeli facet jest odpowiedzialny i mądry - bierz go! Ja swego czasu za bardzo się chyba bałam z nim wiązać a był ode mnie starszy z 16 lat. Będziesz miała skarb.

tak se pisze---> mam daleką znajomą, która jest w związku z faceten starszym o 19 lat. A jest młodsza ode mnie o rok. Rodzice krzyczą, płaczą..jej historia wywołuje we mnie jakieś wątpliwości..brrrrrr "będziesz miała skarb"..cudnie powiedziane..pnaprawdę..:)