widuje sie z zonatym

dzisiaj poszlismy na kawe i naprawde bylo wspaniale -nigdy sie tak nie usmialam! byl prawdziwym gentlemanem i na koniec mnie tylko usciskal spotykamy sie znowu innym razem...

????? :( wczoraj sie smialas a potem bedziesz plakac .

gdybys to ty miala meza a jakas cizia by sie z nim spotykala... Puknij sie w glowe i poszukaj sobie jakiegos wolnego faceta...

Już tak z rana na kawie byłas?

ja nadal bede widywac sie z wolnymi szukajac swojego ale naprawde nigdy jeszcze sie tak nie smialam... dlatego ze on zonaty i wiadomo ze to do niczego nie doprowadzi bylo tak jakos fajnie-w ogole sie wygadalam i bylam soba...bez zadnych gierek

tak to w ogole on bardzo przystojny... chcialabym sie dowiedziec co go sklania do tego ze po pracy nie chce mu sie wrocic do domu i wolal ze mna na kawe isc... zeby w przyszlosci wiedziec jak bede miala meza... no bo on tak sie zachowywal jakby mu sie w ogole do domu nie chcialo wracac...

nie bądź głupia, badź madra.

potrzebuje pomocy w rachunkach jestem madra ja wiem z to tylko tymaczasowe i juz jego zona nigdy sie nie dowie a czego nie wie to ja i tak nie dotknie... ale interesujace ze facet ktory ma dom szuka czegos poza i dlaczego?

bo oni tak maja, na jakim swiecie żyjesz, dziewczyno...?

Nastepnym razem będzie ci opowiadał, jak to do domu go nie ciągnie, bo żona go nie rozumie, nie sypiaja ze soba, są razem, bo kredyty, dzieci bleble. Oni zawsze tak zaczynają Uciekaj, póki się w to nie zaangażowałaś.

ja sie w ogole nie bede angazowac...

nie bede sia angazowac ale chapne do dzioba jego dżordża podczas nastepnego spotkanie, co wy na to?

strata czasu

glupi podszywacz

glupi podszywacz to bylo do mojego starego, przebral sie za pape smurfa i bije mnie penisem po glowie, mysli ze go nie poznam..

temat może i przwdziwy, ale powiedz mi jedno, on pracuje w nocy ?? bo napisałaś, że byłaś z nim dzisiaj na kawie - jest przed południem, więc to musiało być rano, a potem napisałaś że wolał z toba na kawę iść niż wrócić do domu - jednym słowem - musi pracować w nocy :-o A tak w ogóle to sdpotykanie sie z żonatym, to ekscytująca sprawa :-p

tak on pracuje w nocy, jest sekserem w hodowli nietoperzy.

Ja też na początku nie chciałam się angażować. A potem wyszło jak wyszło, dlatego zdecydowanie odradzam dalsze kontakty.

Głupia cipa :o

to ze sie nie spieszyl do domu powinno dac ci do myslenia, nastepnym razem bedzie ci wciskal kity, ze im sie nie uklada, ze ze wzgledu na dzieci sa razem, pozniej powie ze zalezy mu na tobie i chce sie z zoną rozwiesc ale teraz nie moze bo dziecko chore, pozniej bedzie zona chora, pozniej nie rozwiedzie sie ze wzgledu na wspolne kredyty, a ty tak bedziesz wierzyc mu i czekac ze ktoregos dnia bedziecie razem, i teraz mowisz ze nie bedziesz sie angazowac, nawet nie zauwazysz jak bedziesz o nim caly czas myslec, tesknic, i w koncu zdasz sobie sprawe ze nie mozesz bez niego zyc, bedziesz na niego naciskac, zeby sie rozwiodl, bedziesz żądac aby poswiecal ci wiecej czasu, i to bedzie tak troche trwalo, w koncu on poczuje sie zmeczony twoim towarzystwem, bo od poczatku zakladal ze cie wykorzysta a ty sie zabujalas a tego w planach nie bylo i biedna zostaniesz sama zaryczana, gotowa popelnic samobojstwo bo zycie bez niego nie ma sensu, a on jakby nigdy nic dalej bedzie z zoną, niczego nieswiadomą, bo pozne powroty tlumaczyl nawalem pracy, dziewczyno, obudz sie i zakoncz te znajomosc zanim bedzie za pozno

przeleci cie jak tania suke i poszuka innej a ty zostaniesz na lodzie z glupim usmiechem na twarzy po porannej kawie z zonatym