do facetow - sex z dziewica

No nie do końca. Dyskutujemy na temat sexu z dziewicami, a ja wprowadzam wątek że dziewica - nie dziewica jeden czort. Cipa to cipa i nie ma znaczenia czy przykryta filmem czy nie.

jeżewli ktos potrafi tylko ruchać, to mu jest bez różnicy. Dla takich mężczyzn pozostają tylko kobiety bez mózgu, bo te normalne, kochające, myślące, a co więcej- reprezentujące sobą pewnien poziom, nie tylko się nie puszczają, ale też nie zdradzają, dotrzymują słowa, szanują siebie i partnera, oraz nie robią wszystkiego, żeby tylko zaspokoic swędzenie cipy:) Niestety mężczyźni, którzy nie dorastają do takiego poziomu, nigdy nie będą mieli możliwości przekonania się o tym:)

No to pokaż mi choczaż jedną taką jak opisujesz. Bo jak ja spotykałem którąś, co wyglądała no porządną to z czasem się okazywało, że jest jeszcze gorsza od tych bardziej prymitywnych.

A z tym poziomem, to gdzieś tu niedawno czytałem, że taka na poziomie róźni się od tej bez poziomu tylko ceną za którą będzie gotowa zeszmacić się. Jestem dokładnie tego samego zdania.

:) :) Nie szmacę się, chłopaka w ciągu swoich 21 lat życia mam jednego, poznałam go rok temu. Wczęsniej nikogo odpowiedniego nie znałam, nie szukałam, w zasadzie nie chodziłam na imprezy, bo tam zawsze przyczepiali się do mnie jacyś obleśni goście:o Zajmowałam się sobą. Ale jak w końcu znalazłam, to nie zamierzam go zmienić na żadnego innego. chociaz czasem nie jest łątwo. Chociaż pochodzimy z różnych rodzin... Chociaż on jest bez grosza... W końcu- nie ma 20 cm penisa:p I nawet jak nie będzie umiał się mną kiedys zająć, to ja mu powiem, co ma robić. I będę go szanować i juz to robię:) Będę też trocha marudzić, tak dla rozładowania swojej marudności;) ale będę go kochac i cieszyć się z każdego dnia spędzonego z nim. Po prostu nie interesują mnie inni mężczyźni. Ani fizycznie, ani psychicznie. Nie potrzebuję nikogo innego i nigdy nie umiałabym zranić mojego mężczyzny...

zalatwila , i co na nia tez znajdziesz haka? Porzadna dziewczyna , kocha swojego faceta i takich dupkow jak ty nie dotknie , i kto tu jest gora? Zreszta zawsze uwazam ze takiego prostaka jak ty , kazda inteligenntna kobieta rozpozna z daleka. Moge sie zalozyc ze nigdy nie miales kobiety ktora moglbys sie pochwalic , a dlaczego´´??Prosta odpowiedz -jak mozna chwalic sie kims kto jest podobny do ciebie.

Twoje slowa "A z tym poziomem, to gdzieś tu niedawno czytałem, że taka na poziomie róźni się od tej bez poziomu tylko ceną za którą będzie gotowa zeszmacić się. Jestem dokładnie tego samego zdania." Jezeli ty placisz za seks , to chyba nie mozesz sie obrazac ze mozna nazwac kogos takiego - szmata , bo jak innaczej mozna nazwac faceta ktory zebrze o seks? Upadles juz tak nisko i oczekujesz ze porzadna dziewczyna poda ci reke , zastanow sie czy nie spieprzyles juz sobie zycia tylko zyjesz nadzieja, ze bedziesz meskim kopciuszkiem .Rozczaruje cie , NIE PODAM CI REKI!

Dobre... a co do zajęcy srających w lesie, bylo to tylko zabawne porównanie i nie chciałem z tego robić kolejnego wątku rozmowy

no to ja ci powiem, ze jestem kolejna taką, co to sie nie szmaci-bez wdawania sie w szczególy. :p zresztą ciagle jestem dziewicą-to o czyms swiadczy :)

