Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Ciekawego... i Aktywnego... Nowego Roku, Zdrowym Ludziom Życzę :) chorzy niech się leczą ;) :) (na dniach cos naskrobie, a paskiem od ph...to chyba jak jaroslaw pisal najlepiej :) splunac :):) na dlon i umoczyc) dooooo przyszlego roku :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzieeee a nie lepiej przy tych paskach wziąć pod uwagę to, że niektóre firmy starają się zneutralizować okropny smak substancji na paskach? No i koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław Korzystałeś może z produktów polecancych przez Edgara? Chodzi mi czy kupowałeś orginalne produkty sprowadzane z USA lub innym sposobem robiłeś np. samemu kupowałeś specyfiki i je mieszałeś? Dzwoniłem (tel . z książki) do Pana, który zajmuje się sprowadzaniem produktów z USA w celu dowiedzenia się jakie produkty można kupić i za ile. Powiedział, że jest kłopot ze sprowadzaniem z USA z tego sklepu, w którym wcześniej kupował. Sklep zmienił branżę. Może gdzieś zamawiasz, zamawiałeś przez internet produkty poza USA? Jeśli tak to podaj linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wam na ten Nowy Rok 2012 dużo, dużo zdrowia, doprowadzenia swojego ciała do takiego zdrowia jakie byście chcieli mieć, więcej wolnego czasu, radości, szczęścia, uśmiechu w każdym dniu :):):):):):) Bawcie się dobrze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bermundo Nie sprowadzałem żadnych specyfików polecanych przez Edgara bo nie miałem i nie mam takiej potrzeby. Można je zastąpić innymi, trzeba tylko sprawdzić jaka jest substancja czynna specyfiku Edgara, i poszukać co zawiera tą substancję zioło czy inny specyfik. Np. olej rycynowy jest jeden bo z rącznika pospolitego który rośnie w Afryce. I nie ważne czy go kupisz w Stanach czy w Polsce:) Kiedyś chciałem zamówić Atomidynę, ale jakoś mi "przeszło". Są inne substancje zawierające sole jodu. Ale nie ma co się martwić że jak piszesz dzwoniłeś do Pana, który zajmuje się sprowadzaniem z USA. Jeśli chodzi o pana Jerzego Łataka to jako jedyny w Polsce i Europie (jak mówi Henryk) napewno znajdzie inne dojście do medykamentów Edgara. Z tego co widziałem w necie jest dużo sklepów wysyłkowych tej branży, i pewnie można by indywidualnie coś ściągnąć. Tak jak leki z Chin na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p1975
Jestem po 6 oczyszczaniu watroby, wyszlo jakies 50 kamoli powyzej grochu w tym ponad 5 ponad 1.5 centrymetra. Jednak miesieczna przerwa dala efekt, moze teraz oczyszcza sie drugi plat, kto wie. Teraz pewnie bede jechal cyklem co 3 lub 4 tygodnie bo ta oliwa jakos przestala mi juz smakowac :- ) Na swieta troche pogrzeszylem jedzeniem i jaki efekt? Dostalem kataru, a wczesniej przz ostatnie miesiecy mi sie nie zdarzylo. wrocilem do domu, dobra dieta i katar przeszedl w dwa dni. Ciekawe, ze jednak to jedzenie ma taki wplyw na odpornosc. Ale mnie wkrecacie w te Hune, koncze ksiazke Moritza i biore sie za Hune : ) Zamowilem szczoteczki Soladey, pisze o nich Moritz w ksiazce Rak nie jest choroba, koniecznie ja przeczytajcie. Dam znac jak sie szczotki sprawdzaja, chodzi o technologie aby nie uzywac w ogole pasty. Mozna sode lub uryne a ja sprobuje jonami czyscic zeby. Bede tez testowal plastry Chisana na detoks, wczesniej probowalem green detox. Te Chisana to jakas medycyna Chinska, zobaczymy.... Poniewam czytam Moritza do dam wam pod rozwage te suple ktore bierzecie. MSM tez mnie zaciekawilo, ale ta masa tabletkowa jakkolwiek robiona to chemia.... Nie kloccie sie ale zastanowcie czy na pewno to lepiej dla zdrowia. Moritz pisze aby jesc tak aby organizm sam wybral z jedzenia w takiej ilosci jak potrzebuje. I na koniec wszystkiego naj w nowym roku.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ksiązki Longa: pewien zegarmistrz Quimba - zgłębił tajemnicę Wyższego Ja (samodzielnie), nawiązywał kontakt, jak to sam nazywał z Mądrością. Po nawiązaniu takiego kontaktu (przez przywołanie jej lub po cichej modlitwie) otrzymywał poczucie olbrzymiej Mocy i mógł uzdrawiać chorych. Co mówił swoim pacjentom? "podsuwał im teorię, że Bóg będąc sam istotą doskonałą, nie mógłby stworzyć bytów niedoskonałych. Dlatego też wszelkie choroby, kłopoty i w ogóle niedoskonałości muszą być dziełem ludzkiego umysłu. Są zatem nierzeczywiste, nietrwałe i całkowicie urojone. ... powstają one w umyśle człowieka na skutek kompleksu winy czy "grzechu" - pozbywając się tych kompleksów, człowiek pozbywa się przyczyn choroby". "Jeśli ktoś trzyma się uporczywie myśli o tym, czego pragnie, wywiera w ten sposób pewien rodzaj sugestywnego wpływu na Powszechną Podświadomość i skłania ją do