Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ramirez256

co kobiety czują robiąc facetowi loda???

Polecane posty

Gość greta777777777
przecież to fajne jest :) bardoz podniecające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jata
Ja uwielbiam, wręcz kocham robić dobrze w ten sposób mojemu mężczyźnie. Bardzo mnie to podnieca, podchodzimy oboje do sexu bardzo spontanicznie i nie wyobrażam sobie żeby cokolwiek mogło nas ograniczać w tej kwestii. Sama myśl o robieniu loda mojemu chłopakowi mnie podnieca, a co dopiero działanie. Widok mojego chłopaka rozgrzanego do granic możliwość podczas robienia mu loda dodatkowo potęguje podniecenie. A w pozycji 69 jest porostu bosko, sama rozkosz. Myślę, że osoby uprzedzone do miłości francuskiej nie zdają sobie sprawy ile tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_fala
we mnie jest śmiech bo w każdej chwili mogę go ukąsić dziabnąć poharatać z politowaniem patrzę na mojego on jest w7 niebie a ja myslę o innych misiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_fala
dodam, że myślę o innych misiach bo tak na serio to jestem stara obciągara i spermojadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika13
Ja lubię kiedy dosłownie rośnie mi w ustach , i za kazdym razem kiedy sie spuszcza sperma ma inny wyjątkowy smak , jednak nie całuje nikogo postronnego w usta a już w szczególności dzieci jakos wydaje mi się to niesmaczne zważywszy na to że właśnie mój mąz władował mi do gardła ładunek spermy hm ... ale nigdy nie lubiłam całowania więc każdy robi to co lubi a ja LUBIĘ ROBIC LODA MOJEMU MĘZCZYŻNIE nawet o zgrozo bardziej niz seks tradycyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Propaguję
Jako mężczyzna, powiem wam tyle x/ To nic strasznego dla kobiet... jejku, sex oralny, francuzi wiedzieli co wymyślili... Jako, że kobiety mają pierszeństwo, to można jej zrobić "przyjemnie" językiem... tak, aby czuła się dowartościowana... potem można kobiecie wytłumaczyć, że też potrzebujemy jej aktu... no właśnie... aktu "zrobienia dobrze", to nic złego, jak tylko nie jesteśmy poniżani i istnieje równo-uprawnienie w łóżku, to może być to wspaniała rzecz... więc kobiety, nie martwcie się... co wy na to? ? taka jest moja opinia... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poświąteczna
myślę sobie ile jeszcze wytrzyma jego dziobak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssssia
Cóż mój chłopak często robi mi minetki, bo to lubi. Ja odwdzięczam mu się lodzikiem... A co czuję robiąc loda? Hm... Najczęściej modlę się w myślach o to by mu się to spodobało i żeby odczuwał mega przyjemność. Staram się jak mogę... Czasami opadam z sił, bo czasami trwa to dosyć długo... ale to pewnie dlatego, że nie zawsze wszystko robię umiejętnie. Na szczęście mój chłopak mnie naprowadza na dobry tor. Wie, że robię wszystko by było mu dobrze i docenia to... Zresztą uważam, że robienie lodów to nie takie wcale straszne jak się wydaje. Kiedyś ciągle powtarzałam, że nie wezmę pisiorka do ust... Ale wzięłam z własnej woli... Sam przywołał moje usta do siebie ;) Najfajniej jest podczas pozycji 69... ale tego już nie muszę chyba tłumaczyć, bo liczba sama mówi za siebie. A spuszczanie do ust... Nic złego. Sperma ma trochę gorzkawy smak. Po szczytowaniu chłopak szybko podał mi chusteczkę. Na szczęście! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co czujemy?
odpowiedz:ser i cebule:P:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuję satysfakcję, że robie mojemu facetowi dobrze, i to że mam nad nim władzę, bo jest w stanie zrobić wiele, żebym nie przerwała w połowie sesese :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhehe
Włąśnie dlatego wymyślili pozycje 69 !! Obu płciowa przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemnicza79
Nie jest to za fajne brac do ust cos co moglo sikac pare minut wczesniej i pomimo ze sie umyl to w srodku tez mocz zalega i tam napewno sie nie umyl a lody spontaniczne napewno sa nie sympatyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mąż policjant
zalezy jakiego jak włoskiego? albo rożka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONAONAONAONA
A ja mojemu facetowi ostatnio pierwszy raz robiłam loda.. ;) Kiedyś też mówiłam, że to okropne jak można sie tak poniżać, ale zmieniłam zdanie.. Jedyną rzeczą jaką odczuwałam była radośc, że jedmu się to podoba ;) Nie uważam tego za poświęcenie. Gdy sie kogoś kocha wszystko można zrobić dal tej osoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Że co?
