Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

arte

Jestem niefotogeniczna

Polecane posty

Na żywo źle nie wyglądam. To znaczy, mam jakieś tam zastrzeżenia, ale nie jest najgorzej, nawet niektórzy mnie uważają za atrakcyjną ;) - za to na zdjęciach tragedia. Na jakieś sto fotografii wychodzą mi cztery, góra pięć. Żeby to jeszcze było moje zdanie, ale nie, znajomi i rodzina też uważają, że o ile na żywo jestem niebrzydka, to na fotach pojawia się potworny brzydal ze świecącym, wielkim, czerwonym nosem, twarzą szerszą (lub dłuższą) niż w rzeczywistości, dziwną, łaciatą ziemistą karnacją i przyklapniętymi włosami. Przed chwilą próbowałam sobie zrobić kilka zdjęć - chciałam podesłać dawno nie widzianej koleżance - i wyszło takie paskudztwo, że ile bym ich nie męczyła w Corelu, to nawet nie jestem na nich do siebie podobna. W rzeczywistości mam gładką cerę bez żadnych plam, symetryczną twarz, całkiem przeciętny nos (jeśli chodzi o rozmiary), puszyste, dobrze układające się włosy. Patrzę na te fotki i widzę jakąś nieforemną maszkarę, patrzę w lustro - a tam całkiem normalna baba ;) Głupie to, bo miło jest mieć własne dobre zdjęcia, a ja w tej chwili (z tych aktualnych) mam dwa. Plus sto groteskowych. Źle mi, bo kiedy oglądam te zdjęcia, to czuję się naprawdę brzydka - choć lustro mówi co innego. Po tej sesji popełnionej przed chwilą mam doła, bo zrobiłam z piętnaście fotografii i nie wyszła żadna. Czy ktoś ma podobny problem? Może znacie jakiś dobry sposób? Nie chcę z każdym zdjęciem latać do fotografa (znam jednego, który robi cuda, ale ileż można). Czy to już stały defekt, ta niefotogeniczność, i mam się z nim pogodzić? :( p.s. żadnej foty nie pokażę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krócej? No Myrevin, musiałam się wyżalić :( Człowiek sam w domu, nie ma do kogo zagadać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie łam się arte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łamię się, człowiek się stara, a tu nic, na każdym zdjęciu jakiś potwór :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie flirty
pewnie tylko tak ci sie wydaje ja tez myslalam ze jestem niefotogeniczna,nikomu nie chcialam pokaywac zdjęc,a tu kazdy mowi jak ty łądnie wyszlas itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupie flirty > nie, nie wydaje mi się, każdy mi to mówi. Czasem mnie nawet na zdjęciach nie rozpoznają. Już się zastanawiam nad sesją u dobrego fotografa (nie rozbieraną;) ), żeby chociaż tych kilkanaście ładnych zdjęć mieć w domu. Tak dla własnej frajdy i nakarmienia narcyzmu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:o No dobra. Skrót. Żle wychodzę na zdjęciach, chcę wychodzić dobrze, w rzeczywistości aż takim pasztetem nie jestem :D Co z tym fantem zrobić, do profesjonalisty iść? To kupa kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo, ale zawsze wsadze je w GIMPA (fajny, darmowy programik), robie sobie zdjętką funkcją \"stara fotografia\", albo zawsze sobie coś z brzuszka odejmę, albo to cere poprawie.... naprawdę fajna sprawa a jak masz więcej kasy to kup sobie PhotoShopa - podobno bomba w retuszu. ale obydwa - GIMP i PhotoShop są na początku cholernie trudne i trzeba z nimi posiedzieć, aby coś naprawdę się nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Arte
Trafilas w sedno, mam taki sam problem. I zupelnie nie wiem co z tym zrobic, wiec nic Ci nie poradze. Tylko profesjonalny fotograf umie zrobic mi zdjecia na ktorych jestem do siebie podobna, na calej reszczie fotek wygladam koszmarnie. Chcialoby sie miec zdjecia z jakis wypadow, imprez, a ja uciekam przed obiektywem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Arte
Badagus -> Ale tu nie chodzi o retusz. Moja skora np na zdjeciach wychodzi normalnie, ale twarz masakara - oczy pokrzywione, jakis nieforemny nos, a w rzeczywistosci wygladam zupelnie normalnie, jestem symetryczna. I, tak jak u Arte, nie jest to tylko moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O Ja tam odczuwam swoje braki w geografii. I jeszcze kilku innych przedmiotach. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego unikam zdjęć robionych z zaskoczenia albo na spotkaniach :p a tak w domku sobie parenaście fotek strzele, wybiere najlepsze a potem je jeszcze \"upieksze\" no cóż. magicznego sposobu nie ma na poprawę wyglądu na zdjęciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Arte