realizacji rzeczy, zjawisk i okoliczności odzwierciedlonych w ukształtowanych myślach. Pomagają afirmacje - pozytywne ukształtowanie rzeczywistości na wzór wymarzonych faktów i okoliczności, a to wszystko w myśl hasła "tu i teraz" Wg mnie, jeśli nawet ktoś jest zbyt wielkim "realistą" by takie teorie w 100% przyjąć - to warto przynajmniej skorzystać na poziomie bardziej realnym - wiemy wszyscy, że poza przekazem werbalnym każdy z nas "nadaje" także przekaz niewerbalny - są to z pozoru niezuważalne sposoby mówienia, poruszania się, patrzenia na innych, styl wypowiedzi, mimika, zapach itd, itp - takie sygnały wysyłamy nieświadomie a inni je nieświadomie odbierają. Jesli jesteśmy "nastwieni" na sukces, dobro, miłość - to takie sygnały będziemy przekazywać. Jeśli jesteśmy źli, gniewamy się, mamy o sobie kiepskie zdanie, nie wierzymy w siebie, w swoje zdolności, w to, że możemy coś osiągnąć, że jesteśmy wartościowi - to też takie syganły będziemy przekazywać. A to nam zablokuje mnóstwo korzystnych sytuacji. Bo ludzie będą (też podświadomie) się nas wystrzegać, bać, omijać... albo odwrotnie - sprowokujemy dobre sytuacje i będziemy w stanie je "złapac" dla siebie i przyciągniemy do siebie ludzi wartościwych i dobrych :). To takich kilka "dobrych rad" na początek nowego roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław:) MonaL.:) Starakość:) Janoity:) Tomi:) Makler:) Papaja:) Bermudo:) Kulturysta:) P1975:) DeeJay:) Pływak:) Maglen:) 🌻🌻🌻 Do siego roku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturysta!!!
witam wszystkich w nowym rok poranna przebieszka zaliczona, sałatka zjedzona, msm łyknienty ph zmierzone ... pora zacząc nowy rok z nowymi postanowieniami i życzę wszystkim aby każdy je konsekwentnie zrealizował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo zdrowia, wewnętrznej harmonii, optymistycznego nastawienia do życia w Nowym Roku życzę :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Dr.Young poleca kwas kaprylowy zawarty w oleju kokosowym (Starakość wspomniała o nim).Ponoć badania wykazały,że u osób zażywających ten kwas nie wykryto w stolcu żadnych grzybów. 1)http://rozanski.li/?p=1303 2)http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/1140855614 Jeszcze lepszy jest kwas undecylenowy.Działa przeciwgrzybiczo 6 razy silniej niż kwas kaprylowy.W Polsce dostępny jest puder zawierający undecylenian cynku i kwas salicylowy. 3)http://www.najlepszy-lek.pl/choroby/516/all/substancje_aktywne/509 Narodowe Centrum Candida po prawej stronie "Miracle PH i New Biology"zahaczają o Dr.Younga.Pierwsza faza programy to właśnie unormowanie pH.Na forum czytałem,że cały program trwa średnio 6 m-cy,zależnie od stanu zagrzybienia. 4)http://tiny.pl/hjcnh 5)http://tiny.pl/hjcnm Dr.poleca też nadtlenek wodoru (H2O2) i dwutlenek chloru (CIO2).Tlen uwalniany przez w/w substancje przenosi ze sobą i eliminuje drożdże i grzyby oraz hamuje rozwój zarodników a wiemy,że szkodliwe drobnoustroje to beztlenowce.Badania w Stanford University School of Medicine dowiodły,że CIO2 skutecznie zwalcza candida albicans.Dodawaj 16 kropli dwuprocentowego roztworu na litr czystej wody i pij 4 l/dziennie,jeśli pijesz mniej,dodawaj 4-6 kropli na szklankę wody.Zawsze pamiętaj,aby rozpuścić sok w wodzie w proporcji 1:10 i dodać 4 krople CIO2 na szklankę.zwiększy to zasadowość twojego soku z 6,2 do 9,5. 6)http://dwutlenekchloru.com/?p=p_7 CIO2 w powiązaniu z MMS 7)http://www.igya.pl/srodki-lecznicze/suplementacja/531-mms-nie-zabija-wszystkich-szkodliwych-mikroorganizm.html n-acetyl-cysteinę (NAC),L-taurynę i siarkę organiczną uważa za dobrą mieszankę przeciwgrzybiczą 8)http://www.swistak.pl/a15334999,NAC-N-ACETYL-CYSTEINE-600mg-ANTYUTLENIACZ-OD-SS.html 9)http://tiny.pl/hjcnc 10)http://www.dso.pl/olimp-taurine-mega-caps-150-kap-p-1395.html Noni też wspomaga dobijanie grzyba 11)http://www.nonileczy.pl/drozdzaki.htm Polecane jest czyszczenie wątroby 3-4 razy w roku wymienionymi w książce ziołami oraz stosowanie srebra koloidalnego (również na candide).Jest podany przykład człowieka poparzonego w pożarze,który m.in.brał srebro "Wykonano mi przeszczepy skóry na każdej dłoni ale moja skóra odrastała dzięki srebru tak szybko,że te przeszczepy były niepotrzebne i w końcu zostały odrzucone!Wypisano mnie po dwóch i pół tyg.-a nie po dwóch,trzech m-cach!" 12)http://www.planetazdrowie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=143&Itemid=157 13)http://kodczasu.pl/viewtopic.php?t=965 Często w książce przewija się wyciąg z kory sosnowej 14)http://www.natura.info.pl/kora-sosny/ Aha... jeśli jeszcze nie napisałem,że Dr odrzuca prawie wszystkie owoce (oprócz cytryny,limonki i grejpfruta) ze względu na cukier,to właśnie piszę.Dlaczego owoce stają się słodsze w miarę dojrzewania? "Węglowodany złożone fermentują i zamieniają się w prostsze i słodsze,które następnie ulegają dalszej fermentacji,gdy pojawiają się drożdże,a wtedy owoce zamieniają się w alkohol i pleśń-i gniją.Apetyczne,co?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
