Turcja-kto był

hej! ...i dlatego o tym mówię. Też mam kilka opcji...Ziemia Święta, Grecja, ....albo Marmaris.. odpadło Zakopane, bo zalane! Pozdrawiam...

Hmmm, Norwegia ... fiordy ... marzenie ... co z tego że zimno ... ale jakie widoki ... tez bym chciała, ale tam troche drogo ... Na razie czekam niecierpliwie na relacje z Turcji. Norwegia może za rok, bo tez mi się marzy ... Pakowanie w proszku, remont w pełni, dobre wino ratuje sytuacje, bo własnie znajomi się zjechali ... czyli na razie 0 problemów i 3 dni do wyjazdu :) Pariss, mysle, że kupiłas te vouchery, bo chyba sie opłacaja, załuję ze nie mam takiej możliwości. Pozdrawiam wszystkich :)

..drogo, że aż strach! jedynie dla bogatych! lub minimalistów! Ale Turkey jest OKY!!

Vanilli jedz do Marmaris, naprawe warto. Tam jest jeszcze bardziej rozrywkowo niż w Alanii. Moi znajomi byli na fiordach w Norwegii, widziałam zdjęcia. Jedna wielka przestrzeń i żywej duszy wokoło. To nie dla mnie, ale pięknie tam jest. Vouchery dzisiaj się rozstrzygną. A gdzie Innka?

Witam Was wszystkie, Dopiero niedawno odkryłam tę stronę i widzę, że miłośniczek Turcji jest tu sporo. Może coś mi doradzicie... Za parę dni wybieram się z mężem i córką do hotelu Golden Sun w Beldibi - czy możecie mi powiedzieć coś w sprawie: 1) delfinarium w Kemer i park Moonlight - czy warto je odwiedzić, jaki to koszt i jak tam trafić z Belibi? 2) gdzie warto wypożyczyć auto - w hotelu, czy lepiej szukać czegoś na mieście - o ile w Beldibi można znaleźć wypożyczalnie. Czy ktoś zna orientacyjne koszty najmu? 3) Co warto zwiedzić na własną rękę będąc w tej okolicy po wypożyczeniu auta. Nie nastawiamy się na żadne fakultety - tylko chcemy sami zobaczyć najbliższe okolice. Będziemy tylko tydzień. Pozdrawiam

Jestem,jestem nie mogłam zrozumieć o czym inni mówią a teraz sama tak mam,jest mi zimno i nie mogę się odnależć we własnym domku ,ale po 2 dniach już lepiej a teraz o Turcji.Podróż w tamtą stronę bez niezpodzianek chociaż dłuuuuga ,póżniej zakwaterowanie w hotelu (Grand Kaptan) i odespanie podróży,ale nie za długo bo wszystko dokoła nas ciekawiło więc w pierwszy dzień obskoczyliśmy hotel ,basen ,plaże i okolice.Zamówiliśmy też wycieczkę do Kapadocji na niedzielę i poniedziałek więc przezornie do niedzieli wstrzymywałam się z jedzeniem wszystkiego(tzn tortów ,lodów i majonezów)ale resztę pałaszowałam i to w dużych ilościach. Moje szczęście że dużo pływałam codziennie bo bym dużo kg przywiozła ,ale na sobie no i prawie całe noce chodziliśmy po Alanii,bo mój facet to na dyskoteki to niekoniecznie,ale nieraz posiedzieliśmy przy drinku (u nas na dachu 5 piętra były codziennie dyskoteki i różne występy tak że dla młodych idealnie choć cała Alania to jedna wielka dyskoteka i bazar.Po Kapadocji w Srodę byłam z córką w łażni i przez kolejne 3 dni wykupiłyśmy sobie same masaże .Sobotę i niedzielę zaliczyliśmy wieże czerwoną ,port i ten selżucki zamek narobiliśmy mnóstwo zdjęc .powrót w środę -szczęśliwy to wszystko pokrótce,ale jak dużo.