wracajac do tematu i zostawiajac szmaty sprzataczkom.. to uwazam ze seks niestety ale jest jednym z najwazniejszych czynnikow w zwiazku, jezeli uwazasz ze kogos kochasz, dogadujecie sie, macie podobne poglady, jestescie najlepszymi przyjaciolmi itd... ale okaze sie po slubie czy po paru latach zycia w czystosci ze seks jest do kitu, ze jest to jedyna rzecz jaka wam nie wychodzi to zwiazek wczesniej czy pozniej sie rospadnie, zaczna sie zdrady i szukanie wrazen, nasz organizm jest tak skonstruowany, ze pomimo iz na codzien uwazamy ze damy rade wytrzymac bez seksu, to i tak nasze cialo i mysli krzycza inaczej, wiec jak w lozku jest lipa to w zyciu tez bedzie i nie wrozy to niczego dobrego, kobieta ktora nigdy tego nie doznala nie wie co traci, seks uspokaja, lagodzi konflikty, ja jak jestem wkurzona mam typowe babskie kaprysy i grymasy czy tam fochy jak mnie moj misiu pyknie to o wszystkim zapominam i odrazu znajduje rozwiazanie i swiat staje sie piekniejszy... jest najlepsza metoda i sposobem na wyrazanie uczuc, bo jezeli sa to seks jest boski i przepiekny i jedynie je jeszcze bardziej poteguje... jak seks jest beznadziejny, to nasze uczucia nie beda kwitly tylko ustabilizuje sie na jakims poziomie co po latach bedzie bezwartosciowym przyzwyczajeniem bez jakich kolwiek emocji... nie namawiam do seksu z pierwszym lepszym, ale z osoba ktorej jestesmy pewni i jak kochamy... bo seks jest najpiekniejsza rzecza jaka mogl ktos wymyslic... zycze wielu orgazmow buziaki papa

a zapomnialam dodac, moj facet czekal na mnie 3 miesiace, nie wytrzymalam, poprostu tak mnie rozpalil ze wszystkie zasady i poglady prysnely w sekunde, i sie bardzo ciesze bo do slubu chyba mi by kiszki powykrecaly bo taki jest cudowny i kochany, a i jestesmy juz ze soba prawie 3 lata i niewidzimy nadal swiata poza soba, a z dnia na dzien kocham go jeszcze bardziej....

Pieprzenie kotka za pomocą młotka. Widziałyście film "Niemoralna propozycja"? To teraz powiedzcie mi - która z was, gdyby podszedł do was taki Tom Cruse czy inny Maciek Zakościelny i zaproponował tak z milion euro za noc z nim, się nie zgodziła? Poleciałybyście z podskokiem!!! I możecie nie odpisywać tu na forum, bo z pewnością napiszecie to, co trzeba, a nie jak jest naprawdę. Zyje na tym świecie póltora razy dłużej niż wy i kiedyś kobiety traktowałem jak boginie. Biegałem do nich z kwiatkami i bombonierkami. Załatwiałem co tylko sobie życzyły. Tyrałem na trzech robotach by zapewnić dobre warunki życia (w przypadku żony). Każda, dosłownie każda olała mnie jak tylko na horyzoncie pojawił się ktoś z większą kasą czy o centymetr dłuższym kutasem. I w dupie miały moją miłość, troskliwość, inteligencję, którą podobno bardzo cenicie w facetach. Tak że nie pieprzcie mi o miłości i oddaniu wobec faceta. Tak jest dosłownie do momentu, kiedy inny pokaże wam odrobinę lepszą zabawkę. I juz was niema. Kl\łamliwe, obłudne samki!!!!

I nie musze płacić za seks, nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam. Chyba że mówimy o kilku kwiatkach, lampkach wina czy filżankach kawy. Jestem wystarczająco atrakcyjny i doświadczony by zamącić w głowie nie jednej z was. Tylko że seks dla zabawy czy też dla rozładowania napięcia to jedno a stały związek to zupewnie co innego. I w pierwszym przypadku uwielbiam kobiety raczej ich ciała, ale w drugim za nic w świecie nie dam się już wprowadzić w maliny.

