karmienie piersią...czy to prawda...że...............

niektóre kobiety podczas karmienia piersią dostają orgazmu ...niektore poraz 1 w zyciu...dla mnie osobiscie karmienie jest konieczne ale i dziwne...poniewaz do tej pory do moich sutków ma dotep mąż tylko a potem bedzie mnie \"podniecało\"...dziecko....jakies dziewne to i mam mieszane uczucia.....kolezanka karmi i mowi ze to tak jaby cie facet cagnał i gryzł....prosze nie zrozumcie mnie źle.....chciałam tylko zapytac.... i juz teraz wiem ze jak bede miała dzieciątko bede je karmiła piersią...pozdrwaiam was mamusie

czytalam o tym ze faktycznie niektore maja.

trochę to pachnie pedofilią , ale to bodziec jak każdy inny - jesli kobiet a ma mechanizm ssanie cycka->podniecenie , to choćby maszyna tego cycka ssała , to podniecenie wystapi

w czasie karmienia organizm wydziela oksytocyne- ten hormon wydzielany jest równiez w czasie orgazmu..wiec moze mozna i miec ;) U mnie karmienie dziecka powoduje niesamowita sennosc. Zaraz po porodzie oksytocyna pomaga obkurczac sie macicy i w ten sposob dolegliwosci połogowe szybciej mijaja- taki mi mówiła moja polozna...a co do orgazmu to moze i sie zdarza...ja bym sie czula potwornie głupio majac orgazm z dzieckiem przy piersi...wole zeby przy orgazmie towarzyszył mi męzuś ;)

mnie nigdy ssanie piersi nie podniecało, wiec na szczescie:)nie mam tego problemu