znajde tu jakieś filtromaniaczki???

hej ! dziewczyny czy stosujecie na twarz jakieś strasznie wysokie filtry?? słyszalam ze jesli stosuje sie kremy z kwasami to taka ochrona jest wrecz konieczna i niezabardzo wiem jak sie do tego zabrac.... moze polecicie mi jakies produkty???

ejjjjj dziewczyny naprawde nie stosujecie zadnych filtrow na twarz???? ;p piszcie proszeee

nie w taki upał:o Mam straszliwie jasną skórę i uczulenie ne słońce, używam Iwsotinu Solecrin 50+, ale tylko wczesną wiosną, kiedy skóra nie jest przyzwyczajona do słońca. o, pocę się cała, te kremy są zawsze i wszystkie tłuste i dość ciężkie. W taki upał wszystko ze mnie spływa, robię się różowa, robią mi sie krosty na twarzy jeżeli nakremuję się filtrem:o Niestety filtry trzeba stosować cały rok, żeby nas skutecznie chroniły podczas kuracji kwasami czy przed fotostarzeniem. Ja stosuje okresowo, żeby mnie chroniły przed uczuleniem na słońce. Mam mieszaną cerę i jakoś takie tłuste kremy wysuszają ją (paradoks...) i bardzo się łuszczy i powodują powstawanie jakichś małych krostek lub zaskórników:o Filtry trzeba nakładać w dużej ilości, ok. 1,8ml na twarz, czyli takie opakowanie 50ml powinno sie zużyć przy ok. 30 aplikacjach... Ja oczywiście tubę takiego kremu używam cały rok bo robię to okazjonalnie:) Ale u mnie to działa, bo nie mam uczulenia:) Po prostu ostatnio unikam słońca, nie wychodzę z domu między 10-16, nosze czapki itd. Niestety pod wpływem słońca, chociaz i tak się w zasadzie nie opalam, bo mam za jasna skórę, warstwa naskórka grubieje, łuszczy mi się skóra, mam zaskórniki i pryszcze:o To samo, co po kremie- ale bez tego tłusczu na twarzy jakoś mi chłodniej i lżej:P Żeby filtr działał musi być fotostabilny- czyli taki, który działa rwnie dobrze po godzinie co po 7 godzinach:) Bo większość filtrów, zwłaszcza mineralnych, ulega rozpadowi pod wpływem działania promieni słonecznych... Fotostabilne filtry mają firmy tzw. "apteczne": Bioderma, Avene (te można kłaść pod puder z talkiem czy miką, bez ryzyka "spadku ' filtra, bo podobno te substancje destabilizują filtr zwany Parsol. Niby tak... Ale w zasadzie w innych kremach Parsol jest tylko dodatkowym filtrem, chronią nas nadal inne, więc ochrona może i jest niższa ale nie aż tak drastycznie;) ), LRP, Iwostin w serii Solecrin (w kremie nawilżającym o przedłużonym działaniu ma niestabilne)itd. Z tańszych firm- Nivea Sun, Garnier Ambre Solaire i Loreal Solar Expertise:) Żadne Erisy, Bielendy itd. nie posiadają godnych zaufania i fotostabilnych filtrów. Niejednokrotnie poparzyłam sie strasznie, będąc dzieckiem, kiedy podczas wakacji nad morzem moi rodzice kupowali filtry Kolastyny- bardzo w Polsce popularne:o Dodatkowo owocowy aromat sprawiał, że wszystkie osy z plaży były mną niebywale zainteresowane:o A i jeszcze jedno- jeżeli używasz Acnedermu, to filtry nie są konieczne. Używam go od lat, plus uczulenie na słońce, plus bardzo blada skóra i nic się nie stało. Tak samo powiedział dermatolog mojej siostrze- Acnederm nie wymaga filtrów.

