Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karteczka

Wirus hpv i CIN1..

Polecane posty

Gość paula22s
Pewnie , że tak podaje ci moje gg 12291838

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zośka22
Cześć dziewczyny. Mam do was pytanie, którego niewątpliwe się bardzo wstydzę. Zostałam zarażona wirusem hpv prawie rok temu przez chłopaka, z którym się jednak rozstałam. Próba nerwów i wg. Od tamtego czasu miałam prowadzone badania. Niedawno otrzymałam wyniki kolposkopii - cin1. Lekarz powiedział żebym się na razie wstrzymała z podejmowaniem decyzji (mam możliwość leczenia się za granicą) i zobaczyła jak będzie przebiegać dalsze postepowanie choroby. Nie wiem czy to dobra decyzja. Pomożecie mi doradzić? Poza tym wcześniej pisałyście o tym, że podczas stosunku nie chroni prezerwatywa. Nie chcę być samotna do końca życia. Mam 22 lata i chcę jeszcze zaznać miłości i szczęścia a nie chcę ranić innych. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
indol 3 karbinol tez zabija wirusa HPV jak i kurkuma ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć, też zmagam się z hpv niestety onkogennym. Co u Was dziewczyny? Czy wyleczyłyście się z tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była nosicielka
Hej dziewczyny, ja miałam hvp16 i już dysplazje, CIN 1. Panikowałam, myślałam, że umieram, a tu żyję sobie spokojnie i wirusa już nie ma! 1 grupa czystości pochwy obecnie, świetna cytologia, zmian brak. Dlatego nie popadajcie w tak straszną histerię, jak ja w przeszłości z powodu CIN i wirusa wysokoonkogennego. Straciłam kilka ładnych miesięcy na same czarne myśli, byłam przekonana, że już odchodzę. A takie pogrążanie się było kompletnie niepotrzebne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do bylej nosicielki Witam mam ten sam problem czy możemy pogadać na temat hpv??? Czy może jest ktoś inny kto ma wysokoonkogennego H pv i chciał by się ze mną wymienić relacjami bo mam dola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhpv
Hejka! Podaj swojego maila - odpiszę :) Też mam CIN 1 i hpv wysokoonkogenny. Wiem już o tym ponad pół roku i bywa ciężko (psychicznie) ale jakoś da się żyć. Musimy być dobrej myśli :) Cin 1 często się cofa samoistnie, wirus też! Ile masz lat? Jaki masz typ hpv? Od kiedy wiesz o zarażeniu? Ja mam niestety typ 16 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patful
Ja dziś dowiedzialam się,że mam hpv 16.. jestem załamana i na dzień dzisiejszy mój świat się skończył. Cytologia wykazała CIN1, kolposkopie mam na dniach,ale boje sie ze wynik bedzie jeszcze gorszy bo jak wiadomo wynik cytologii nie zawsze jest miarodajny. Jestem otumaniona tym wszystkim nie wiem co myslec..mam 24lata de facto wszystko przede mną a tu taki cios.. i jeszcze ten najgorszy genotyp. ''Byla nosicielka'' napisałam do Ciebie maila, mam nadzieje, że odpiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Wielka różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam, tylko musi tego chcieć. Jest to ciężka praca nad sobą, ale daje efekty. Ciało subtelne to to, co otacza ciało człowieka. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patful podaj maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika1803
Napisz do mnie na mika1803@tlen.pl postaram ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzhpv
Ciekawe czy dziewczyna o nicku karteczka która założyła ten temat w 2006 roku jeszcze tu bywa? Odezwij się proszę czy się wyleczylas i co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowygość123
