Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karteczka

Wirus hpv i CIN1..

Polecane posty

Gość karteczka

Nie wiem czy juz ktos zalozyl taki temat,bo jak wpisuje haslo w wyszukiwarce forum to rozne rzeczy mi wyskakuja..ale nie o tym mialam.. Chcialam sie zapytac czy ktos z Was mial juz to, jak wygladalo leczenie i czy jestescie juz zdrowi..Musze przyznac, ze nigdy wczesniej nie slyszalam o tym wirusie, dopoki mi lekarz ginekolog nie powiedzial, ze tez to mam.. a wirus ujawnil mi sie poprzez zmiany CIN1 na szyjce macicy, ktore wykazala cytologia.. Na razie nie bede sie tu rozwodzila na temat mojej historii, bo nawet nie wiem czy ktos sie zainteresuje tematem..mam jednak nadzieje ze tak:) P.S.przepraszam za brak ą,ę,ć,ś,ó itd. ale tak mi sie szybciej pisze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
widze ze nikt nie ma takich problemow jak ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterka84
powiem Ci ze zbyt znany temat to to chyba nie jest,nie widzialam w naszej polskiej damskiej prasie artykolow na ten temat,ale niedawno kupilam w anglii lipcowego glamoura i tam by artykul o dziewczynie ktora na to chorowala,ale tylko go przejrzalam,sprobuj jakos wejsc moze na stronke brytyjskiego glamoura i am poszukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
do panterki84 Dzieki:) Tez zauwazylam,ze u nas bardzo malo sie o tym mowi..jedynie o tym by cytologie robic chociaz raz do roku..z drugiej strony nie ma na razie obrony przed tym wirusem (do czasu wprowadzenia szczepionki) i skoro szacuje sie ze ok polowa ludzi ma tego wierusa,to raczej male szanse by kiedys w zyciu na niego nie trafic:/ O wirusie przeczytalam juz prawie wszystko,ale jestem ciekawa,czy jak juz u kobiety sie go wykryje oraz zmiany na szyjce macicy(CIN1-tak jak u mnie) to czy zawsze lekarz wycina te zmienione komorki??Czy sa moze dziewczyny ktorym takie zmiany (CIN1) same sie cofnely?? Jezeli ktoras z Was wie cos na ten temat, zapraszam i z gory dziekuje za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
ja nie przesadzam..pisze tylko co podaja lekarze, ktorzy w tym temacie maja cos do powiedzenia..a oni szacuja, podkreslam szacuja,ze ok. polowa ludzi zetknela sie z tym wirusem..istnieje przeciez jego utajona postac.. do czesssccccc z tego co wiem to nadzerka to zupelnie cos innego niz CIN1.. nadzerka to nie gojaca sie ranka..a CIN1 to oznacza podejrzenie zmian przedrakowych w komorkach szyjki macicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacuja na podstawie mglistych przeslanek.. zaleznie od publikacji.. i wedlug mnie nie nalezy za bardzo wierzyc tym wirtualnym statystkom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
No moze masz racje ktosiutam.. lepiej nawet bys mial(a):P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe.. a tam lepiej;) wystarczy przed zapytac o aktualne badania i po problemie;) ewentualnie same dziewice lub prawiczkowie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka ma racje
co do tej ilości. Przenosi się drogą płciową więc rzeczywiście nie mają go dziewice i prawiczkowie;) Na prawdę dużo osób go ma tylko nie u każdego od razu muszą wystąpić zmiany w postaci nadżerek. CIN 1 to dysplazja małego stopnia, zmiana przedrakowa, ale nie jest tak groźna jak CIN2 i 3, przy których usuwa się już całą szyjkę macicy. A tak a propo u nas rzeczywiście mało się mówi o HPV jako czynniku etiologicznym nadżerki, na zachodzie jest to bardziej popularne. Szkoda,że do nas tak późno to wszystko dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozecie
wyjaśnić jaśniej? miałam nadzerke i nie wiem czy dobrze wnioskuję, że moze ona miec związek z tym o czym piszecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala poprawka cyt. Prof_Sikorski: Nadzerka gruczolowa (prezjscie nablonka gruczolowego na tarcze szyjki macicy) nie jest powodowane zakazeniem HPV ale stanowi czynnik sprzyjajacy zakazeniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka ma racje
