Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zajek

Zakładanie soczewek!?

Polecane posty

Gość zajek

Witam! Wczoraj stałem się (nie)szczęśliwym posiadaczem soczewek po konsultacji z okulistą. Doktor bez problemu wsadzał mi i wyciągał soczewki. Ja już od godziny się z tym męcze i nie daje rady założyć. Prosze o jakieś rady? Jak wy radziliście sobie z zakładaniem na początku waszej przygody z soczewkami? Jakieś metody, sposoby? W gabinecie, a póżniej w domu z małymi problemami radziłem sobie z wyciąganiem ale założyć nie daje rady. Znam tą podstawową metode ale licze na jakieś własne doświadczenia. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi. P.S. Tylko nie mówcie żebym chodził w okularach bo nie wyobrażam tego sobie. Przez 4 godziny po wyjściu od okulisty miałem założone soczewki i świat wygląda całkiem inaczej i chce żeby tak było zawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajek
Dodam tylko, że przeglądnąłem chyba wszystkie tematy na forum związane z soczewkami, jednak o zakładaniu było mało pisane. Zwiedziłem też wiele stronek, ale nadal nie znalazlem jakiejś pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja od kilku miesięcy również noszę soczewki. Na początku zakładanie zabierało mi dobrych kilka minut, potem coraz lepiej. Ja \"trzymam\" soczewkę na końcówce palca a drugą ręką odchylam dolną powiekę, przylkejam delikatnie soczewkę na spód (na białko) i zamykam oko, mrugam i jest ok. Nie znam innej metody, mi ona pasuje. Trochę czasu i na pewno dojdziesz do wprawy :) pozdrawiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam soczewki od 4 lat i jestem zachwycona - masz racje, nie ma porownania z okularami. twoj okulista to jakies nieporozumienie - moj siedzial ze mna, az sie nauczylam - wkladalam i wyciagalam i tak do bolu przez godzine, az zmeczylam oczy, ale umialam. generalnie zasada jest prosta - jedna reka trzymasz powieke palcem drugiej reki przesuwasz soczewke w strone kacika oka - ja wole \"na zewnarz\", wtedy ona sie jakby \"marszczy\" i mozesz ja wyciagnac opuszkami palcow :) i tyle.... powodzenia szybko sie nauczysz, pozniej bedziesz to robil bez lustra, lub zupelnie po ciemku po paru piwach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soczewkę nakładam na koniec palca wskazującego, dolną powiekę poziągam w dół i nakładam soczewkę prawie na cała źrenicę, zaraz przechylam głowę do tyłu (aby szoczewka nie wypadła gdyby była źle włożona) i patrzę w dół do góry i w bok, po to aby soczewka dobrze przykleiła się do oka. Potem puszczam dolną powiekę i głowę spuszczam w dół. Jeśli utworzy się pęcherzyk powietrza to dotykam leekko soczewki i poruszam nią na boki lub trzymając dolną powiekę naciągniętą intensywnie mrugam i jest ok:) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubas85
Ja już bezproblemowo moge sobie soczewke wsadzić do oka, jednak zawsze gdy przykleje na białko nie przykleja się równo, robia się na niej jakby zmarszczki czy pęcherze. Wiecie może czym to jest spowodowane? Lub jak sobie z tym radzicie? Bo męczące to jest strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zawsze soczewka nie nakłada się idealnie i robią się pęchęrzyki. jak sobie z nimi radzę napisałam wyżej:) Poczytaj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszędzie puch
