ona ma u nas mieszkac

mam problem - od pewnego czasu nie uklada nam sie najlepiej. moj facet duzo pracuje, ciagle chodzi na druga zmiane i czesto nie ma go w domu. zaczelam byc zazdrosna, pojawialy sie dziwne sytuacje.... ostatnio moj facet powiedzial, ze jego kolega ma problemy z narzeczona i ... mieszka teraz z nami - mamy duze mieszkanie, wiec generalnie nie jest to zaden problem. uwazam, ze ludziom trzeba pomagac... ale moj facet poszedl dalej i okazalo sie, ze jego nowa kolezanka z pracy (pracuja razem jakies 3 miesiace) musi sie wyprowadzic ze swojego mieszkania, bo napyskowala najemcy... i zaproponowal jej, zeby zamieszkala z nami!!!!!!! tego chyba za duzo! nie znam jej, ale nie podoba mi sie fakt, ze nie ma kolezanek, albo innych osob z pracy - dlaczego akurat u nas...??? nie mam pojecia, jak to powiedziec mojemu facetowi...

masz pawo być swobodna w swoim mieszaniu, przecież to twój azyl, Powiedz że nie życzysz sobie obcych ludzi w swoim domu bo się będziesz źle czuła i już.

prosto z mostu! NIE i JUZ!!! Kobieto?? Chcesz sie dzielić swoim facetem??? A moze załozycie schronisko dla bezdomnych ?? Niech sobie sama radzi.. a kolezanki z pracy - materiał na kochanke :O

a jak woli koleżaneczkę z pracy bardziej od ciebie to znaczy że frajer....

Kobieto,ty na to pozwolisz?A kto płaci za mieszkanie,a kto w nim sprząta?!NIe wiem jak ty,ale ja na twoim miejscu,dałabym facetowi do zrozumienia,ze nasze mieszkanie to nasze,a nie jakiś przytułek!nIE DAJ SIE..

na kolege sie zgodzilas, a na kolezanke nie? idiotka

nawet się na to nie zgódź i do tego wywal jeszcze kolegę, a co to przytułek dla bezdomnych czy jak ?

NIE POZWÓL NA TO!3-maj sie! I nie daj sie otłumanić!

dajesz się wykorzystywać!! ri co może jeszcze pozwolisz im spać w jednym łóżku. Ona rano będzie chodzić w seksownej bieliźnie, albo robić mu śniadanka lub kolacyjki i ani się obejrzysz a zostaniesz na lodzie, tym bardziej jak macie problemy to tylko gorzej dla was gdy ktoś obcy mieszka z wami!!!

a czyje jest mieszkanie? Twoje? czy jego?? a moze Wasze??

Czy autorka topiku jest na kafaterii?

a czy piętro niżej mieszka pan Poganek..?

biedny miś a czy piętro niżej nie mieszka pan poganek i jakby co to to jest posag lusi...

Przede wszystkim powinein zapuyać CIEBIE. A w ogóle co za poroniony pomysł????? :-0

ja wiem, ze on chce dobrze....on bardzo martwi sie o innych, ale wydaje mi sie, ze tym razem troche sie zagalopowal...

A mówiłaś mu to? Po prostu to powiedz, że to zły pomysł.

Ja bym na coś takiego nie pozwoliła. Jak mu zalezy na kolezance to niech do niej idzie i tyle. Nie pozwoliłabym robić hotelu z domu. Spytał Cie chociaz o zdanie? NIE DAJ SIĘ!

mowilam, pytalam, krzyczalam.... jego argumenty to: -ona w tym miescie nie ma nikogo bliskiego -do konca miesiaca musi sie wyprowadzic -trzeba pomagac innym -przeciez mamy duze mieszkanie -jest dla mnie jak siostra -histeryzujesz lub - to smieszne -przeciez nie zostanie na zawsze .......

a moze twój mąż chce ci powiedziec w delikatny spóśób ze ma ochote na sex grupen ??????

nie wiem w jakim mieszkasz mieście ale szczególnie w wakacje jest mnóstwo wolnych mieszkań do wynajęcia - bo studenci mają wakacje. Nie pozwalaj na to swojemu facetowi!!! ja tez miałam kiedyś takiego, który twierdził, że jedna laska jest dla niego jak siostra - ale jakimś dziwnym trafem zaraz przestała - są ze soba już pięć lat (by byliśmy cztery jakmnie z nią zdradził). Tak więc nie daj się i nie pozwól jej się wprowadzić! Do końca miesiąca jeszcze kilka dni - akurat w wakacje dużego problemu nie powinno być ze znalezieniem mieszkania!

jeśli mówi że jest dla niego jak siostra.... to tym bardziej nie pozwalaj na to by się wprowadziła... powiedz mu że jak tak bardzo mu zależy to niech załatwi jej mieszkanie gdzie indziej a ty sobie nie życzysz jej w mieszkaniu. a zresztą powiedz mu że nie może się ona w prowadzić i tyle przecież nie musisz się tłumaczyć dlaczego po prostu nie i koniec.

dziwna ta cala sytuacja, ja twoim miejscu balabym sie o ten zwiazek , w ogole przeciez jestescie razem wiec arzem decydujecie... jeszzce tak wyjdzie , ze ona tam zostanie na zawsze, a za meisiac ty sie bedziesz musiala wyprowadzic

powiedz mu tak, że jeśli ona się wprowadzi to ty się wyprowadzisz i tyle i niech decyduje kto jest ważniejszy. Jeśli powie że tamta to już bedziesz miała odpowiedź czy naprawdę cię kocha i czy warto dalej siedzieć z takim frajerem.

To bez sensu, masz prwawo do prywatnosci we wlasnym mieszkaniu i mozesz nie miec ochoty dzielic go z obcymi Tobie ludzmi- chyba to proste? Nie jestem przekonana co tego czy powinnas powiedziec Mu ze sie wyprowadzisz ...ale jesli wszystki inne metody zawiodly :o

ja po prostu juz nie wiem, co mam probic - probowalam rozmawiac - to uslyszalam, ze jestem bez serca. probowalam krzyczec - uslyszalam, ze histeryzuje. probowalam tlumaczyc, porownywac, pokazywac palcem - to justem smieszna...brakuje mi juz pomyslow... nie chcialabym wszystkiego stawiac na ostrzu noza i sie pakowac...jestesmy razem 5 lat i wiele przeszlismy, tym bardziej nie rozumiem tego zachowania

azguniona a nie boisz sie ze on sie w niej zakochal?

zagubiona *

ale dlaczego mu tak zalezy na tym zeby pomoc kolezance (nawet nie przyjaciolce?) czy ona nie ma nikogo blizszego niz kolega z pracy?! ciekawe czy on by chcial zeby jakis obcy facet z Wami zamieszkal? To jest WASZE WSPOLNE mieszkanie, wiec on nie moze Ci narzucac swoich decyzji ktore dotycza Was obojga i wplyna rowniez na Twoje zycie

ciebie.