tak, i jest to tak zwana nadżerka rzekoma. I ona może sama się wyleczyć, ustrój kobiety dąży sam do zastąpienia zmienionego nabłonka tym właściwym, aby była odpowiednia ochrona przed zakażeniami, nie tylko HPV, ogólnie chodzi o zakażenia i stany zapalne. A nadżerka prawdziewa występuje w przypadku gdy tarcza jest częściowo pozbawiona tego nabłonka. Ale głownym czynnikiem etiologicznym nadżerki jest HPV, ale nie jedynym. Tylko chodzi o to,ze co raz częściej sie o tym mówi, ale nie u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to trzeba pisac o ktora nadzerke chodzi;p bo wiekszosc kobiet to rzekoma/wrodzona;) a prawdziwa występuje zaledwie w 2-10% stwierdzanych zmian na szyjce macicy i powstaje wskutek urazow mechanicznych, chemicznych lub stanow zapalnych,etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
ale czy zmiany CIN1 to to samo co nadzerka?? Bo jakos mi sie nie wydaje by tak bylo..czy ktos wie na pewno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
ale czy zmiany CIN1 to to samo co nadzerka?? Bo jakos mi sie nie wydaje by tak bylo..czy ktos wie na pewno?? no i czy przy CIN1 na pewno jakas czesc szyjki sie usuwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosz.. cyt. Zmiany typu CIN I określane są jako tzw zmiany low grade (niskiego stopnia) i są one najczęściej związane z zakażeniem HPV. Najczęściej nie wymagają one usuwania gdyż ustępują samoistnie. Należy jednak leczyć współistniejące stany zapalne lub zakażenia, np. bakteryjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
no i ja właśnie chciałabym wiedzieć ilu kobietom te zmiany rzeczywiście ustąpiły samoistnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
no i ja właśnie chciałabym wiedzieć ilu kobietom te zmiany rzeczywiście ustąpiły samoistnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
no i ja właśnie chciałabym wiedzieć ilu kobietom te zmiany rzeczywiście ustąpiły samoistnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w stanach
wlasnie trwa kampania ktora ma na celu uswiadomienie ze wirus hpv jest bardzo pospolity. zyje niema na kazdym z nas ale tylko w wyjatkowych przypadkach ujawnia sie w zlej postaci. dlatego trzeba sie czesto badac. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteczka
no wlasnie ja do tej pory nic o nim nie wiedzialam.. nawet jestem zla na lekarza ze nie mowia o tym.. ale z drugiej strony trudno im sie dziwic, bo nawet jesli mowia np. o corocznych badaniach cytologicznych, to z tego co wiem niewiele kobiet robi je regularnie.. wiec co z tego ze bede mowic o jakims wirusie.. ja jednak wolalabym wiedziec, bo sprawy mojego zdrowia, szczegolnie kobiecych spraw leza mi bardzo na sercu, bo chce w przyszlosci miec dzieci.. i to mnie najbardziej martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra karteczki
wlasnie sie dowiedzialam godzine temu, ze tez to mam...tzn. infekcje HPV, CIN1 Lekarz sugeruje elektrokoagulacje czesci szyjki macicy, a ja wolalabym dac sobie szanse na troche (chociaz ze 2 miesiace) i moze organizm dalby rade sam.... Niefajnie sie czuje z tym wycinaniem.. :o/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jesli jestem jeszcze
dziewica to moge miec tego wirusa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonka443
Drogie Panie. U mnei wykryto ten wirus podczas cytolgi. Wyszło CIN II/III więc nie jest za ciekawie. Najgorsze jest to przy tym wirusie ze pzryczynia sie do raka szykji macicy. Jeśli kobieta jest zdrowa ma silną odporność organizm samoistnie tego wirusa zwalczy ale jesłi nie (tak jak w moim przypadku) to ten wirus moze narobic wile zła. Tak stało się u mnie. Zaraziłam sie nim około 6 lat temu nic o tym nuie wiedząc...bo nie byłam u ginekologa. Pani ginekolog spytała mi się czy mam stałego partnera? zdziwiłam suie barddzo na to pytanie. Ale po chwili wszystko mi wytłumaczyła. Ten wirus jest pzrenoszony drogą płciową i ma go parwie 80% kobiet, u których jest samoistnie zwalczany. Nie znaleziono na niego lekarstwa jest tylko szczepionka ok 1500zł. Ten wirys powoduje tzw. kłykciny wew. lub zew. Takie brodawczaki czy coś. U mnie wystąpiły kłyciny wew. (na szczęcie) dlatego za tydzień będę mieć usówane je laserem a pzry okazji część szyjki macicny. Dzewczyny badajcie sie bo ja to zlekcewazyłam a jak poszłam okazały sie cuda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to mam
