kto z was nie nosi obraczki i dlaczego?

no jasne, wszystko co zakrawa o moralnosc, dobro i ksztaltowanie siebie jest nudne i przypomina dziecinne gadanie...tylko dlaczego to o dzieciach mowi sie ze sa niewinne i ceni sie to jako wartosc??? i uwielbiam zlote mysli :a moi znajomi nosza obraczki i sa nieszczesliwi....wow! to wymaga refleksji... wypowiadam swoje zdanie a pocosaobraczki nie masz argumentow wiec atakujesz mnie i nazywasz moja wypowiedz moralizowaniem...psychologia, kultura, religia, antykonsumpcjonizm to przeciez wymysly glupkow ktorzy nie wiedza co czynia...hehe nie uwazam, ze musicie chodzic zaobraczkowani...ale argumenty w stylu: moj maz nie nosi to ja tez nie przekonuja mnie o pelni szczescia.

pocosąobrączki ---> Ty jestes jakas nawiedzona kobieto??? Każdy kto tu wpisze się, że powinno się nosić obrączki dostaje zaraz od Ciebie ironiczną odpowiedź. Starasz się na siłe wszystkim udowodnić jaka Ty mądra i że masz racje. Wyluzuj! To ze ty nie nosisz nie oznacza że tak mają robić wszyscy! Obrączka to nie jest zwykly piersionek, dla wielu ludzi ma nieokreslana wartosc. Nie rozumiesz tego to po co chcesz na sile cos komus wmowic? nie nosisz? nie nos i daj juz spokoj! nie masz innych zajec??? żałosna desperatka , żal mi Cie głupia pusta babo

Ja również wychodzę z założenia ,że fakt nie noszenia obrączki może być oznaką braku szacunku do partera/ki. Mój mąż uprawia sport i czasami zostawia obrączkę w domku ponieważ jak twierdzi nie wygodnie mu podnosić np cięzarki i po treningu puchną mu faktycznie łapki ,ma wtedy problem ze zdjęciem obrączki - ale za to jak tylko wróci do domciu i weźmie prysznic odrazu zakłada obrączkę na palec . A mnie cieszy to ,że nie muszę mu o tym przypominać . Pozdrowionka :-)