8)http://tiny.pl/hjckw Miałem od nowego roku mniej czasu spędzać przy kompie ale pierwszy dzień nie zapowiada takich zmian.Jeszcze 364,może się uda. http://tiny.pl/hjckr Piwo Strong pH aż...3 Dziś jest pierwszy dzień reszty twojego życia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wam, abyście w Nowym Roku co i rusz zapominali o restrykcjach żywieniowych, bawili się wybornie, mieli kasę na suple(jeśli już) i nie tylko, no i wszystkiego naj naj najlepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janoity, po prostu padłam z wrażenia, gdy zobaczyłam tę mnogość info wypracowaną przez Ciebie w nowym roku. Zabieram się biegusiem za ich czytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefrytrka
Hej...jestem zupełnie zielona w tych sprawach...ale chciała bym zacząć oczyszczanie. Czy ktoś mógł by mi napisać tytuł książki którą trzeba mieć by zacząć...Tombaka lub Clarka.. czy kogoś innego?! Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytrka "Niezwykłe płukanie wątroby i woreczka żółciowego" autor Andreas Moritz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefrytrka
Jarosław Dzięki za szybką odpowiedź..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starakosc :):) wytlumacz mi jak debilowi... prosto i przejrzyscie bez niedomowien i domyslow dlaczego z twoimi obecnymi dolegliwosciami (najgorsza to chyba ogolnoustrojowa grzybica... czy cos w tym stylu, solidny przerost zapasozycenie....zagrzybienie... dla mnie to jeden kij ;) ) ... nawet nie jesz owocow pyt 2 rownie prosto i przejrzyscie wytlumacz mi i przekonaj dlaczego pomimo niejedzenia owocow.... obzerasz sie :):) grejpfrutami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler taki obcykany jesteś jeśli chodzi o jedzenie, co z czym, czego nie wolno itd, z czego się tyje, co pomaga na budowę mięśni, głodówki prowadzisz itp. i mnie taką "gupią" malutką pytasz? Odpowiedź jest zbyt oczywista, żeby odpowiadać. :) Pomyśl trochę. A i jeszcze cytrynki :) I przepraszam bardzo, ale w porównaniu ile ja spożywałam przed kandydozą owoców, to tego biednego grapefrucika jest tyle co kot napłakał. Uprzedzając twoją chęć do udzielania mi rad i prób robienia ze mnie idiotki, to informuję cię iż moje kombinatorstwo z jedzeniem i kilkoma innymi dziwnymi metodami daje efekty :) Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bermundo ani grandera ani odpowiednika jeszczem nie zakupil na wiosne i przed dluga glodowka bede mial na pewno grzybka tybetanskiego nie uzywam nie potrzebuje powodowal wzrost wydzielania sluzu nawet gdy uzywalem mleka swiezego od zdrowej krowy, to i tak zbyt tlusty i gesty wychodzil kefirek... mozolne bylo oddzielanie grzybka od kefirka...zbyt duzo roboty co do olejow... powiem ci tak... lyzka dwie dziennie lnianego + kieliszek pol na pol olej rzepakowy i ze slonecznika (to jest minimum absolutne) bardzo czesto dochodzi do tego troche oliwy, bo sporo warzywek zmiekczam na oliwie na patelni a czy ziemniaczki czy kasze lepiej to zawsze wchodzi :) jak tego zdrowego tluszczyku jest pare lyzek jakas rybke w tygodniu zjem poza olejami w zasadzie... moge powiedziec ze innych tluszczow inaczej nie dostarczam dlatego tez te 4-6 lyzek dziennie u mnie musi byc bez tego zauwazam pogorszenie jakosci skory w naszym zasyfionym i rafinowanym swiecie na dzien dzisiejszy najwazniejsze jest dostarczanie ala z lnianego bo jego jest najmniej we wszystkim...w czym kiedys byl i mocno zaburzone proporcje miedzy omega 3 a 6 ( gdzie powinno byc 1:1-2 a jest 1:15-20 ... tragedia ) jesli dostarczyszcz ala i la najlepszej jakosci to reszte juz sobie nadrobi...w zaleznosci od potrzeb dostarczajac innych tluszczy brakow ala nie nadrobisz kupilem zestaw ... ambition hektor 6+3 dla mnie wydal sie zestawem optymalnym patelka bardzo poreczna i uzyteczna wiekszy garnek pomiesci sporo zieleniny z ziemniaczkami na kilka posilkow (akurat na swieta :) 3 kg kapuchy kiszonej uparowane na szklance wody... 20 minut.... groch tyle samo) polecam z uchwytami z obu stron gary sa solidne i ciezkawe...dodaj zawartosc.... i jeden uchwyt "patelniany" moze sie okazac zbyt slaby dwa poziomy cisnienia ( pieknie krucha i soczysta pieczen z piersi indyka - 20 minut :) ) obsluguje wszystkie typy kuchenek z indukcyjnymi wlacznie ogolnie dostepna uszczelka...