Ja dowiedziałam się we wrześniu 2015, że mam CIN 1 (potwierdzone 3 różnymi cytologiami) i 3 typy wysokoonkogennego wirusa HPV (39,66 i 52 - wykryte badaniem DNA HPV). 24 lata na karku i czarna wizja raka. Kazano mi czekać, byłam leczona równocześnie u 2 lekarzy (nie mam do nich zaufania). Jeden kazał czekać jeszcze trochę i później wycinać - miałam 2x kontrolne kolposkopie. Drugi z nich zalecił szczepienia, jako rodzaj eksperymentalnego trochę leczenia i globulki jakieś przeciwzapalne ('ogólne'), wg niego szczepienia miały pobudzić mój organizm do zwalczenia wirusa, ale nie jest to potwierdzone o czym mnie poinformował. Do tej pory miałam 2 szczepienia, dużo suplementów (tran, indonal, kwas foliowy). Niestety dobrej diety nie udało mi się wprowadzić (nie umiem żyć bez słodyczy), ale teraz się będę bardziej starać. Dzisiaj odebrałam cytologię wynik: ogólna ocena rozmazu w normie (nie wykryto raka ani neoplazji środnabłonkowej), flora bakteryjna obfita i prawidłowa. Nie chcę się jeszcze cieszyć, ale możliwe, że powoli ustępuje. Oczywiście wiem, że wirus pozostanie we mnie na zawsze i może atakować nie tylko szyjkę macicy, więc robię badania także ogólne. Nie poddawajcie się. CIN 1 to nie jest wyrok, ja byłam przygotowana na wycinkę szyjki macicy (nawet chciałam gdyż i tak nie planuję dzieci, a chciałam się ratować za wszelką cenę) - obecnie nie wiadomo, czy samo skrócenie będzie nawet potrzebne, możliwe, że laser lub krioterapia, jeśli CIN wróci w następnej cytologii. Głowy do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośmmmmć
Super wiadomość a wiesz kiedy się zarazilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhpv
Hej, super. Ale jesteś młoda i piszą że CIN 1 w 90% u kobiet przed 30 cofa się do stanu normalnego, szczególnie że masz wirusy o niskiej onkogenności, nie te najgorsze. Też mam 52 ale też 16 niestety i jestem już po 30.. Póki co mam ASCUS i czeka mnie dalsza kontrola ale też juz chętnie bym się pozbyła tego paskudztwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowygosc123
Niestety nie wiem kiedy się zaraziłam. Mogę jedynie mniemać, ze w listopadzie 2014, raczej prawdopodobne, niestety nie mogę być pewna czy któregoś typu nie miałam już wcześniej (mam watpliwości co do wierności ex), a cyto w 2012 pokazała II grupę, ale głupi mój były lekarz stwierdził , ze wszystko w normie. Będę dawać znać jak się sytuacja rozwija. Póki co mam nadzieję, ze będzie dobrze. To prawda nie mam najgorszych typów - 16 i 18, ale niestety moje typy tez są klasyfikowane jako wysokiego ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytania, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patful
Hej dziewczyny, jestem przed pobieraniem wycinka. Wiecie ile się czeka na wynik mniej więcej? I chciałam zapytać, czy to możliwe żeby wynik wycinka wykazał więcej niż CIN2 jeśli w cytologii wyszło LSIL? Miała tak któraś? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowygość123
Ja niestety nie miałam wycinków - zmiana miała 1mm kwadratowy tylko i żaden z 2 lekarzy nie rekomendował u mnie pobierania, tylko kolsposkopię. Co prawda wyniki ostatniej cyto u mnie w normie, ale czytałam dużo w necie, również na stronach zagranicznych i znalazłam genialną książkę - Tori Hudson's Women's Encyclopedia of Natural Medicine. Jest tam dużo rad dietetycznych i gotowe plany suplementacyjne dostosowane do rodzajów dysplazji. Nie chcę żeby mi ktoś powiedział, że coś reklamuję, więc zachęcam do poszukania informacji o tej książce i planach w internecie jest dużo opracowań. Ja mam zamiar się