Ja nienawidze robić loda ;// Ohyda, ohyda, ohyda. Weź se xrób to będziesz wiedział. Ani jak facet traktuje mnie jak szmate, np. obraca se jak mu się podoba i mam mu robić loda wtedy kiedy chce. Niecierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emerka81
...dla mnie to cos obrzydliwego =/ niedobrze mi sie robi na sama mysl, bleeee.nie rozumiem jak mozna to lubic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna bo to
tak podnieca, ze mozna oszalec, zawsze biore do buzi dla wlasnej przyjemnosci, a ze on z tego tez korzysta... no coz to tak zwany skutek uboczny...haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxl-men
Co kobiety czuja? To jasne - czuja penisa w buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowodyr
Co Czują ? nie wiem ale moja mi mówi że ma wtedy władze nade mna i ja to kreci i podoba sie jej jak go budzi do życia , staje , pręży się i drga oraz jak reaguje na jej pieszczoty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowodyr
I to jest fajne :D jak sie widzi pozytyw w tym co sie robi to swiat staje sie lepszym , piekniejszym a jak sie biadoli to wszystko widac w czarnych kolorach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfgdssdslas
no właśnie. :) najważniejsze to czerpać przyjemność ze wszystkiego co się tylko da :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namietna mrr
hmmm wczesniej tez mialam do tego obrzydzenie i twierdzilam ze to jest ponizenie teraz mam chlopaka juz ponad rok i dopiero poczulam to ze mu ufam i czemu jak on mi robi minetke to ja mam mu nie robic? to nie jest zadne ponizenie poprostu trzeba sobie wzajemnie ufac a bedzie ok. Wczoraj mu robilam byl w takim szoku ze prawie wlecial do wanny no i doszedl to 1,5 minucie hihi:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losingcontrol
lubię.. oj lubię... :D kręci mnie to bardzo, jakoś tak... sama nie wiem czemu :P nawet wolę loda robić niż minetę dostawać. to jest w gruncie rzeczy coś (moim zdaniem) zupełnie przeciwnego 'poniżeniu kobiety'. przecież to my, dziewczynki, mamy w tym momencie -dosłownie- argument w garści :P ja mówię że jak mnie będzie chciał 'udławić' to go ugryzę :D ...no i po problemie ;) i jeszcze lubię się z nim drażnić... przerywać kiedy już czuję że nie może wytrzymać ..i jak troche ochłonie znowu doprowadzać go do szaleństwa. ;) jest to niesamowicie podniecająca zabawa dla mnie. a poza tym -tym bardziej Obecnemu lubię w ten sposób dogadzać, bo mile mnie zaskoczył w czasie pierwszego 'loda' -nie miał NIC przeciwko pocałunkom, sam mnie podciągnął do góry żeby pocałować, poprzedni nigdy nie zrobił nic takiego..co chłodziło znacznie mój zapał, bo skoro ON się brzydził... to... no właśnie... mnie też to jakoś mniej kręciło. ale TERAZ... mrrrrr... nawet kiedy dojdzie, a ja ledwo zdążę przełknąć, on od razu wpycha mi język do buzi ;) z takim 'towarzyszem zabaw' to ja mogę zawsze i wszędzie ;) i aż mnie w podbrzuszu mrowi kiedy czuję jak on się wierci z rozkoszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mówiłem ja,Jarząbek
mrrrrrrrrrrrr..............nieźle to opisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motumbo
Do plokmnji. To bardzo przykre co napisałas. Jak sprawianie komus przyjemnosci moze być dla Ciebie poniżające? Przeciez na tym polega własnie sex. Tu nie ma żadnych reguł mozecie robic co wam sie żywnie podoba i nikt nie bedzie was oceniał. Masz poważne problemy natury psychicznaj, z tego co napisałas podczas sexu zastanawiasz sie co o tobie facet pomysli, martwisz sie o fryzurę i inne pierdoły zamias czerpac z tego radosc. Faceci o takich kobietach jak ty mówią kłoda. Jak bedziesz z kimś trochę dłużej to po pewnym czasie wasz sex zniknie wogóle bo ile mozna robic cos ciągle w ten sam sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plomknij