( po 15 zeta) mozna kilka kupic i masz spokoj na lata dla mnie masakryczna oszczednosc czasu :) gdzie normalnie ziemniaki w mundurkach na parze w zwyklym garnku to bylo 45-50 minut...tu 15 minut... i sa smaczniejsze niz te w zwyklym garnku kupilem na allegro (za 249 w promocji) tu mozesz je ladnie ogladnac ( na allegro kiepskiej jakosci zdjecia wklejali) http://tnij.org/otgq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starakosc nie migaj sie mi wlasnie chodzi oto aby uwidocznic twoje bledy dlatego chce abys ty sama napisala co i jak i dlaczego a nie poto aby sie czegokolwiek od ciebie uczyc moglbym od razu po raz kolejny sprowadzic cie do parteru...ale jestem milosierny :) i daje ci szanse zeby pozniej nie bylo...ze pyszalkowaty i przemadrzaly makler znow biedna starakosc atakuje i twoje kolezanki i pomaranczowe anonimy znow na mnie beda zlorzeczyc hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bermundo a co do garow... bardziej poprawne ;) energetycznie jest przyrzadzanie potraw na ogniu... nawet jesli tylko gazowym tak na marginesie jakbys myslal o parowarze elektrycznym... pod cisnieniem zawsze szybciej potrawy przyrzadzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulturysta... bermundo.... janoity - tez chyba zaczales w temacie... dobrze ze zaczeliscie :) bo juz mialem...ale w dobrym momencie sami zauwazyliscie zakwaszenie ciala jest tylko objawem chorobowym i nie ma co tu stosowac lekarskiej praktyki niwelowania objawow takimi czy innymi proszkami zasadowymi.... zawierajacymi nieorganiczne prochy :) prochy to prochy nic nie zastapi swiezego zdrowego jedzenia.... z jak najmniejszym udzialem produktow obrabianych termicznie nasze cialo jest przystosowane do wyciagania mineralow i witamin pochodzenia organicznego z roslin, ktore to zamieniaja mineraly nieorganiczne nie-bio-przystepne dla nas na latwo wchlanialne przez cialo i wszelkie nadwyzki sa latwo odprowadzane z organizmu nie groza zadne nadwyzki i zachwianie rownowagi o co latwo bez umiaru ( wiedzy ilosci zapotrzebowania) stosujac badajac jedynie ph sliny czy tez moczu kazdy ma inna wage kazdy inaczej pracuje (fizycznie czy umyslowo) kazdy ma w innym stopniu zasyfione wnetrze uposledzone wchlanianie zaburzone trawienie... naruszona flore jelitowa... jedzenia stanowi trucizne...ale tez w umiejetnych rekach stanowi lekarstwo zakwaszenie to objaw zanieczyszczonego ciala, niedroznych naturalnych drog oczyszczania ciala, niedotlenienia min na skutek braku cwiczen fizycznych niwelowanie objawu nie da wyleczenia taaaak starakosc :) oczysc wreszcie watrobe ( choc 3-4 miesiace temu z pyskiem na mnie wylecialas...odwal sie makler ode mnie i mojej watroby :):) mam ja czysta tak jak ty.... ?????!!!!!!! watpilem w to...i ostatnio sama to potwierdzilas.... ja nie musze robic z ciebie idiotki ... majac zawalona watrobe masz zawalone nerki....majac uposledzona watrobe i trzustka i sledziona szwankuja... i co? i panuje ogolnoustrojowy rozpizdziaj w organizmie... ciezki do opanowania o braniu antybiotykow i kilku grzeszkach dietetycznych min kanapeczki z szynka... tez wspominalas.... ile jeszcze takich grzeszkow jest o ktorych sie nie chwalisz? summa summarum wszystko to daje to ze np taki esjot w pare miesiecy cos wyleczy...a kilka innych osob po pol roku albo i dluzej odpuszczaja zrezygnowani.... tak nie da rady! to niemozliwe! biorac pod uwage ze antybiotyk niszczy poprawna flore jelitowa a coraz wieksze jej znaczenie dostrzegam.... mozna sie zgodzic z reklama aktimela ze zdrowie i odpornosc pochodzi z brzuszka...jelit..... ino nie za sprawa aktimelka hehe) deejay :) mowiles ze mozna by to i w tydzien... rozwiklac powiem ci ze mojej zonce....2-4 tygodni bezwzglednego sluchania mnie teoretycznie kazdy problem mozna by w jeden dzien rozwiazac ale... aby tego dokonac... trzeba miec solidnie rozwinieta strone mentalna ktos kto ma tak wysoki rozwoj energetyczno - duchowy nie bedzie tak zasyfiony aby zmagac sie z takimi.... prozaicznymi hehe problemami z drugiej strony tak zasyfione cialo moze stanowic bariere dla rozwoju mentalnego bo oba uklady nie istnieja rozgraniczone w prozni... wszystko tworzy calosc naszego bytu mozna osiwiec z jedna noc ze stresu... mozna nieuleczalne choroby uleczyc....momentalnie mnie ciekawi...bo czytalem gdzies.... o mentalnym wplywie na rozwoj muskulatury bez pakowania podobno mozliwe :) trzeba by sprobowac... i sie przekonac czy mozliwe...czy jeszcze jestem za cienki na taki wplyw na swoje cialo mysl jest energia....ma sile sprawcza... w ktorym s tam dniu glodowki....czulem wyraznie pobudzenie energii kundalini... przy medytacji bardzo