Zajek dasz radę, wszystko to kwestia ćwiczeń i wprawy :) Mnie soczewki pierwszy raz zakładał okulista wespół z pielegniarką :D masakrycznie to wspominam, pan doktor powiedział, ze jeszcze nie widział tak wrazliwyc oczu :p Teraz już nie mam z tym zadnych problemów. Poradzisz sobie i nauczysz sie sam, metodą prób i błędów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz,gdy sama wkładałm soczewki- 1,5 h prawe oko, lewe błyskawicznie- 15 min :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam czasami problemy z wladaniem - szczegolnie lewe oko bo mam po prostu opadajace powieki i male oczy wiec soczewka ciagle mi sie zaczepia o rzesy i inne... ale i tak zajmuje mi to gora minute :) Kwestia wprawy... A zakladam jak w instrukcji - soczewka na czubek palca wskazujacego - druga reka odchylam dolna powieke i ukladam soczewke na oku (ja staram sie zeby cala sie polozyla na oku i upewniam sie ze jest pod gorna powieka - kwestia tej opadajacej powieki chyba) - potem poruszam okiem z gory na dol i na boli i sama sie uklada juz dobrze (jak sa pecherzyki to zamykam oko i delikatnie masuje soczewke przez powieke) Na szczescie wyciaganie jest duzo prostsze i nie az tak czasochlonne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajek
Dałem rade :) Dzięki za pomoc... Weszłem do innego świata ;) Jeszcze kilka dni i powinnienem dojść do wprawy bo narazie zakładanie zajmuje mi sporo czasu. Jeszcze raz dzięki wszystkim;) P.S.W przyszłości moge mieć jeszcze pare pytań i licze na taki sam odzew;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiszpaneczka
wiem, ze temat juz byl przerabiany,,,ale TAK BARDZO SIE DENERWUJE. Ide dzisiaj do Okulisty i bedziemy mowic o soczewkach, podejrzewam wiec, ze mi je zalozy zeby sprobowac. Tutaj w Hiszpanii zgodnie z tym co mowili mi znajomi, daja ci pare soczewek na probe, zeby zobaczyc jak zachowa sie oko i czy bedziesz czuc sie wygodnie. Wtedy jesli wszystko jest ok, daja ci normalne soczewki, za ktore juz placisz.. Sek w tym, ze jakies 3 lata temu mialam problem z okiem, taki jakby pecherzyk bialy w srodku oka..I poszlam do okulisty-rzezniczki. Na zywca wlozyla mi IGLE ze oka zeby przekloc pecherzyk. Zadnego srodka znieczulajacego nic, nic, nic. Po wyjsciu z gabinetu zemdlalam. Od tego czasu strasznie jestem nieufna. Powiedzcie , czy to boli, czy po prostu takie nieprzyjemne uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Nie, zakładanie nie boli. Chyba, ze masz źle umytą soczewkę i zatrzymał się na niej jakis paproch to czujesz, jakby ci cos wpadło do oka. Dobrze dobranych soczewek w ogóle nie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sciagam i zakladam na swoj sposob ponoc kazdy znajduje swoja metode. na poczatku zakladalam szkla kolo 30 minut:):) raz spoznilam sie na zaliczenie przez to:):) zalozylam na 2 strone i nie wiedzilam co sie dzieje:) 3godzine chodzilam za reke z bratem bo nic nie wiedzialam az zaprowadzil minie do optyka:) teraz zakladam bez problemu nie patrze na swoj noc czy cos patrze na wprost lustra przykladam szpale do teczówki i wskakuje:) a sciagam przecierajac palcem oko:P:P:P dziwnie :P:P ktos jeszcze ma jakies udziwnione sposoby zakladania szkiel?? nie martw sie w ciagu tygodnia sie nauczysz na poczatku przydaja sie kropelki lagodzace do oczu dla osob noszacych szkla kontaktowe :) nie opieka oczy po zalozeniu czy sciagnieciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soczewica 6765677
Godzinę uczyć się zakładania soczewek? Chyba ocipiałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soczewica 6765677
Pół godziny?!!! Dlaczego ja od pierwszego razu szybko zakładałam? Góra 5 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczewka
jeśli zakładasz w lazience nad umywalką, to radzę zatykac odpływ korkiem. noszę soczewki od 8 lat, a kilka dni temu grzebałam w odpływie pensetą i jakoś wyciągnęłam to maleństwo(zatrzymała się cudem w połowie na takim bolcu). potem wymyłam i na oko. szkoda mi było ją stracic, bo noszę 3 tygodnie, a to są 3 miesięczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co w tym dziwnego ze ktoś długo sie uczył zakładać?? Ja pierwszy raz sie uczyłam 45minut, dokładnie. Teraz zakładam w kilka sekund obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he, jak noszę soczewki od prawie 5 lat i na początku jak założylam soczewkę (jedną) w pół godziny to byłam szczęśliwa. Zwykle trwało to NAWET 2 GODZINY! - poważnie, to nie ściema. Kiedyś jedną założyłam po godzinie a drugiej za nic nie mogłam włożyć i....przez pół godziny łaziłam po domu w jednej :) w końcu nie wytrzymałam i zeszła mi kolejna godzina na zakładanie tej drugiej soczewki...w końcu udało się. Zresztą musiałam wcześniej wstawać, żeby do pracy zdążyć. Pamiętaj więc: początki są zawsze trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, ale początki bywają trudne. Jak widać z czasem każdy się przyzwyczaja i potem idzie mu to już bardzo sprawnie. Jeżeli to pomoże, to można sobie zerknąć na ta stronę http://www.szkla.com/filmy.html Zamieszczono tam filmiki instruktażowe, które jak na mój gust mogą się przydać w przypadku, kiedy ma się pierwsze soczewki w swoim życiu i nie wiadomo jak się zabrać do ich zakładania. Można się też sporo dowiedzieć na temat przechowywania, noszenia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14031991
Ja niestety nie mam innych sposobów zakładania oprócz tego "książkowego" bo po prostu inne się nie sprawdzają. U mnie znów najgorzej jest z górną powieką, gdyby nie trzebabyło jej podnosić zakładanie soczewek zajmowałoby mi 5 sekund. Za to dziś miałam przypał z zakładaniem. Tak się w tym wszystkim pogubiłam, że nie wiedziałam czy założyłam soczewkę na lewe oko (żal, nie wiem jak to możliwe jest aż do takiego stopnia zbaranieć) i po godzinnym zakładaniu stwierdziłam, że mam ją na lewym oku też xD później jak chciałam ściągnąć darłam palcami po oku, choć w rzeczywistości nie było na nim soczewki :d i całe oko było zaczerwienione. No ale nic, człowiek uczy się na błędach, jutro powinno być lepiej bo już wiem w czym był problem ;) Muszę dłużej przytrzymac palec jak już dotknę soczewką oka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona11266443
oohh thx z góry na serio już wszystko wiem ja mam dopiero od wczoraj ale już włozyłam strasznie mnie uwierały dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zmodyfikowałam trochę klasyczny sposób zakładania soczewek soczewka na opuszku wskazującego, reką w której nie mam soczewki odciągam dolną powiekę, ręką w której trzymam soczewkę odciągam górną ------- nie trzymam głowy prosto lecz pochylam nieco do dołu (ale delikatnie)ale nadal patrzę na wprost w lusterko źrenica i tęczówka idzie do góry, odsłania mi się białkówka u dołu oka, soczewkę nakładam nie centralnie na tęczówkę tylko troszkę poniżej, jak już się zassie, zamykam oko i ruszam nim, żeby się soczewka scentrowała na początku wkładanie zajmowało mi ok. pół godziny na jedno oko, teraz zakładam w 2 sekundy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jac21