A teraz jeszcze trochę o moich obawach przed wyjazdem i odczuciach po pobycie.Obawiałam się wszystkiego a tam wszystko jak w Polsce. W sklepach spożywczych jest wszystko co u nas + tureckie, w aptekach to samo .Jaka ja byłam zła na siebie że zaciągłam ze sobą WÓR lekarstw a nie przydała mi się ani jedna tabletka ,a jak córka (alergik) dostała wysypki od słońca to i tak poleciałyśmy do apteki a tam milutki facet poświęcił nam pól godziny pożartował i za 12lir dał 2 maści i tabletki.Córcia wniebowzięta bo po 2 dniach znikło to co wyskoczyło oraz to z czym u nas lekarze sobie nie radzą i walczyła tyle czasu (wypryski).Lekarstwa popatrzyłam to to samo co w naszych panadole ,aspirin itp,kosmetyki do opalania vichy ,nivea tak ze bez sensu jest coś brać i nie wiadomo co sie przyda ,a jak będzie sie coś działo poważniejszego to i tak każdy poleci do lekarza tym bardziej z małymi dziećmi.Obawiałam się też wysokich temperatur (ciśnieniowiec),ale czulam się świetnie.Wdzień było ok.40 ,w nocy 30,ale żeby siedzieć na plaży ,kąpać się delektować widokami i wklepywać kremiki w siebie to temperatury akurat.W nocy to drinki wchodziły najlepiej i buszowalismy po bazarkach.Nie odczułam nachalnosci,ale świenie się bawiłam ,było dużo śmiechu przy robieniu zakupów.Turcy to wspaniali ludzie ,otwarci usmiechnięci ,ciekawi wszystkiego mający czas dla drugiego.Spotkałam się z tym że niektórzy ludzie z hotelu byli obsłubiwani przez 24 godz.na dobę ,żyli w luksusie , mieli kaske na przyjemności bo każdy mniejsze czy większe na jakie stać,ale zawsze ma i jeszcze niezadowoleni,nabzdyczeni nie mogłam na to patrzeć ,a Turcy ciężko pracujący za kiepskie pieniądze ,ale zupelnie inni.Resztę napiszę wieczorkim.:)

Jejkuuuu...juz sie coraz bardziej nie moge doczekać tego mojego wyjazdu po tym co się tutaj naczytam :) Innka czekam z niecierpliwością na dalsze relacje :)

Witaj Innka, cieszę się sie ,że wróciłaś zadowolona:-) Dobrze,że napisałas ,że tam wszystko jest bo naprawde nie ma sensu ciągnąć ze sobą walizki leków na wszelki wypadek, oczywiście leki które bierzemy regularnie to co innego ale te " na wszelki wypadek" na ból gardła.... itp. dostanie sie w każdej aptece

Hej, też czytałam z zainteresowaniem i też czekam na ciąg dalszy. A jak się dogadywałaś w aptece? Po angielsku?

Changi, angielski, rosyjski, niemiecki , na migi ;-) każdy język jest dobry :-) Leki typu aspiryna mają identyczne opakowania jak nasze, wszystko jest wystawione, podzielone ma przeciw bólowe, na żoładek.......Turcy sa bardzo pomocni więc nie będziesz miała problemu.

Witajcie! I tak się z pewnością stanie...wyląduję ...i dotre do Marmaris, pewnie w przyszłym roku...bo jakoś nie widzę fajnych lastów.