Ojj nie, nie jestem kłodą w łóżku. Owszem, nie lubię ostrego sexu itp, tylko czułośc. Ale to nie znaczy, że ograniczam się do jednej pozycji itp, itd. I hehe, nie martwię się o fryzurę, tylko nie chcę, żeby włosy nie weszły mi do buzi, bo to raczej nie byłoby przyjemne dla faceta.. A przylepianie się włosów do twarzy po prostu mnie rozprasza. No dobrze, a jeśli np. mojemu facetowi sprawiałoby przyjemnosc gdyby nasikał mi do buzi i nasrał mi na piersi, a potem to na mnie rozcierał, to to nie byłoby poniżenie mnie? Niektóre rzeczy mają granicę, dla jednych bliżej, dla innych dalej. Mój problem z "unikaniem jakiejkolwiek dominacji ze strony partnera jak ognia" tkwi w mojej przeszłości, kiedy w młodym wieku, "rozdziewiczył" mnie gwałciciel, który między innymi oczywiście bardzo mnie poniżył. Mój obecny facet, narzeczony zresztą jest moim pierwszym partnerem, akceptuje wszystko czego po prostu nie toleruję w związku i wcale nie ma z tym problemów. Jestem naprawdę szczęściarą, że trafiłam na kogoś takiego i warto było się otworzyc na miłośc, której tak panicznie się bałam. Z mojego otoczenia nikt nie wie o tym co mnie kiedyś spotkało i nie chcę, żeby się dowiedzieli, bo jest to dla mnie sprawa o której chcę w maksymalnym stopniu zapomniec i nie chcę do tego wracac. Jesteśmy ze sobą bardzo dłuugo, a seks nie znika. Kochamy się codziennie, chyba że nie ma na to niestety warunków, lub okres :( Podczas okresu też dbam o Niego i wiem, że jest mu to potrzebne i często robię mu dobrze ręką. Loda też mogłabym mu zrobic, ale on nie chce, bo wie, że on mi nie może sprawic przyjemności w te dni i nie chce, żebym robiła coś wbrew siebie zwłaszcza, że nie może mi się czymś odpłacic. To jego wybór i oczywiście to doceniam. Ogólnie to nie ma problemów z tym, że nie chcę.. nie lubię ostrego seksu lub loda jestem w stanie zrobic mu tylko, kiedy on leży i to nie zawsze. Bardzo mnie kocha i ceni, że nie robię nic wbrew siebie tylko mówię mu o swoich odczuciach. Nie wie też o mojej przeszłości, więc to nie ze względu na nią tak jest co też strasznie w nim cenię. Jest po prostu istnym ideałem, liczy się z moimi uczuciami i potrzebami tak samo jak ja z jego. Zawsze idziemy na kompromis. Jednym z nich jest właśnie taki, że loda mu robię po stosunku, żeby dokończyc, ale kiedy mam ochotę, a potem nie jest, że się ubieramy i on idzie se coś zjeśc, albo idzie spac, tylko przytula mnie i okazuje mi miłosc w sposób nieseksualny czyli pocałunki i przytulenia. Poczucie bezpieczeństwa.. Ja tak to nazywam. Okazuje mi czułosc. I sam chce to robic :) Zawsze w sumie tak było. I bardzo się cieszę, że trafiłam na tak wspaniałego człowieka. Nie mogłabym sobie wymarzyc kogoś lepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris hilton 666
polscy faceci sa odrazajacy i ich przyrodzenie tez. nie chodzi nawet o te ohydne skarpetki biale do wszystkiego ale o postawe, niby maczo, niby olewcza. poza tym to jak w jezyku polskim sie mowi o robieniu loda, z jaka pogarda i w ogole o seksualnosci, o kobietach, czesto sie slyszy ze kobieta to k* albo dz* a chodzi o to tylko, ze podpadla jakiemus facetowi i tak sie na niej wyzywa nic potem dziwnego ze kobiety sa w lozku sztywne bo te wszystkie przykrosci nawet jesli nie byly do nich skierowane jednak wracaja i ciagle powatarza sie pytania: ile ja daje ile on,. czy ja nie daje za duzo. czy bedzie mnie szanowac itd to wszystko odbiera przyjemnosc i spontanicznosc seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję "upokorzenie........ze to jest cos za cos....jezeli tego nie zrobie on nie okaze mi czułosci odejdzie" smutne, udaj się do psychologa, poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombi26
Widać jak jesteście nastawione na własne zadowolenie...Jak się was całuje po miejscach intymnych jest ok ale same nie dajecie nic. Ja to uwielbiam uwielbiam patrzeć jak partnerowi jest dobrze do tego stopnia ze az dostaje dreszczy. To jest piękne podniecające i nie wiem jak Wam mnie sprawia dużą przyjemnosć i satysfakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×