czy dluga i wspaniala milosc istnieje??

Jestem z chlopakiem 7 miesiecy jest cudownie! mieszkamy juz razem ! jednak wszyscy znajomi mowia ze czar prysnie i za jakis czas zacznie sie wszysko psuc! przeciez wszystko zalezy od partnerow ! co o tym myslicie??

myc zęby rano i wieczorem

dea ma rację :)

nie warto tracić czasu na obrażanie się i ciche dni, trzeba rozmawiać o wszystkim - wtedy będzie trwało dłużej

Miłość jest wieczna tylko partnerzy się zmieniają

pamiętaj..., niekoniecznie. Czasami warto przemilczeć i zosawić człowieka samemu sobie. Nie wszystko trzeba rozgryzać, rozpracowywać, analizować, przemyślać, przedyskutowywawać, prze...

Nie. :O

agusia dlaczego myslisz ze taka milosc nie istnieje???

mam nadzieje ze bedzie zawsze dobrze! wiem ze zycie nie jest uslane rozami sa wzloty i upadki! "tesciowa" zawsze powtarza zebysmy sie nie klocili tylko szanowali i kochali ile sie da poki mozemy :P

moj kajetan tak bardzo sie stara jest cudowny! znosi moje humorki i potrafi isc na kompromis... pytanie tylko jak dlugo tak bedzie hmm...

wiem jak to jest! jak trudno sie podniesc po porazce! musze sie przyznac ze dopoki nie poznalam obecnego chlopaka tez w ta milosc nie wiezylam! dlatego sie zastanawiam czy wspaniala milosc istnieje

jak patrzę na moich rodizców, to tak :-) 30 lat razem, i dalej na takie okrąglejsze rocznice jeżdżą do Krakowa do kawiarni, gdzie byli na pierwszej randce... :-)

\"Ze Wszystkich Rzeczy Wiecznych--Miłośc Trwa Najkrócej....\"

musza sie naprawde bardzo kochac! jak widze na ulicy starszych ludzi trzymajacych sie za rece to az sie milo czlowiekowi robi na mysl ze tak bardzo sie kochaja i to pokazuja!

to fakt, Ilonka :-) Aż mnie takie dziadunie wzruszają wtedy prawie do łez :-)

Moim skromnym zdaniem wszyscy Twoi znajomi mówią Ci o zauroczeniu które pojawia się na początku każdego związku i to prawda zauroczenie któregoś dnia minie... ale jeśli pokochaliście siebie nie odczujecie tak bardzo tego faktu :) a miłość długa i prawdziwa istnieje choć bajki zauwać kończą się " żyli ługo i szczęśliwie" nikt nie opowiada co było jak już zaczeli dak żyć co było dalej... dlatego często "prawdziwa piekna dług amiłość" jest pzrzez nas idealizowana... a przeciez nikt nie powiedział że prawdziwa piekna miłość ma nie mieć spięć... i one są potrzebne... bowiem na zwiazek nei wpływa tylko szczęście ale i trudności one go kształtują umacniają w tym tez i tworzą... Jeśli jesteś szczęśliwa to nie słuchaj znajomych bo to oni czesto są powodem rozpadów... nie mówię jednak że Twoi znajomi tego chcą... cóż jeszcze mogę powiedzieć... Jeśli uwierzysz w ich słowa że to minie moze stać sie tak ze któregos dnia jedyne co będzie Cie trzymać przy tym facecie to świadomość że nadejdzie koniec. Dlatego myśl tylko o tym co podpowiada Ci serce i czasami rozum bo wiadomo nei wolno przesadzic ;) pozdrawiam i życze szczęścia... do mnie ono wróciło po 3 latach rozłąki więc chyba nie musże wiecej tłumaczyć jak to jest z Tą miłością a nie "miłością" :)

fshdcanil ---> jak to milosc wrocila do Ciebie po 3 latach? moglabys powiedziec co sie stalo?;)

Co się stało z moją miłośc przed laty? :) nigdy nei wygasła jesli o to Ci chodzi... czasami jednak kocha si epowiedzmy za mocno.... kiedy to na przykład chorobliwa zazdrosc nei pozwala normalnie funkcjonowac :) my potrzebowalismy czasu by zrozumiec co nas łączy nie zawsze było idealnie i nigdy tez w zadnym zwizku tak nei bedzie ale przeciez nie o to chodzi... :)

czyli wrocil do Ciebie tak? a ile macie lat?

nie wrócił.... WRÓCILIŚMY - w miłości nie ma Ty Ja... tu zawsze jest MY. wiek jak by to było najwazniejsze.... kochamy od najmłodszych lat do lat kidy juz niby na wszystko wydaje sie byc zapóźno... :)

fshdcanil GRATULUJE!

dziękuję :))))

U mnie też miało być cudownie. Byliśmy tacy zakochani a teraz rok później nie ma prawie nic. Zawsze tak było.

Ja i mąż jesteśmy trzynaście lat po ślubie i nadal się kochamy. Nie wyobrażma sobie życia bez Niego i to wcale nie jest kwestia przyzwyczajenia. Ale ktoś wyżej napisał i to prawda , o której wszyscy wiemy - trzeba dbać o uczucie. Myślę, że może to być też kwestia dopasowania i oczekiwań. Jestem bardzo szczęśliwa,że trafiłam na swoją prawdziwą miłość i życzę tego wszystkim.

fshdcanil ----> w 100% zgadzam sie z toba milosc trzeba pielegnowac i starac sie zeby bylo jak najlepiej! wiadomo ze problemy tez sa ale nalezy isc na kompromis! przyznam sie ze sie nasluchalam bzdur od znajomych i zeczywiscie zyje ze swiadomoscia ze ten zwiazek sie kiedys popsuje! moj partner probuje mnie przekonac ze to zalezy od nas jak bedzie i probuje mi wyperswadowac moje przekonanaia z glowy! slusznie bo psiassiuly ktorym sie nie uklada w zwiazku uwazaja ze kazdy facet to swiania ! staram sie myslec po swojemu i narazie mi sie udaje

dlaczego ci ktorym nie powiodlo sie w milosci za wszelka cene probuja mam udowodnic ze za jakis czas czar prysnie i nie bedzie tak wspaniale ! tego nie rozumiem !

dziekuje! tak nagle sie skonczylo!?

po jakim czasie zerwaliscie ze soba??

rozumiem czyli jestescie razem! tego sie boje ze czar prysnie i uczucie wygasnie....

mam nadzieje ze wam sie ulozy! chociaz sama uwazam ze nie wchodzi sie drugi raz do tej samej rzeki ale to nie jest regola