wyraznie moge odczuc ktores tam z cial energetycznych.... tak dotkliwie i namacalnie jak czujesz cialo pod dlonia... dluzsze glodowki to ...wszystko lepsze mocniejsze... bardziej wyrazne... mona... ty chyba cos pisalas o robieniu....jako sztuka dla sztuki... czy dla sportu... ja po prostu udoskonalam cialo jak moge najlepiej... i po drodze zauwazam pewne ciekawe...zjawiska nie ucze ...nie trenuje...widzenia np aury...czy inne bajery.... wszystko przyjdzie z czasem zone tez tak ciagne za soba.... po to min aby moj/nasz potomek mial idealne warunki poczecia i wzrostu bo to ojciec i matka decyduja o zdrowiu dziecka chora matka z chora watroba ma spore szanse na urodzenie dziecka z uposledzona w funkcjponowaniu watroba...co moze skutkowac problemem AZS u dzieciaka i sporymi problemami juz o alergiach i niedorozwojach czy uposledzeniach ani nie wspominam moje pragnienie zycia w zdrowiu i sprawnosci...nie wiadomo jak dlugo... moze sie szybko skonczyc gdy mi gdzies kiedys na miescie spadnie cegielka czy dachowka na lepetyne jednak... jakie jest tego prawdopodobienstwo? moze na koniec roku bedzie...koniec swiata heheh dla sztuki i sportu to sobie cwicze i mecze cialo :) jedziemy dalej.... W naturze wapń występuje w dwóch postaciach. „Dobry wapń czyli organiczn y, łatwo przyswajany przez kości znajduje się w warzywach i owocach (szczególnie w ich skórce), w świeżo przygotowanych sokach, jajkach, otrębach, kiełkach pszenicy, owsa, w orzechach, miodzie, świeżym mleku krowim i kozim. „Zły wapń - nieorganiczny, trudno przyswajalny dla kości jest we wszystkich produktach rafinowanych, zawierających wapń, w chlebie, pasteryzowanym lub gotowanym mleku i wszystkich otrzymywanych z niego kwaśnych produktach, w przegotowanej wodzie, we wszystkich produktach poddanych obróbce termicznej (podgrzewanie powyżej 100C, gotowanie, smażenie) i preparatach wapnia, otrzymywanych syntetycznie. „Dobry czyli organiczny wapń tworzy w organizmie łatwo rozpuszczalne sole, któ re są niezbędne dla procesów krążenia, chronią naszą krew przed dostawaniem się do niej bakterii poprzez naczynia krwionośne, biorą udział w normalnym wzroście kości i zębów, polepszają pracę systemu nerwowego, wykazują działania obronne, pełnią jeszcze wi ele innych pożytecznych funkcji. „Zły wapń w bardzo niewielkim stopniu jest wykorzystywany przez organizm do budowy kości. W większości zaś stanowi „budulec dla nierozpuszczalnych soli wapnia, które tworzą podstawę kamieni w nerkach, wątrobie i woreczku żółciowym. wszyscy o tym wiemy... ( pewnie z wyjatkiem starejkosci hehe) ale czesto zapominamy i przypominania nigdy zbyt malo Co prawda można otrzymywać witaminę D i wapń pod postacią tabletek, zawsze dostępnych w aptece Jednak gdy uwzględni się odmienne zapotrzebowanie różnych ludzi na witaminę D, to praktycznie bardz o trudno jest ustalić odpowiednią dawkę. Trzeba sobie uświadomić, że przy jej niedoborze lub nadmiarze organizm nie będzie przyswajał wapnia, dlatego przyjmowanie go w takiej sytuacji może spowodować więcej szkód niż korzyści. Zaspokajając potrzeby organiz mu na witaminę D, człowiek nie może być zależny ani od pokarmu, ani od preparatów chemicznych. Musi ona sama powstać w organizmie, w sposób naturalny, pod wpływem światła słonecznego. jaroslaw :) do licytacji ze starakoscia dodalbym krzem bez tego dupa blad :) z wielooooma rzeczami zainteresowanych odesle do szkoly zdrowia siemionowej tom1 str... od ok 20 min.: najaktywniejszymi i najbardziej groznymi pozeraczami krzemu w organizmie czlowieka sa robaki i grzyby krzem towarzyszy przy wchlanianiu przez organizm 70 mineralow szczegolnie produkty mleczne znaczaco obnizaja poziom krzemu w organizmie naprawde odsylam do przeczytania tych kilku stron Ogromna ilość kwasów powstaje w wyniku spożywania produktów białkowych pochodzenia zwierzęcego, łączy się z Ca, tworząc nierozpuszczalne krystaliczne toksyczne związki. Organizm nie jest w stanie ich usunąć, więc zaczynają się one odkładać w naszych stawach. Ten p roces trwa powoli, latami, i mało kto go zauważa, aż do chwili, gdy stawy zaczynają nam sprawiać kłopoty. W każdym stawie jest swoisty smar, który zapewnia jego ruchliwość. Niezależnie od tego, czy macie Państwo lat 40, 60 czy 70, ilość smaru się nie zmien ia, ale gdy zawierające wapń nierozpuszczalne związki zaczynają wypierać smar ze stawów, jakby cementując je, wówczas odczuwa się ból, zmniejszenie ruchomości i elastyczności stawów. Jednym z najważniejszych światowych odkryć XX wieku w dziedzinie odżywiania było odkrycie teorii trawienia membranowego. Według niej w procesie trawienia bierze udział nie tylko żołądek i jelito cienkie, ale