jak pozbyc sie starych fug miedzy kafelkami?

mam zamiar odswiezyc lazienke. chcialabym to zrobic jak najmniejszym kosztem, wiec do glowy wpadlo mi wymienienie fug. niestety, kafelki byly kladzione jakies 15 lat temu, z 1mm przerwa, wiec nijak nie da sie fug wyskrobac. probowalam i mechanicznie (gwozdziem) i chemicznie, ale nic z tego. w koncu kupilam plyn do czyszczenia fug i na podlodze naprawde przejrzalo (ze scian niestety scieka zbyt szybko). sek w tym, ze w wiekszosci miejsc na scianach te fugi sie jakby wchlonely(nie od tego plynu, tylko chyba ze starosci, albo moze technologia jakas nie taka..). nie jestem pewna, czy fuguje sie do rownego poziomu z plytkami czy jak? no i co z tymi starymi fugami? czy moge po prostu na nie polozyc nowe fugi (zaznaczam, ze zamierzam zmienic ich kolor na ciemniejszy)? jakies doswiadczenia?

.

kupiłm go w castoramie za grosze

Są takie nasadki na wiertarkę o stosownej średnicy - wyszlifowują fugę nie niszcząc kafli.

o, przyrzad...? ale czy takie 1 milimetrowe fugi tez objedzie? tak czy inaczej, dziekuje pieknie za pomoc! postaram sie poszukac:)

Aż milimetrowe? No, nie wiem, prawdę mówiąc... Widziałam, jak ktoś atakował szersze...Ale może są stosowne do każdej szerokości fugi... Jest też takie narzędzie firmy Bosch - multi dremel się nazywa. Przypomina prawie dentystyczna wiertarkę i ma mnóstwo końcówek do zadań specjalnych. Być może są i freziki do 1milimetrowej fugi...

farmerko droga, a bo to kafle kladzione dawno temu, metoda "na zapalke", nie tak jak teraz - z krzyzykami :/ stad problem. pytalam kafelkarza o to - i nie umial pomoc. stwierdzil, ze nowe na te stare 'wchloniete' fugi sie trzymac za dlugo nie beda. a bu :( ale w sumie co mam do stracenia... nie chce za wiele kasy wydawac na sprzet boscha (a taki na pewno niestety kosztuje), wiec pewnie skonczy sie dolepianiem nowych na stare. moze ktos juz to robil i wie, jak to sie zachowuje?

o, noz... to mzoe nozem... dzieki. :)

Najprostsze rozwiązania są najlepsze ;)

a

a ja wam powiem że niech to szlak właśnie jestem na etapie skrobania fug tylko że są świeże nożem idzie ale najlepsze są śrubki od kołków rozporowych bo mają cienki ostrze

a może wiertełko widiowe??? One są bardzo twarde...

Ty dziewczynom proponujesz jakieś profesjonalne :D rozwiązania, a one nie mają sprzętu! trzeba się ratować babskimi sposobami :D:D:D

Zaraz , zaraz...pomyślmy...jeśli to było tak dawno kładzione, to na pewno nie na Atlas tylko na cement, a fugi zapewne z białego cementu... Czy jest na sali jakiś 100%-towy mężczyzna???? Czym usunąć cement???!!! Niebawem z pola wraca mój mężczyzna , to go zagadnę - roboty remontowo-budowlane nie są mu obce :D

i jak tam, farmerko, mezczyzna wrocil? ;-)

oj to proste ,musisz mieć krótki ale jędrny nożyk ,ja właśnie przed chwiląq wyzbyłam się jednej fugi i położyłam sobie nowy kolor ,ale musisz zrobić to umiejętnie z wyczuciem..hehe i trochę sił swoich musisz poświęcić ..ja tam wolę sama robić takie rzeczy ,bo zrobię to dokładnie ,tymbardziej ,że kładłam fugę w dwóch kolorach,a to wymaga precyzji ..pozdrawiam wszystkie "remonciki"