Przypomnial mi sie jeszcze taki przyklad. Mam znajomego, przystojny chlopak, a na zdjeciach (prawie na kazdym!!) wyglada... zjawiskowo! W rzeczywistosci, choc atrakcyjny, wcale nie jest az tak piekny ;) Nie wiem gdzie lezy przyczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuję Gimpa, dzięki, Corel się nie sprawdza, ale problem nie polega na retuszu jako takim, a na dziwnym wyglądzie mojej twarzy. I nie wiem, co z tym zrobić. Mam drobną, trójkątną twarz z lekko wystającymi kośćmi policzkowymi, lubię to, a na zdjęciu wychodzi taki placek z wystającym gigantycznym nosem - na przykład. Do Arte - no właśnie, ja też uciekam przed zdjęciami, bo się wstydzę. Bo strach je później obejrzeć ;) Nie wiem, co jest nie tak, moja przyjaciółka wychodzi na zdjęciach obłędnie, powiedziałabym, że lepiej niż w rzeczywistości (choć i bez tego ładna jest), a ja zawsze wyglądam, jakbym była pijana. I te zdeformowane rysy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana_21
Ja to zawsze na zdjęciach wychodze jak jakieś straszydło. Właściwie to mam jedno naprawdę ładne zdjęcie zrobione przez specjaliste. A tak normalnie, to mam na zdjęciach jakiś taki krzywy nos, ziemistą cerę, i się cała świecę. W rzeczywistości tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie może, ile kosztowałaby sesja u porządnego fotografa? Tak, żeby mieć ze dwadzieścia różnych zdjęć i cieszyć nimi oczy ;) Od stu lat nie robiłam zdjęć u profesjonalisty. Czytałam kiedyś jakiś artykuł, stosuję się do wszystkich jego zasad (zmatowiona twarz, odpowiednie oświetlenie itp) i NIC :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u specjalisty może kosztować pare stów. a próbowałaś zdjęcia z profilu, z daleka, z góry i wogóle pod różnymi kontami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa, próbowałam wszystkiego i za każdym razem tragedia. Zdjęcia z daleka czasem wychodzą, bo szczegółow nie widać - ale odpadają, bo chciałabym np. portretowe. Kurczę, już nie wiem, co robić - niby tak idrobiazg, a jednak miło jest mieć trochę swoich (udanych!) zdjęć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja to rozumiem... Mam DOKŁADNIE tak samo. Nie jestem cudem natury, ale też nie porażam wyglądem. W rzeczywistości... Bo zdjęcia... Szkoda gadać. Krzywa, nieproporcjonalna, zawsze z jakąś kompletnie zrytą miną, choć nigdy jakoś specjalnie nie pozuję. Retusz nic tu nie pomoże, bo faktycznie mogę sobie trochę wyrónać cerę czy zrobić jakiś żywszy kolorek, ale nie naprawię przecież rysów twarzy na focie. Też myślałam o fotografie, ale boję się, że wyrzucę na to w chuj kasy, a efekt będzie nie lepszy... A tak na marginesie, to ile kosztuje taka sesja?? I płaci się za ilość zdjęć pstrykniętych, czy tych wywołanych?? Czy jakoś za czas?? Nie mam pojęcia. Napiszcie, jeśli ktoś się orientuje. Oczywiście wiem, że to zależy u jakiego fotografa, ale tak średnio na jeża. Albo jakiś jeden konkretny, któego znacie ile bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale chyba jepiej tak niz na odwrot... Jest proste rozwiazanie: unikac utrwalenia facjaty na sztucznych nosnikach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocieszenie
tobie wychodzi jedna fotka na 4............ a top modelkom jedna na 1000.... Ps może kup kamere zamiast aparatu.... i archiwizuj filmy zamiast zdjęć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocieszenie
ps2 a do korekcji fotek polecam Adobe Photoshop..... żaden tak Corel.... corel do projektowania obwolut, znaków graficznych itp.... ale do korekcji zdjęć najlepszy jest AP!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam gorzej :o moje zdjecia dziela sie na dwie kategorie: !. z otwarta geba 2. z zamknietymi slepiami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łup
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też fatalnie wychodzę na
zdjęciach, mam takie ponure miny że płakać się chce a jak się uśmiecham to wyglądam na fotach komicznie, na żywo to już inna bajka; mam miłą i ciekawą twarz, prawie dziecięcą a rysy twarzy są symetryczne, kiedyś raz pięknie wyszłam na zdjęciach legitymacyjnych i to było moje najpiękniejsze zdjęcie, w ogóle to udają mi się głównie zdjęcia legitymacyjne:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×