Cholerka jasna , odpowiedz mi czemu tak wrzucasz wszystko do jednego worka?Widac ze mocno przejechales sie na wlasnej kobiecie ale zaznaczam nie wszystkie dziewczyny sa takie potwory jak ty je przedstawiasz, i zaskocze cie dziewczyny tez miedzy soba nie lubia dziewczyn ktore robie ze siebie pierwsze lepsze , bo przez takie osoby cierpi cala plec kobieca. Dlatego zawsze jest ta nadzieja ze znajdzie sie inteligentny facet ktory umie wyczuc sytuacje , to jak w biznesie wiele aspektow musi zaskoczyc aby powstala firma Makrosoft. Miales pecha , ale z takim nastawieniem zaloze sie znajdziesz identyczna dziewczyne predzej czy pozniej. Jesli chodzi o Toma Crusa , to tak nisko cennisz takze plec meska , myslisz ze facet placi za milosc , rozczaruje cie nie kazdy mezczyzna potrzebuje sporo kasy zeby miec zdrowy kochajacy sie zwiazek z kobieta. Zobacz ile jest malzenstw , co myslisz ze ci wszyscy mezczyzni to milionerzy , ogladnij sie po sasiadach , czesto zwykli robotnicy ale przykladni mezowie i kochajacy ojcowie , ale zeby takim byc maja tez kochajace ich zony-BO DO TANGA TRZEBA DWOJGA!!! Prosze cie nie szukaj winny w innych , zacznij od siebie , spojrz w lustro i spytaj sie , co ty tak naprawde mozesz dac kobiecie i rozumiesz slowo - bezinteresownosc? Masz problem , idz do psychologa , szukaj przyczyny dlaczego ludzie tak cie traktuja , co robisz zle , czytaj dowiaduj sie a pewnego dnia spojrzysz w lustro i powiesz--- Kocham Cie --bo przy twoim ramieniu bedzie stala piekna i zakochana w tobie po uszy kobieta ... I niemow mi ze tego nie pragniesz , bo nie uwierze. Kazda kobieta i kazdy mezczyzna zasluguje na zdrowa milosc i Tobie tez tego zycze! I nie musze płacić za seks, nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam. Chyba że mówimy o kilku kwiatkach, lampkach wina czy filżankach kawy. Jestem wystarczająco atrakcyjny i doświadczony by zamącić w głowie nie jednej z was. Tylko że seks dla zabawy czy też dla rozładowania napięcia to jedno a stały związek to zupewnie co innego. I w pierwszym przypadku uwielbiam kobiety raczej ich ciała, ale w drugim za nic w świecie nie dam się już wprowadzić w maliny. 1 2 3 4 Strony tematu:

Ciekawa jestem, gdzie są te złe kobiety... Mam koleżanki i żadna z nich nie zachowuje się tak, jak Ty piszesz. Wręcz przeciwnie, wiele z nich daje się robić na szaro. To one są zdradzane, porzucane, wykorzystywane (w tym równiez finansowo). Ładne, inteligentne, niezależne kobiety.Może jedynie zbyt tolerancyjne wobec facetów.Ja nie mówię, że nie ma głupich albo wrednych kobiet.Ale dlaczego ja ich nie spotykam? Mam specyficzne grono znajomych?

O złym trafieniu można mówić kiedy jest raz na kilka. Ale kiedy jest kilka na raz to już reguła. Przez prawie 20 lat pracowałem w takim miejscu, gdzie co tydzień poznawałem ponad 50 nowych osób i jakoś nie spotkałem tej mądrej, wiernej i kochającej, chocz na początku znajomości tak się wydawało. Kobiety potrafią zamydlić oczy jak coś od faceta chcą. Wszystkie "moje" też były słodziutkie do czasu kiedy dostały wszystko, co chciały. Potem słyszałem w lepszym przypadku - przykro mi, ale ja GO kocham, a z tobą chcę być przyjacielem. Albo - nam taki ojciec (w podtekście też mąż) nie jest potrzebny. A jaki taki??? Taki co pracuje w 3 miejscach, nie pali nie pije, nie łajdaczy się, całą kasę dodomu niesie, po zagranicach jeździ i tam poniża się przed różnymi za kilka dodatkowych euro, by miała co żreć i na siebie włożyć. A teraz - taki ojciec już nie jest potrzebny??? Bo bolą mu plecy po tych worach i budowach i już nie jest w stanie zapierdalać u Hansa. Poradziłem sobie z kasą, mam jaki taki biznes i mogę już spokojnie żyć, ale wkurwia mnie jak któraś opowiada jaka to ona jest wierna i oddana, w zdrowiu i chorobie, w bogactwie i biedzie. TFU!!!

PiPiPi jesteś chyba jedyną osobą na forum, którą czytałam, a która wie, jak używać zwrotu \"tak, że\" A generalnie to się zgadzam - jeśli za noc z jakimś Pawłem Małaszyńskim czy innym Benem Afleckiem miałabym dostać milion euro i do końca życia nie martwić się o jutro, to sorry, ale jestem dziwką :-0