Hej, wlasnie czytam wasze wypowiedzi i chce tylko napisac ze ja rowniez dowiedzialam sie od mojego ginekologa ze mam HPV. Jest to bardzo czesto choroba, ktora tak jak pisalyscie organizm moze zwalczyc sam w sobie. Jest okolo 100 roznych szczepow HPV, z ktorych tylko okolo 30 niesie wieksze niebezpieczenstwo dla organizmu. Szczegolnie typy 6&11 (low-risk) ktore powoduja brodawczaki i 16&18 (high risk) ktore powoduja raka szyjki macicy. Chce rowniez dodac ze mimo ze mieszkam w USA, ja rowniez nigdy nie slyszalam o tym virusie. Dopiero jak zadzwonila moja ginekolog ze moja cytologia wykazala high-risk szczepy HPV, zaczelam sie interesowac HPV i innymi STD. Zrobiono mi kolposkopie i biopsje i wynik badania wyszedl CIN1 co oznacza mild dysplazje. Chce tylko dodac ze ja badam sie co roku i w tamtym roku tego jeszcze nie mialam - lub virus nie byl jeszcze wykrywalny (czasami zabiera kilka lat zeby sie ujawnic). Narazie czekam na to co zaleci moj lekarz. Po dzisiejszej rozmowie zostalam poinformowana ze wykrycie przedrakowych komorek (CIN1) we wczesnej facie jest 100% uleczalne. Z reguly nie wycinaja ci szyjki macicy a stosuja terapie zamrozenia co powoduje zniszczenie zmienionych komorek. U nas jest juz dostepna szczepionka przeciwko HPV ktora tez zdecydowalam sie wziac, i nie pozwolcie lekarza mowic wam ze jak juz macie HPV to ona wam nie pomoze. Jest wiele szczepow HPV i nawet jezeli macie szczepy 6 czy 11 to wcale nie musicie miec 16 czy 18 i na odwrot. Przy kolejnych razach mozecie zarazic sie innymi szczepami, takze jezeli macie mozliwosc to szczepcie sie dziewczyny. I glowa do gory - podobno rak szyjki macicy, wykryty wczesnie jest jednym z najczesciej uleczalnych rakow. Powodzenia i pamietajcie ze liczy sie pozytywne myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gpaula
Witam, poszukując informacji na ten temat HPV znalazłam tę stronkę. moja historia przedstawia się następująco... Regularne cytologie raz na 6mcy, w 2004 roku urodziłam dziecko. Przy kolejnej cytologii wynik był III stopnia i ginekolog wysłał mnie na specjalistyczne badania do Pracowni Patologii Szyjki Macicy. tam ponowna cytologia, kolposkopia i wycinki. Wynik CIN I i HPV onkogenny. Zalecenie - kontrola po roku. Byłam ostatnio na badaniu i niestety przed świetami dostałam pismo z prośbą o pilny kontakt z powodu "nieprawidłowych wyników" jeszcze nie wiem co to znaczy, bo pomiędzy świętami i nowym rokiem było nieczynne. Mam nadzieję, że tylko to brzmi groźnie! Pzry ostatnim pobieraniu próbek Pani lekarka poinformowałą mnie, że teraz już nie usuwa się przy mniejszych stopniach odcinków szyjki, lecz "zawiązuje pętelki" na powierzchni i w ten sposób eliminuje zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa*stokrotka
Ja właśnie dziś dowiedziałam się, że mam taki jak Wy wynik cytologii - wirus HPV i CIN1. przyznam, że byłam przerażona, ale lekarka wyjaśniła mi, że jest szansa, że organizm sam to zwalczy. Niemniej jednak za miesiąc będę mieć badania - kolposkopię i badanie płatne sprawdzające jaki to szczep wirusa. Szukając dziś w internecie natknęłam się na stronę o suplemencie diety wspomagającym leczenie podobnych objawów - INDONAL. Czy coś o tym słyszałyście? Odezwijcie się, napiszcie jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa*stokrotka
przebiegało Wasze leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adabea
jestem w koszmarnym położeniu wynik HPV CIN1,do tej pory miałam już elektrokonizacje i amputacje szyjki macicy Sturmdorf obecnie po kolkoskopi i ponownym pobycie w szpitalu.Brak mi już siły na kolejne zabiegi i pozbycie się tego ze mnie.!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×