Hej hej dzıewczyny! Pısze do Was z kafejkı przy hotelu. Powıem Was, ze jest wspanıale! Tzn. nıe obylo sıe bez pewnych malych przygod, m.ın. z pokojem (troche na poczatku dawalo w nım stechlızna, ale mozlıwoscı zamıany zadnej nıe bylo, bo szczyt sezonu, na szczescıe po dobrym przewıetrzenıu jest ok, wıdocznıe troche byl zamnknıety). Wczoraj bylısmy na hamamıe ı bylo naprawde super, poznalısmy na tym malym wyjezdzıe rownıez grupe mılych polakow, bo cı z naszego hotelu albo trzymaja sıe w swoıch grupkach albo nıe odzywaja do nıkogo. W ponıedzıalek jedzıemy do kapadocjı, a w przyszly pıatek na jeep safarı po gorach taurus. Jak na razıe zakupow duzych nıe zrobılısmy, jeden recznık plazowy versacze ı 6 fılızaneczek z podstawkamı do herbaty jako prezent dla tescıowej hehe. Ale oczy tu mozna zgubıc tyle wszystkıego! Co do hotelu to ogromnym plusem jest jego polozenıe, naprawde jestesmy zadowolenı. No ı jedzenıe pyszne ı naprawde roznorodne, na kazdym posılku objadamy sıe nıeprzyzwoıcıe :) Zaraz zmykam na plaze, bo jeszcze opalenızny za bardzo na nas nıe wıdac hehe W przyszlym tygodnıu pewnıe wpadne jeszcze raz opısac wrazenıa z wycıeczek. Pozdrawıam!

Pariss - do mojej kolekcji pytań zadanych trochę wcześniej - chciałam dopisać jeszcze jedno - chodzi mi o wyprawę na górę Tahtali. Czy jest to znacząco kosztowny wypad?? Próbowałam znaleźć jakieś informacje na ich stronie, która podałaś na forum karawany - ale niestety nie znalazłam. Zdjęcia, które tam pokazałaś robią olbrzymie wrażenie:-D. Aż chce się to zobaczyć:-))))) Mam nadzieję, że masz aktualne informacje i pomożesz:-)))

Inka.... ale Ci zazdroszczę!!!! że tam byłaś!!! To wyobraź sobie, że ja w ubiegłym roku wróciłam do Polski, zatęskniłam i za tydzień poleciałam do Alanyi!!!to dopiero szaleństwo!/już chyba o tym pisałam... Nie chce się tu wymądrzać, bo Pariss zna lepiej sprawę...byłam w czerwcu w Kemer , uważam,że lepiej zwiedzić OLimpos ze stateczku, a Kekovę i Myrę-Demre z biurem...to moje zdanie... W Kemer są tylko 2 delfiny i słoń morski...pokaz niezbyt efektowny, ale jeśli ktoś nie widział, to warto zobaczyć...o 15 występ za ok. 15 E,można robić foto; zdjęcia osobiste za dodatkowa opłatą... Mogę podesłać zdjęcia...? OKY

Innka, cóż ja mogę powiedzieć....hmmmm....a nie mówiłam? Temperatury są inaczej odczuwalne i nawet jak ktoś nie lubi takiego skwaru to nie odczuwa się tego jak u nas. I tak jak piszesz, Turcja to \"normalnie\" rozwinięty kraj w którym ludzie (w większości) żyją jak my Europejczycy. Niczego im nie brakuje. Za to nam często sporo..... GdybyByłoTak, a co Ty tu robisz??? Opalać mi się i wygrzewać na słońcu, i leniuchować do bólu :D A co mówiłam o zakupach? Idziemy opaleni i jak już minie pierwszy szok i oczopląs. Baw się dobrze. Kapadocja też Was nie zawiedzie. Gola---> w delfinarium nie byłam bo mnie to nie bardzo interesuje. Park moonlight jest darmowy, po prostu tak nazywa się park w Kemer. Ładnie tam jest i można zrobić sobie przyjemny spacer. Auta też nigdy nie pożyczałam, myślę, że powinnaś się zorientować na mieście ile kosztuje i wybrać odpowiednią opcję. Ceny są przecież różne. Pamiętaj, ze w Turcji benzyna kosztuje koło 7 zł! 3) Jesli autem to pojechałabym do Antalii (poczytaj wątek o Antalii). Są tam ładne parki z wodospadami, stare miasto, BEACH PARK - na terenie którego jest plaża, kafejki, bary, place zabaw. Wstęp jest płatny, ale nudzić się nie będziesz przez cały dzień. Tahtali jest dość drogie bo bilet kosztował w X\'07 40 YTL, może jak są grupy to jest taniej. Nie wiem jak teraz to wygląda. Tak samo samochodem możecie podjechać do restauracji wodnych na rybę, ale zapytajcie Turków jak tam dotrzeć bo ja byłam tam z miejscowymi i zupełnie nie pamiętam. Jest co robić, kupcie sobie gdzieś na miejscu mapę, jesli zdecydujecie sie na wypozyczenie samochodu. Przestudiujcie ją i w drogę. Możesz też zrobić rozeznanie już w domu z przewodnikiem czy w necie. Pozdrawiam, jak coś to pytaj dalej :)