również naczynia krwionośne. Dlatego, jeśli człowiek odżywia się byle jak, nie przestrzegając fizjologicznych zasad odżywiania, niechybnie prowadzi to do chorób. Jeżeli dawniej uważano, że z jelita cienkiego do organizmu przedostaje się tylko jeden „strumień substancji odżywczych, to prace Ugolewa dowiodły, że jest ich co najmniej pięć. Jeden ze strumieni składa się z ponad 30 hormonów i substancji hormonopodobnych, które powstają w komórkach jelita i jego florze bakteryjnej, co ma decydujące znaczenie nie tylko dla procesu trawienia, ale i dla przebiegu czynności fizjologicznych całego organizmu. Co więcej, okazało się, że swoją masą komórki te przewyższają masę wszystkich komórek gruczołów dokrewnych i produkują hormony identyczne z hormonami, wytwarzanymi przez gruczoły dokrewne. Oprócz tego, mikroflora jelita cienkiego może produkować niezbędne hormony, witaminy, aminokwasy. Dlatego każde hamowanie rozwoju mikroflory, np. antybiotykami, lub odwrotnie - stworzenie korzystnych warunków do jej patologicznego rozwoju na skutek ciągłego spożywania rafinowanej albo gotowanej żywności niszczy system hormonalny organizmu. Jednym z najważniejszych zadań metabolizmu w żywym organizmie jest utrzymanie stałego stężenia jonów wodorowych we wszystkich płynach ustrojowych, przede wszystkim we krwi (252). Wartości pH krwi wahają się normalnie między 7,35 a 7,45, są więc prawie obojętne. Równowaga jonowa jest bezpośrednio zależna od rodzaju dostarczanego pokarmu, od niezaburzonego oddychania i niezaburzonego odprowadzania złogów przez jelita i nerki. I tak np. przy diecie czysto lub przeważająco roślinnej mocz staje się zasadowy, przy odżywianiu przeważająco mięsnym kwaśny. Ciężkich przesunięć wartości pH we krwi nie można wywołać ani odżywianiem, ani postem. Śmiertelna kwasica zaczyna się od pH 6,8, śmiertelna zasadowica od pH 7,6. Nadzwyczaj ważne dla utrzymania stałej wartości pH jest niezaburzone funkcjonowanie nerek i płuc metaboliczna kwasica może być kompensowana głównie nerkowo, a mniej przez płuca. Jednakże także odkwaszaniu przez oddychanie wcale nie przypada jakieś małe znaczenie, wiedzialem ze gdzies mi kiedys dzwonilo...ale sporo zapomnialem... Natomiast co się tyczy poglądu, że w skórce może być dużo trujących związków, to ostatnie badania wykazały, że w skórkach marchwi, buraków, ziemniaków, jabłek substancje te nie zatrzymują się dzięki wysokiej zawartości żelaza. plywak :) a ty chyba dalej dosc opornie podchodzisz do "twardych" metod oczyszczania...? czy juz zaczales :) ? wg mnie nic tego nie zastapi i od tego zaczac nalezy dbanie o zdrowie i oczyszczanie na sile bez oczyszczenia....podnoszenie ph... ja tego tak nie widze i tak jak w tych starych kawalach.... na wszelkie choroby najpierw lewatywa ( i oczyszczanie watroby nerek stawow krwi) i trampki ( czyli ruch na powietrzu) im prosciej tym lepiej dla naszego ciala a najprosciej oczyscic organy i drogi wydalania i poprawnie sie zywic zasady edgara :) tylko moze troche mniej zwierzecych produktow i pamietac o nielaczeniu i tak jak w treningu kulturystycznym czy innym sportowym najwazniejszy jest trening odzywianie i regeneracja a suple sa milym acz nie koniecznym dodatkiem tak i w dbaniu o zdrowie najpierw oczyszczac cialo fizyczne dodac zdrowe zywienie ( kazdy z nas tu ma troche inne spojrzenie na ten problem) i natlenianie cwiczeniami fizycznymi i mozna rzecz jasna h2o2 dorzucic... dbanie od strony mentalnej i na koncu dla przyspieszenia pozytywnych efektow... suplementy... witaminowo mineralne pamietajac jednak... o problemie....organiczne - nieorganiczne /dobre-zle Świeżo oddany mocz daje odczyn kwaśny, jego pH waha się w granicach 5-7. Kwaśność moczu jest najwyższa rano na czczo. Po spożyciu pożywienia kwaśność maleje, co jest związane z wydzielaniem soku żołądkowego. Zmniejszenie kwaśności moczu dostrzega się również w przypadku obfitego pocenia. Zwiększone spożycie świeżo wyciśniętych soków owocowych może alkalizować mocz, zaś spożycie kasz zwiększa jego kwaśność. a rano mocz jest najkwasniejszy aby latwo wyplukac i rozpuscic ew zlogi... powstale podczas nocnego postu...odwodnienia mocz jest tez kwasny po to...aby w pecherzu moczowym i drogach moczowych nie nastapil rozrost bakterii Kwaśny odczyn moczu jest sam w sobie bardzo silnym czynnikiem leczniczym. Zbadajmy dogłębnie ten unikatowy mechanizm uzdrawiający własnego moczu. Wiadomo, że w przyrodzie istnieją dwa rodzaje komórek - roślinne i zwierzęce. Komórki roślinne mogą egzystować w środowisku zasadowym i swoimi czynnościami fizjologicznymi wytwarzają je (na przykład gnicie opadłych liści pod drzewem). Komórki zwierzęce, odwrotnie, egzystują