Widze ze masz trudny charakter nawet nie starasz sie , napisac --wiesz musze sie zastanowic nad samym soba , nie tylko One te kobiety sa winne .Czy masz przyjaciela ;zonatego? Spytaj sie go , co by on zmienil w tobie , nie tlumaczac mu ze chodzi o problem dotyczacy kobiet , wogole ogolnie. Mozesz byc niezle zaskoczony jak inni cie postrzegaja , jezeli poznales tyle kobiet i zadnej nie byles wstanie utrzymac na dluzej to znaczy ze cos niestety nie funkcjonuje u Ciebie. Same twoje wypowiedzi sa pelne nienawisci i jadu , a osoba ktora ma w sobie tyle zlego nigdy nie bedzie szczesliwa.Zapamietaj te slowa. Ty nie jestes szczesliwy ze soba , wiec jak chcesz dac szczescie innej osobie .Przypominasz mi mojego sasiada bardzo klopotliwy i uciazliwy sasiad byl dla nas .Wciaz cos nie gralo , ale kochal zwierzaki , moj pies go uwielbial , dlugo rozmawialismy ze soba i wiesz co to nie byl ten gruboskorny facet za ktorego uchodzil.Czesto smialismy sie do lez , znal tyle historyjek ze zastanawialam sie kiedy on je wszystkie przeczytal. I co poznal kobiete , zakochal sie i dzis jest sasiadem ktorego mozna przylozyc do ranny . Ta samotnosc i zal do zycia go zjadala , wystarczyla milosc by byc szczesliwym.Nie lekarstwa ,nie przyjaciel lub kolega z pracy go zmienili ale kobieta Prosze Pana -Kobieta potrafi dac mezczyznie najwieksze szczescie.

A może by tak pomóc swojemu facetowi coś sensownego osiągnąć? Założyć razem biznes, dobrze popracować, a potem razem cieszyć się z owoców tej pracy? To według mnie jeden z najlepszych przejawów miłości!!! "Nie-e-e. Jakże można? Niech on tyra i zaopatruje mnie we wszystko, a ja w tym czasie się rozejrzę, czy przypadkiem jakiś bogaczek i przystojniak nie zabłądził w tej okolicy." Taki sposób wyłącznie cechuje kobiety. I niech by wam było, gdyby nie wypisywaliście i nie gadaliście te dyrdymały o uczuciach. Lubię jasny układ - daje ci dupy a ty dajesz dach nad głową. To by było uczciwe. Jak ktoś się zgadza, to w porządku. A nie słodkie oczka, miłe słówka, śluby, a potem tylko dawaj, dawaj, dawaj!!! Jesteś facetem więc musisz, a jak nie to wynocha z domu, płać alimenty i nie licz, że zobaczysz dziecko. A potem - faceci to świnie itd.

Chyba się jednak zagalopowałeś. Nie tylko faceci tyrają na rodzinę, nierzadko kobieta wyjeżdża i zmywa gary w Anglii albo wyrywa kapustę w Reichu, ew. obcina sobie palce w winnicach włoskich. Generalizujesz.

Wiec , masz juz odpowiedz na swoj problem . Znajdz kobiete ktora pracuje zawodowo , wiesz ze nie bedziesz musial ja utrzymywac , ktora ma wyksztalcenie i ma swoje mieszkanko. Spotykajcie sie ze soba , kochajcie ale wracajcie wieczorami do swoich obowiazkow , zero prezentow , obiecywan , ustal reguly , zaproponuj , kurcze jest sporo wyksztalconych kobiet ktore nie potrzebuja twojej kasy , potrzebuja milosci -czlowieku. Moze ty podswiadomie wybierasz kobiety ktore na dzien dobry musisz utrzymywac i opiekowac sie nimi , czyli masz juz kobiete ktora sama nie umiala sobie zaradzic w zyciu , to co myslisz ze przy tobiue odrazu sie zmieni jesli ty dajesz latwiejsze zycie. Badz kochany ale i wymagajacy a znajdziesz kobiete ktora szukasz. Ja z moim mezczyzna , ciagniemy wiele spraw na rowni , zaltwiam wiele meskich spraw firmowych i nie potrzebuje kasy meza , czest0 mi robi prezenty , bo twierdzi ze jest mezczyzna i kocha dawac mi prezenty. Co nas laczy wspolne zamilowanie do tego co robimy , dlugie wieczorne rozmowy jak zalatwic pewne sprawy ,czytamy razem i gramy w karty , apropo grasz w karty? Nigdy nie zamiezalam byc na utrzymaniu mezczyzny , udalo mi sie, chociaz nie pochodze z zamoznej rodziny ale studia i stypendium dalo wiele. Wiem ze bedzie czas ze bede zyla z pieniedzy mojego faceta , gdy beda dzieci , ale musze z czegos na pewien czas zrezygnowac by wychowac malenstwa.Ja nigdy sie nie nudze potrafie wiele pomoc mojemu mezczyznie z domu i wiele mamy wciaz do rozmowy ze soba , a to grund zdrowego zwiazku.