Odebrałem dziś soczewki, wydałem kupę kasy u optyka, a teraz nie potrafię ich założyć. Okulistka mi jakoś założyła, wbiła mi swoje szpony rozszerzyła oko i wpiepszyła mi to jakoś, a zdjąć jakoś sam zdjąłem bez większych problemów. Tylko teraz mam problem z samodzielnym zakładaniem bo mam takie małe oczy i soczewką ciągle zahaczam o górną powiekę i mam takie wrażenie jak by te soczewki za duże były na moje oko ale wiem że tak nie jest bo raz założone miałem. Oglądałem film instruktażowy na szkła.com ale tam na tym filmie ta babka ma bardzo wielkie te gały jak ja bym miał takie to też bym był mądry, baa nawet bym tam tirem zaparkował bo taka duża powierzchnia. A tak na serio miał bądź ma też ktoś taki problem? Jak mam sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahaa
jac21 Ja również mam bardzo małe oczy i soczewka wydawała mi się o wiele za duża, w dodatku nie potrafiłam tak złapać powiek żeby je dostatecznie rozszerzyć. Poza tym ciągle mrugałam i mrużyłam oko gdy tylko zbliżała się do nich soczewka. Musisz ćwiczyć, po prostu, oko się w końcu przyzwyczai do tego że chcesz coś w nie włożyć. Ja przeszłam 3 serie (raz w gabinecie,później w domu) bardzo irytujących i długich prób aż w końcu jakoś się udało. A jak raz się uda to już ma się pewność że będzie się udawało zawsze. Jak nie możesz sobie poradzić sam to poproś o pomoc lekarza. Pani, która mi pomagała opowiadała że miała pacjenta, który przychodził do niej aż 4 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahaa
a mój sposób to: górną powiekę lewego oka (bo tylko na tym noszę soczewkę) łapię od góry prawą ręką i staram się nie mrugać, chociaż i tak nigdy się to nie udaje. Pohylam się do przodu blisko lustra i środkowym palcem lewej ręki (na samym końcu wskazującego mam soczewkę) odciągam dolną powiekę. Dzięki temu widzę dobrze białkówkę. Patrząc w lustro staram się przyłożyć delikatnie soczewkę na dolną część oka od jego zewnętrznej strony, tam gdzie układa się palec wskazujący lewej ręki (jestem praworęczna, ale tak mi wygodniej). Przykładam soczewkę nie całą jej powierzchnią od razu tylko jakby przyklejam od dolnej krawędzi, w ten sposób mniej mrugam, bo jest mnie soczewki w oku na raz. Potem staram się przyłożyć już całość. Po kilku próbach się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calm down .
Znam to , u okulisty po badaniach nie radzilem sb z ich aplikacja wiec okulista wlozyl mi je sam . To byl blad . Zdjalem je wieczorem w ok. 10 min. Nastepnego dnia - horror , po 40 min "walki" nie zalozylem nawet na jedno oko , poprosilem ojca o umycie rak i wlozenie mi ich :D . Zdjalem wieczorem w minute :) . Dzis mija 5ty dzien jak nosze soczewki a wkladam je w ok. 5 min sam :) . Robie to tak : odchylam glowe lekko do tylu i odciagam powieke (zeby miec duzo bialkowej przestrzeni) , klade soczewke na bialku delikatnie odrywajac palec , gdy soczewka lezy na oku , nadal trzymajac odciagnieta powieke przechylam glowe jeszcze bardziej do tylu , patrzac na sufit i rozgladajac sie na wszystkie strony , na koncu 2x zamrugam i wskakuje na swoje miejsce . Ja w dodatku mam duzy rozmiar soczewki , a oko male wiec jakies tam utrudnienie jest , ale wszystkiego da sie nauczyc :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllawka
Najlepiej po prostu jest sie wybrać do okulisty. Jesli mieszkacie w Krakowie to polecam zajrzeć do tego salonu optycznego www.optyk-koczorowski.pl/ Tutaj na pewno idealnie dobiorą Wam soczewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest własciwy salon optyczny w Krakowie http://www.koczorowski-optyk.pl/pl Najlepiej wybrać sie w takim momencie do profesjalnego salonu, bo wiadomo ze dobrze dobrane oprawki dodadzą nam uroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×