w środowisku kwaśnym i w przebiegu swoich czynności fizjologicznych wytwarzają je (na przykład skóra ma kwaśne pH, mocz i kał również). Stąd wniosek, że zwierzęta, w tym również człowiek, mogą chorować wskutek tego, że ich normalne zakwaszone środowisko wewnętrzne przestawia się na zasadowe gnilne. Z kolei środowisko gnilne sprzyja rozmnażaniu komórek roślinnych, które w przebiegu swoich czynności fizjologicznych jeszcze bardziej nasilają procesy gnilne. Wynika więc z tego, że mimo przytłaczającej wielości rozmaitych chorób, u ich podstaw leży jeden i ten sam proces - alkalizacji i idącego w ślad za tym gnicia. W celu uniknięcia jakichkolwiek procesów gnilnych w organizmie, należy go solidnie zakwaszać substancjami, które zawierają bezpieczne kwasy. Okazuje się, że najlepiej można to zrobić za pomocą własnego moczu - jest o przecież płyn wyprodukowany przez sam organizm z własnej krwi! W rezultacie takiego zakwaszania pozbawiamy każdy proces patolo- giczny jego podstawy alkalizacji, gnicia i osiągamy szybkie i trwałe wyleczenie. Ta właściwość naszego moczu potwierdza obserwację starożytnych mędrców, że uryna jest podstawą wszystkich leków! Zakwaszanie organizmu za pomocą substancji zwiększających stężenie jonów dodatnich wodoru jest dla niego szczęściem. Zakwa- szanie za pomocą substancji wytwarzających kwaśne resztki białek, węglowodanów - które to resztki potem zaczynają w organizmie gnić i doprowadzają do ogólnej alkalizacji, to dla organizmu nieszczęście. Największą kwaśność mocz posiada rano, a najmniejszą po je- dzeniu. Stąd właśnie twierdzenie starożytnych uzdrawiaczy, że poranny mocz jest najbardziej pożyteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak np. przy diecie czysto lub przeważająco roślinnej mocz staje się zasadowy, przy odżywianiu przeważająco mięsnym kwaśny. Ciężkich przesunięć wartości pH we krwi nie można wywołać ani odżywianiem, ani postem. Śmiertelna kwasica zaczyna się od pH 6,8, śmiertelna zasadowica od pH 7,6. Nadzwyczaj ważne dla utrzymania stałej wartości pH jest niezaburzone funkcjonowanie nerek i płuc metaboliczna kwasica może być kompensowana głównie nerkowo, a mniej przez płuca. Jednakże także odkwaszaniu przez oddychanie wcale nie przypada jakieś małe znaczenie, wiedzialem ze gdzies mi kiedys dzwonilo...ale sporo zapomnialem... Natomiast co się tyczy poglądu, że w skórce może być dużo trujących związków, to ostatnie badania wykazały, że w skórkach marchwi, buraków, ziemniaków, jabłek substancje te nie zatrzymują się dzięki wysokiej zawartości żelaza. plywak :) a ty chyba dalej dosc opornie podchodzisz do "twardych" metod oczyszczania...? czy juz zaczales :) ? wg mnie nic tego nie zastapi i od tego zaczac nalezy dbanie o zdrowie i oczyszczanie na sile bez oczyszczenia....podnoszenie ph... ja tego tak nie widze i tak jak w tych starych kawalach.... na wszelkie choroby najpierw lewatywa ( i oczyszczanie watroby nerek stawow krwi) i trampki ( czyli ruch na powietrzu) im prosciej tym lepiej dla naszego ciala a najprosciej oczyscic organy i drogi wydalania i poprawnie sie zywic zasady edgara :) tylko moze troche mniej zwierzecych produktow i pamietac o nielaczeniu i tak jak w treningu kulturystycznym czy innym sportowym najwazniejszy jest trening odzywianie i regeneracja a suple sa milym acz nie koniecznym dodatkiem tak i w dbaniu o zdrowie najpierw oczyszczac cialo fizyczne dodac zdrowe zywienie ( kazdy z nas tu ma troche inne spojrzenie na ten problem) i natlenianie cwiczeniami fizycznymi i mozna rzecz jasna h2o2 dorzucic... dbanie od strony mentalnej i na koncu dla przyspieszenia pozytywnych efektow... suplementy... witaminowo mineralne pamietajac jednak... o problemie....organiczne - nieorganiczne /dobre-zle Świeżo oddany mocz daje odczyn kwaśny, jego pH waha się w granicach 5-7. Kwaśność moczu jest najwyższa rano na czczo. Po spożyciu pożywienia kwaśność maleje, co jest związane z wydzielaniem soku żołądkowego. Zmniejszenie kwaśności moczu dostrzega się również w przypadku obfitego pocenia. Zwiększone spożycie świeżo wyciśniętych soków owocowych może alkalizować mocz, zaś spożycie kasz zwiększa jego kwaśność. a rano mocz jest najkwasniejszy aby latwo wyplukac i rozpuscic ew zlogi... powstale podczas nocnego postu...odwodnienia mocz jest tez kwasny po to...aby w pecherzu moczowym i drogach moczowych nie nastapil rozrost bakterii Kwaśny odczyn moczu jest sam w sobie bardzo silnym czynnikiem leczniczym. Zbadajmy dogłębnie ten unikatowy mechanizm uzdrawiający własnego moczu. Wiadomo, że w przyrodzie istnieją dwa rodzaje komórek - roślinne i zwierzęce. Komórki roślinne mogą egzystować w