stosować, stosowałam mniej więcej te metody (kwas foliowy, wit A, kurkumina i indonal), ale teraz wzbogaciłam to jeszcze wg planu, z tym, że biorę mniejsze dawki, bo najzwyczajniej w PL nie ma aż takich dawek tych witamin bez recepty. Doktor w tej książce twierdzi, że skuteczne podnoszenie odporności może pomóc usunać nie tylko dysplazję, ale i samego wirusa, gdyż nie ma dowodów naukowych, że wirus zostaje w uśpieniu na zawsze tak jak mi powiedziano. Nie jestem kompetentna, żeby oceniać jak jest naprawdę, ale po następnej cyto kontrolnej będę tu raportować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goschpv
Gdzie kupiłaś ta książkę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimowygosc123
Kupilam Na amazonie uzywane za okolo 10 funtow można znalezc takze ebooki, ale w ksiazce tylko 1 rozdzial dotyczy dysplazji I leczenia, wiec polecam poszukac w necie info dot. Tory Hudson Protocol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goschpv
A mogła bys ten rozdział jakoś skopiować ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goschpv
Sprawdzałam ale wszystko jest po angielsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowygość123
Książka jest tylko po angielsku. Niestety nie mogę chyba kopiować tej książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowygość123
To z forum gazety opis innej dziewczyny - jest po polsku : "Gość: Pola IP: *.dsl.emhril.sbcglobal.net 08.04.11, 20:16 Cześć, też mam wirusa hpv typ 16, wykrytego na początku 2008 roku.Mam też małą dysplazję szyjki macicy(CIN I LSIL).Moje ostatnie badanie i te sprzed pół roku było poprawne.Lekarka powiedziała,że jeszcze mam wirusa, ale on już się poddaje. Mieszkam w Stanach i zakupiłam sobie książkę Dr Tori Hudson, która jest profesorem ginekologii i lekarzem medycyny naturalnej.Prowadziła ona badania nad wirusem hpv i leczyła swoje pacjentki naturalnymi metodami.Oczywiście nadal w takich przypadkach robi się cytologię i jeśli potrzeba kolposkopię. Ta doktor zaleca wszystkim zarażonym wirusem dietę wegetariańską, szczególnie dużo zielonych warzyw i kapustopodobnych, zawierających bardzo dużo antyoksydantów(Indole-3-Carbinol/Diindolylmethane(DIM) suplement -200-400 mg na dzień.Kupiłam sobie suplement DIM i mam zamiar stosować.Po drugie dużo karotenów jest wskazane-czyli produktów o kolorze pomarańczowym,żółtym lub też suplementy beta- carotene naturalne lub mieszane karoteny- 75000 IU dwa razy dziennie.Witamina A + E ( najlepiej na receptę) oraz wit. C od 1000 mg - 6000 mg na dzień.Istotny jest również kwas foliowy, szczególnie jeśli kobeta bierze pigułki antykoncepcyjne.-minimum 800 mcg do 10 mg na dzień.(wysokie dawki tej witaminy może przepisac tylko lekarz).Kwas foliowy musi być przyjmowany wraz z wit. B12, inaczej dojdze do niedoboru tej witaminy.- 1000 mcg na dzień.Pomagają również preparaty zielonej herbaty, w płynie lub globulki - 300 mg na dzień.(Ekstrakt powienien zawierać: 95 % polyphenols, 85% catechins,55% EGCG i 10 % kofeiny.)Biorę również preparat Curcumin 350 - 500 mg na dzień.Dodaję przyprawę kurkuma do wszelkich potraw, to bardzo dobry przeciwutleniacz.Można stosować też globulki dopochwowe wit. A lub z zielonej herbaty na noc."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimowygość123
Przyszły właśnie wyniki mojej kolejnej cytologii, dokładniejszej - na podłożu płynnym. Wszystko w normie nadal :) rozmaz prawidłowy brak Cin i Acus gr. I Jestem już po ostatnim szczepieniu, mam nadzieje, ze wyniki takie zostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×