I owszem. Tylko ze kończy się to zwykle tak, iż babka zostaje tam z jakimś Helmutem czy Mario i nawet dzieci nie chce zabierać. A na swoje usprawiedliwienie gada, że nie miała wyboru bo jej mąż jest niezdarą i nieudacznikiem. W prawdzie tacy rzeczywiście też są, ale procentowo to margines. Znam kilka babek, co pojechały na Zachód, przez kilka miesięcy przesyłały po jakieś 200-300 EURO, a potem przyjechały by się rozwieść i tyle je widziano.... OK. Należy przyznać, że wśród facetów sporo jest prymitywów i leni śmierdzących. Tylko ze dla mnie to jest jeszcze jeden dowód na ogriczoność kobiecego umysłu. Po cholerę z takim się wiązała???!!! Ślepa była czy głucha? Nie! Po prostu cipka wówczas pełniła funkcję mózgu.

A ile facetów znajduje Helgę czy Ramonę :-0 ? Sporo

literówka :-0

Kurcze to nie moja wina ze sa takie kobiety , i tacy mezczyzni... Ja mowie o tobie i z toba , jaki Ty jestes , napisz?

Przecież jest spory odsetek facetów w pracy zagranica, którzy myślą jedynie główką, mają żonę w kraju wiernie czekającą, dzieci, pracują gdzies tam i nie wytrzymują długo z Zenobią Trzepiekońską, czy Zosią Rączkowską (w sensie z trzepaniem kapucyna) i znajdują sobie jakąś miłą dla oka pannę na miejscu do dymania, potem wracają i przychodzi polecony z wzmiankowanego kraju, a w nim co ? Pozew o alimenty ... Nie powiesz mi, że tak nie jest. Powiem więcej, jest tak dużo częściej, niż w przypadku Helmutów i Mario ...

Do PiPiPi jeszcze jedno Coś takiego też przerobiłem. Skończyło się na tym, że to ona mnie karmi, ubiera (produktami i ciuchami, kupionymi za moje i tylko czasem swoje pieniądze). A wiesz jaki był powód kłótni z takimi wnioskami? Przyszło do mnie małżeństwo po poradę w związku z wyjazdem na stałe z kraju, a ja, by nie obudzić dziecko, zamknąłem się z nimi w kuchni. Wg niej była to okropna zniewaga w stosunku do niej!!! I co ty na to?

PiPiPi ja się zastanawiam, skąd Ty te panny brałeś ... ale ktoś tam miał rację - pewne osoby przyciągają określone typy charakterów. Może jesteś niestety \"skazany\" na takie cwane bestie ? W każdym razie życze Ci, żebyś w końcu trafił na taką, co nie tylko nie weźmie od Ciebie ale i odciąży. Pamiętaj jednak, że to działa w dwie strony. Jest też cała masa facetów obiboków, niebieskich ptaków i luzaków żerujących na kobietach, będących na ich utrzymaniu, a gdy na choryzoncie pojawia się nowa dupa z niezłym szmalem, mówią: \"adieu\".

Mocno odbiegliście od tematu, ha, ha! Często się zastanawiam, dlaczego mężczyźni wybieraja sobie takie głupie niuńcie, które mają chłopa po to, żeby na nie robił. Dla wielu kobiet to sposób na życie. Potrafią przeprowadzać sie od konkubenta do konkubenta... Pipipi piszesz, że wszystkie deklarują, że są inne... Ty nie słuchaj, co mówią, tylko otwieraj oczy i patrz. Jak kobieta mowi, że jest nauczycielką i kobieta niezależną, a w samej fryzurze, makijażu i kiecce zobaczysz utpione dwie nauczycielskie pensje, to bierz nogi za pas i spierdalaj. Niestety wielu facetów nie potrafi tego ocenić...

Jezeli to byla podstawa do wielkiej klotni , to znaczy ze od dawna cos miedzy wami nie gralo. Ona cie nie zrozumiala , a ty nie pomyslales o tym jak ona sie poczuje. Ty chciales dobrze , ja to zabolalo. Ja zawsze gdy chce zrozumiec krok mojego partnera , staram sie wejsc w jego sytuacje gdy wdalszym ciagu nie rozumiem , poprostu pytam , pytam i jeszcze raz pytam . Nigdy nie krzyczymy na siebie bo to niema sensu , a o problemi staramy sie rozmawiac na drugoi dzien gdy emocje opadna wtedy czlowiek potrafi normalnie myslec bez glupich domyslow .