Dzięki Vanili za info o delfinarium w Kemer Może w takim razie lepiej podjechać do Antali -coś mi się chyba obiło o uszy, że tam jest duże :-) Chciałabym córce pokazać jeszcze nei widziała tych ssaków na żywo. A jeśli chodzi o Olympos - to sugerujesz wybrać się na rejs stateczkiem? Gdzie szukać tej oferty będą w Beldibi??

Są też wieści od Ciebie Pariss -dziękuję:-)) Spróbuję jeszcze poszperać w necie odnośnie wypożyczalni aut. Z tą benzyną to koszmarek - jeszcze drożej niż u nas:-( A jeśli będzie za drogo - to czy można się jakoś dostać do Antalii w inny sposób?? Z tego co czytałam o Beldibi - to mała mieścinka - czy znajdę tam jakiś miejski transport - mam obawę, że nie... Podaję jeszcze adres dla Vanili z prośbą o podesłanie zdjęć:-) sulki@wp.pl

Gola, własnie na terenie Beach Park w Antalii jest delfinarium, razem z aquaparkiem. Zobacz tutaj: http://www.beachpark.com.tr/en/index.php?page=9 i kliknij u góry na ikonkę aqualand to włączy się filmik. Na youtube filmik jest taki : http://pl.youtube.com/watch?v=epZn9Ww_6B0 a tak w Kemer: http://pl.youtube.com/watch?v=Op5lL0jd6sU Do Antalii dostaniesz się autobusem na pewno, albo busem. Zapytaj w hotelu, albo miejscowych. Beach Park jest od strony Kemer zaraz na początku Antalii możnaby powiedzieć. W samo centrum nie wjeżdżasz.

Dzięki śliczne za linki :-) Obejrzałyśmy z córką filmiki i zdecydowanie wybieramy delfinarium w Antalii. Musimy się tam wybrać - nieważne jak - autem, czy busem - coś wymyślimy na miejscu:-)))

Gola... Nieważne czy mała miejscowość czy dużą...w Turcji są wszędzie wypożyczalnie sam. i biura uliczne, gdzie możesz wytargować wycieczkę...za Demer-Myrę z rejsem do Kekovy+ lancz zapłaciłam 20E..są też wyjazdy na cały dzień do aqva parku lub do Antaly- zwiedzanie miasta. Osobiście wybraliśmy wyjazd przez biuro, bo wyszło nas taniej niż wypożyczenie samochodu/2 osoby/. Wypożyczalnia była przed wejściem do hotelu. Nic się nie martw, Turcy zadbają o to, abyś dotarła do ciekawych miejsc.Zabiorą Was z hotelu.Ceny wycieczek zbliżone, jedynie Pamukkale i Kapadocja droższe. U rezydentów zawsze drożej! 35E, a u Turków 20-22E, bierze kilka osób lub 2 wycieczki - taniej. Polacy z naszego hotelu nie wypożyczali aut, bo wychodziło to drożej... rejs do Olimpos też kupisz w biurze.

wycieczki http://kemer.republika.pl/wycieczki_kemer_turcja.html

Dzięki dziewczyny:-)) - zabieram się za chwilę za czytanie tego wszystkiego, co mi podesłałyście. Czasu coraz mniej, a pracy jeszcze sporo przed wyjazdem - jak to wszystko pogodzić - sama nie wiem ?! Miłego dzionka!! - pogoda za oknem coraz lepsza i zaczyna nastrajać optymistycznie :-)

Gola ja też myślę, że z jakimkolwiek biurem z ulicy będzie taniej niż wypozyczenie samochodu. Z Beldibi to nie jest tak daleko do tego aqua parku. Poza tym przyjeżdżają pod hotel i zawożą z powrtem, także nie ma się czym martwić.