środowisku zasadowym i swoimi czynnościami fizjologicznymi wytwarzają je (na przykład gnicie opadłych liści pod drzewem). Komórki zwierzęce, odwrotnie, egzystują w środowisku kwaśnym i w przebiegu swoich czynności fizjologicznych wytwarzają je (na przykład skóra ma kwaśne pH, mocz i kał również). Stąd wniosek, że zwierzęta, w tym również człowiek, mogą chorować wskutek tego, że ich normalne zakwaszone środowisko wewnętrzne przestawia się na zasadowe gnilne. Z kolei środowisko gnilne sprzyja rozmnażaniu komórek roślinnych, które w przebiegu swoich czynności fizjologicznych jeszcze bardziej nasilają procesy gnilne. Wynika więc z tego, że mimo przytłaczającej wielości rozmaitych chorób, u ich podstaw leży jeden i ten sam proces - alkalizacji i idącego w ślad za tym gnicia. W celu uniknięcia jakichkolwiek procesów gnilnych w organizmie, należy go solidnie zakwaszać substancjami, które zawierają bezpieczne kwasy. Okazuje się, że najlepiej można to zrobić za pomocą własnego moczu - jest o przecież płyn wyprodukowany przez sam organizm z własnej krwi! W rezultacie takiego zakwaszania pozbawiamy każdy proces patolo- giczny jego podstawy alkalizacji, gnicia i osiągamy szybkie i trwałe wyleczenie. Ta właściwość naszego moczu potwierdza obserwację starożytnych mędrców, że uryna jest podstawą wszystkich leków! Zakwaszanie organizmu za pomocą substancji zwiększających stężenie jonów dodatnich wodoru jest dla niego szczęściem. Zakwa- szanie za pomocą substancji wytwarzających kwaśne resztki białek, węglowodanów - które to resztki potem zaczynają w organizmie gnić i doprowadzają do ogólnej alkalizacji, to dla organizmu nieszczęście. Największą kwaśność mocz posiada rano, a najmniejszą po je- dzeniu. Stąd właśnie twierdzenie starożytnych uzdrawiaczy, że poranny mocz jest najbardziej pożyteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bermundo i na dzien dzisiejszy... poza moim zdaniem optymalnym dla mnie sposobem odzywiania stosuje tylko urynoterapie i ocet jablkowy (robiony) robi sie cytrynowy :) nie czuje potrzeby nawet! stosowania h2o2... czy rytualow tybetanskich moge mniej spac... ( ale ze lubie sie wylegiwac w cieplym wyrze to sobie nie skapie tej przyjemnosci hehe) czesto przeginam pałe....bez czapki...kurtka rozpieta... ani najmniejszego katarku chorzy choruja :) zdrowi nie choruja choroby sa oznaka zasyfienia ciala to wlasnie katar kaszel( i wiele innych chorob majacych oczyscic cialo z wiekszego syfu i zanieczyszczen) sa proba oczyszczenia ciala ze sluzu i innego syfu ktore to(choroby) prowokowane czesto sa.....chodzeniem bez czapki i kurtki hehe zdrowemu bedzie chlodno jak nie bedzie mial odpowiedniego zapasu energetycznego dla ogrzania ciala zdrowy sie nie zarazi bo cialo czyste ze sprawnym systemem immu. nie dopusci do rozwoju... sam widzisz :) jakie to proste pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie wszystko to moje spostrzezenia... wnioski... wynikajace z doswiadczenia wynikajace z wprawiania w czyn wiedzy nabytej czytaniem mozna sie czepiac hehe jak kto ma inne ;) i czytal co innego :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starakość, szukałas już tej L-glutaminy? W sklepach z odżywkami kulturystycznymi jest chyba najtańsza. Ja chcę ją wypróbowac na moim małym atopiku - przypomniałam sobie, że już dawno temu ktoś mi ją polecał na uszczelnienie jelit. Podobają mi się leki sanum - to taka homeopatia na grzyba i wiekszość problemów jeliowych. Słyszałaś może o tym? Jak się sprawdza zapper? Zappujesz się cały czas? Pływak, faktycznie, alkala N. to produkt sanum. Wiesz coś więcej o tych lekach? Czytam na różnych forach, że są skuteczne... jedne z najlepszych na odgrzybienie i naprawę jelit...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler Mam książkę Siemionowej i znam jej teorię na temat krzemu w organiźmie człowieka. Nie mówię że nie ma racji, ale jak wiesz przyjmowanie krzemu musi być równoległe z przyjmowaniem wit. B bo krzem wypłukuje tą witaminę. Kiedyś nawet wkleiłem tu stronę Różańskiego na ten temat. Osobiście skłaniam się żeby przyjmować wszystkie 90 składników potrzebnych do funkcjonowania organizmu człowieka, z warzyw i roślin :) Siemionowa jakoś mi "podpadła" :) tym że jest wrogiem picia mleka. Dlatego że jako osoba walcząca z pasożytami w człowieku, nie wie że Edgar powiedział że w mleku jest rodzaj bakterii które zabijają pasożyty (chodziło zdaje się o owsiki). Ze starąkością nie wchodzę w dyskusję bo ma pogląd: rozpoznać chorobę i zwalczyć ją. Takie wybiórcze działanie. Ja się skłaniam do holistycznego podejścia, o czym tu piszę od kiedy tu jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×