Tutaj znajdziesz mnóstwo filtromaniaczek ;) http://www.wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=66

hehehe cóż za zdolność przewidywania ;D na dzień smaruje bużkę właśnie acnedermem i jak narazie nie stosowałam zanych filtrow i wszystko było ok, pozniej przweczytałam na wizarzu ze powinno sie jednak stosowac wysokie filtry (blokery to sie chyba nazywa?) i sie troche pogubiłam ;/ W sumie to nie wystaiwam twarzy bezposrednio na słońce, ale zawsze jakieś UV docieraja... jesli dermatolog powiedzial twojej siostrze ;) ze nie trzeba filtrow przy acnedermie to sie wstrzymam bo jak narazie jestem z tej masci baaardzo zadowolona ;D kasia thx i ;*

Nie ma za co ;)

wita filtromaniaczka ;) polecam jednak stosowanie filtrów przy kwasach! Acne Derm nie działa wprawdzie fotouczulająco (jak AHA i BHA), ale złuszcza naskórek, zatem skóra jest bardziej podatna na promienie UV i przebarwienia. a po co ryzykować? nie będę się tu powtarzać, bo na Wizażu masz bardzo dokładnie opisane, co i jak. jakie kremy polecamy, w jakiej ilości je nakładać itd. Acne Derm nakładaj tylko na noc. nie ma znaczenia, że nie opalasz się celowo - przecież promienie UV docierają do nas cały czas, czasami wystarczy zwykły spacer bez filtrów, aby się spiec. promienie przenikają też przez szyby okienne i samochodowe... ;)

dermatolog mi kazała na noc używać izotrexu a na dzień acnedermu i tak robię. trche mnie dziwi ze nic nie wspomniala o tych filtrach....

wiesz, są dermatolodzy, którzy potrafią pacjentce w lipcu zapisać Glyco-A :O i to wiedząc o jej planowanym urlopie. i też nic nie wspomnieć o filtrach. zrobisz, jak uważasz, ja Ci napisałam, jak ja bym zrobiła. skórę ma się tylko jedną.

masz racje! ;D chyba jednak zainwestuje i kupie jakis filtr. Mozesz mi cos polecic? Bo ja kompletnie na tym nie znam ;p

działają pigułki anty:) A jakoś bierze je co druga baba i praktycznie żadna nie stosuje filtrów, co więcej- smażą się jak najęte i chodzą na solarkę:o A nie dość, że są one fotouczulające, często powodują powstawanie trwałych i nieestetycznych przebarwień, to jeszcze szkodzą na naczynia krwionośne, a w połączeniu ze słońce- naczynka murowane:)

a słuchajcie nie wiem jak to jest bo jak juz mowilam filtrow nie uzywam ale z tego co czytalam sa one baaardzo tłuste i trzeba nakładac kosmiczne warstwy... czy to nie bedzie zatykac porów i powodowac powstawania zaskornikow i krostek?? bo troche bez sensu było by z jednej strony oczyszczac skore kwasami a z drugiej zapychac ją.... ale kurde przeciez jakos chcronic trzeba...aaaaaaaaa nie wiem juz nic :p!! pomocy :D

że mi takie ilości kremu na twarzy w upał zwłaszcza (ale i bez niego) zapychają pory. Tego się raczej nie uniknie.

niekoniecznie, wszystko zależy od konsystencji kremu i zastosowanych składników. pory zapychają nie kremy tłuste, tylko kremy, które zawierają komedogenne składniki ;) np. mnie zapychają tylko niektóre filtry firmy Avene, z pozostałymi nie mam żadnych problemów - a mam cerę mieszaną z tendencją do rozszerzonych porów w strefie T. na początek polecam najlżejsze filtry - Bioderma fluid lub krem SPF 50+, Vichy Fluide Extreme, La Roche Posay fluid, L\'oreal Sun Pocket - to są pojemności do twarzy, czyli 40-50 ml, co wychodzi dosyć drogo. jeśli ma być taniej, to można kupić większą pojemność - 100, 200 czy nawet 400 ml (tyle ma spray do ciała Biodermy SPF 40), np. La Roche Posay Dermo-Pediatrics (dla dzieci, ale może używać każdy). do zmatowienia polecam skrobię kukurydzianą lub ziemniaczaną, można kupić w sklepach spożywczych, ze zdrową żywnością, hipermarketach itp.