Ok. 50E dzień wypożyczenie+paliwo ok. 7zł...przeliczysz co Ci korzystniej wyjdzie.. Pariss, planuję w przyszłym roku Marmaris, muszę doczytać Twoje opisy...teraz nic taniego nie znalazłam...to odpuszczę.. Miłego weekendu ...

Vanilli ,powiem Tobie, że ja z kumpelą też jesteśmy w kropce bo wszystkie miejsca na 22.09 do Turcji na Marmaris są już wyprzedane. Ma jak narazie tylko Jet, ale pewnie z tego względu nie puszczą takich atrakcyjnych lastów na ten termin. Myślimy cały czas nad objazdem po Grecji. Póki co miejsca są, jak nie to może coś do Alanii znajdziemy, ale nie wiem czy chcę. Ta Grecja teraz mi chodzi po głowie. Teraz last był za 1340 zł, co z naszymi voucherami wyszłoby 1140 więc nie ma co się zastanawiać. Mam nadzieję, ze takie ceny beda tez we wrzesniu. Ewentualnie jeszcze ten Sharm zostanie, bo Tunezji w ramadanie nie przeżyję ponownie, a reszta kierunków niestety już nie z Gdańska :O Narazie nie mysle, liczę na łut szczescia i na ostatnia chwile cos wyjdzie.

Hej, witam wszystkich bardzo cieplutko:)))Lece za tydzien do Alanyi z Wezyra i chociaż wydaje mi się, że już chyba wszystkiego dowiedziałam się z tego topiku:) to jednak zastanawia mnie sprawa aparatu. Powiedzcie czy zostawiacie swoje rzeczy na plaży idąc do wody? chciałabym porobic fotki na plaży, ale jade tylko z chlopakiem, myslicie, ze mozna zaufac komus "rozbitemu" obok by popilnował rzeczy?Pozdrawiam :)))

Witam1 Ja wróciłam w tamtym tygodniu z Alanii i my wszystko zostawialiśmy na leżakach nie tylko chodzac do wody ale także na obiad chociaż to były lezaki z tego hotelu i wydawało nam się ,że troche pilnuja bo jak ktoś nie miał opaski na ręce to wypraszali.Może mieliśmy szczęście że nic nie zginęło.Natomiast przytoczę przypadek jaki mieliśmy wracając do Polski tak ku przestrodze.Wracaliśmy oczywiście w środę liniami SkY o 13.45 do Warszawy ,lotem 305 .O tej samej godzinie też do Warszawy tylko lot 303 miał lecieć inny przewiżnik .Nasz samolot był opóżniony o 15 minut bo z naszego wyjścia był jeszcze lot do Gdanska.Gdy nas wpuścili okazało się ,że na 3 miejsca jest chętnych 6 ludzi.Okazało się ,że jedni ludzie małżeństwo z chłopcem mają bilety ale na lot 303 który juz odleciał.Chociaż dwukrotnie sprawdzalibilety nikt nie zauważył .Ludzie byli zrozpaczeni bo w sezonie przy tak obłożonych lotach bez kasy i bagazu to problem.Patrzcie dobrze dziewczynki.Powodzenia...:)

Witajcie... w Alany spaceruje policja turecka na plaży, ale zawsze warto poprosić sąsiadów o dopilnowanie majątku...mnie nic nie zginęło ani w hotelu, ani na plaży...na wycieczkach sama pilnuję dokumentów, zawsze mam zapinaną kieszeń w spodenkach..