Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość surkus

ja juz nie moge z nim dluzej

Polecane posty

Gość surkus

jestem z chlopem 2 lata 6 mies. napomkniecie o slubie bylo, ale tylko dlatego ze ja zainicjowlam rozmowe. on wyraznie sie nie garnie do zadnych ustalen. ale nie jest tez przeciwnikiem malzenstw itp., jak twierdzi :O mamy po 28 lat! kocham go. on twiedzi ze mnie kocha. nie czuje szczegolnej presji, ale zaczynam sie zastanawiac o co tu chodzi? juz mam 'schizy' ze moze on czeka,ze znajdzie 'lepsza' itp. lapie doly. zwlaszcza na slubach znajomych, ktorych sami poznalismy (wyswatalismy) albo znaja sie krocej niz my :O nie to,ze zle im zycze, bo ciesze sie ich szczesciem. zaczynam sie tylko zastanawiac co ze mna jest NIE TAK? napiszcie slowko jak u was z tym bylo... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +++___+++
ja byłam z moim 7 lat, tez rzadko gadał o ślubie, ja nakręcałam wciąż te rozmowy, w końcu ustaliliśmy wszystko, oświadczył się, kupiłam suknie a on poszedł w siną dal....zwyczajnie sie wystraszył....teraz jestesmy na etapie budowania wszystkiego od początku juz nawet ustaliliśmy date ślubu 11.08.2007 r. ehh miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surkus
ja nie chce na nim NICZEGO wymuszac. i chociaz to glupie (takie dzielenie) powiedzialam sobie,ze teraz jego kolej. on tez musi tego chciec! co z tego ze ja zorganizuje slub, kiedy on mi zwieje, jak Twoj?!?!? chce zobaczyc jakas inicjatywe... wszystko mi sie przez to pieprzy. nic mnie nie cieszy bo ciagle rozmyslam: jest nie tak! co jest nie tak!?! moze cos ze mna nie tak... i.t.d.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +++___+++
Nie to wcale nie jest głupie , poczej na jego inicjatywę, bo faktycznie możesz go zrazić, myślę, że nie jest po prostu gotowy, wiem, że to trudne, ale chyba nie pozostaje Ci nic innego...Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +++___+++
sorry, miało byc poczekaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surkus
moze... a mi serce peka z zalu, ze go strace :-( ale gdyby chociaz dal mi jakas nadzieje, ze chce tego, ze bedzie tego chcial! przeciez zareczyny nie sa rownowazne ze slubem! tak jestem tego steskniona,ze rycze na kazdym slubie, a na nastepny powiedzialam, ze z nim nie pojde - slubuje para ktora poznalismy :-) pojde,ale nie z nim! bo chyba sie porycze na glos! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatkaaaaa
boze jaka histeryczka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×