Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SZARLOTTTA

jacy są buddyści?czym charakteryzuje sie ta religia?

Polecane posty

Gość SZARLOTTTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tutaj piszesz
przeczytaj książkę lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
w ksiazce wszystko ladnie wyglada... ale moja przyjaciolka miala chlopaka buddyste.. i on byl taki.. obojetny.. jak to mowil "trzeba pozwalac przeplywac myslom, nie zatrzymywac sie przy wszystkim" i doprowadzilo to do tego ze wszystko olewal i niczym sie nie przejmowal, nie myslal wogole o przyszlosci, mial ogolnie wszystko gdzies, najwazniejsza byla dla niego jego wspolnota a nie rodzina i dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZARLOTTTA
pisze to dlatego, ze wczoraj jakis krisznowiec podajac sie za dalajlame z Katmandu wszedl mi w siku swoim zoltym bacikiem po czym wyplacajac mi 8 karkow oswiadczyl ze nie dostapie nigdy nirwany poniewaz jestem za bardzo roztargniona...:( i co wy o tym sadzicie?😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żenujace jest takie podszywanie sie. właśnie ja tez mam taki problem-chłopak ktorego poznałam jest buddysta i ma wszystko gdzieś!jest maksymalnie obojetny, nie wiem czy dla mnie czy przez te jego religie. To oni maja jakies wspólnoty?mozesz coś wiecej o tym napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
książke?ale jaką? poza tym mnie to właśnie interesuje od strony bardziej praktycznej, jak to wyglada potem, jak sie tacy ludzie zachowują, czy to im robi wode z mozgu i czemu sa tak bardzo obojetni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znasz powiedzenie
"polski katolik"? więc wiesz, że większość narodu nie potrafi zrozumieć myśli religijnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadze ze to chodzi
o buddyzm a nie o Ciebie :) ... mam na mysli obojetnosc. Tak to jest niestety. Poczytaj sobie jak Ci radza ksiazke...mas zneta czyli nie powinnas miec NAJMNIEJSZYCH problemow ze znalezieniem materialow o buddzymie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znasz powiedzenie
przecież ty nie twierdzisz, że jesteś buddystką, miałam na myśli tego chłopaka,o którym wspomniałaś( i innych) zresztą świadczyć o tej religii to może raczej Dalaj Lama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety...
bo buddyzm to wspólnota myśli,oderwanie się od przyziemnego materializmu i kontemplacja rzeczywistości,zerwanie ze społecznymi nakazami i normami oraz wyścigiem szczurów a ktos kto się zachowje w ten sposób raczej jest nieciekawym partnerem dla większosci polek-katoliczek żyjących zgodnie z zasada "co sobie ludzie pomyslą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotta - najlepiej spytać chłopaka. Wtedy dowiesz się o buddyżmie więcej niż na kafeterii. Tu myslę nikt Ci nie pomoże,bo sądze,że znalezienie tu buddysty graniczy z cudem,no ale może? Chętnie sama porozmawiałabym. Buddyzm to kompletnie inna religia...to mnóstwo odłamów i nie ma jednego sprecyzowanego ABSOLUTU. Raz Budda jest bogiem,raz tych bogów jest wielu,raz każdy może być bogiem. W tej religii najważniejsze jest oświecenie człowieka.Tu człowiek stoi w centrum wydarzeń to człowiek poprzez właściwe życie może być nieśmiertelny,może przejść do Królestwa Nirwany wyzwalając sie tym samym z kolejnych wcieleń/reinkarnacja/.Dlatego tu człowiek mozolnie pracuje nad sobą. Temu służą medytacje To bardzo ciekawe,ale też trudne. Dla mnie ciekawe jako temat ,ale zbyt odległy myślowo bym mogła zrozumieć.dlatego jeśli mylę się w tym co napisałam/wiem,że to podejście dyletanta/kogos kto zna temat proszę o wyrozumiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ja nie zyje zgogdnie z ta zasadą.po prosyu chce dowiedzieć sie czegos więcej bo widze, że ta religia zmienia ludzi.Z neta troche czytałam ale chciałabym wiedziec jak to wygląda w praktyce, jak oni sie zachowuja i jak kiedy sie zakochuja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam Ci książki Philip Kapleau np \"trzy filry zen\". Choć są tacy co twierdza że nie miał on prawa nauczać, dużo się można z jego książek dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin - dużo książek przeczytałam ,a mimo to dla mnie to abstrakcja zupełna.Choć przyznaję,że jest coś w tej religii bardzo atrakcyjnego i myślę dlatego robi taką furrore na świecie zwłaszcza wśród ludzi młodych Przypuszczam,że wiele młodych duszyczek znajdzie tu miejsce w odpowiedzi na postępujący konsumpcjonizm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest w tym cos ciekawego-to prawda ale denerwuje mnie ta obojetnośc, jakies tez wywyższanie sie i nieokazywanie emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ksiazki sa dobre
zeby liznac troche buddyzm ale jesli sie chce go praktykowac to mozna je wyrzucic rownie dobrze bo to nonsens uczyc sie tegoz ksiazek jak twierdza znawcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotta- NIRWANĘ osiągamy gdy nie przezywamy miłości i nienawiści sorry ja tak to rozumiem ,musisz z nim o tym rozmawiać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znasz powiedzenie
to przymioty typowo polskie, a nie buddyjskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotta- no jest miejsce na miłość, ale to raczej miłość , która nie targają żądze, bo nirwana to stan kiedy się od nich uwalniasz, nie uzależniasz się od niczego i nikogo . Chyba to jest jakiś mistycyzm:( Piszesz o obojętności,tak bo chodzi o to by wszelkie bodżce tak złe jak dobre nie dopływały do człowieka. Brzydko mówiąc olewa się to co inni o Tobie myślą. a fe .Tak to rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm rozumiem, swoja drogą facetem zawsze będą targały żadzę - więc nie wiem jak oni to sobie tłumaczą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była dziewczyna buddysty
Buddyzm jest wartościową, pokojową religią, jedyną chyba, w imieniu której nie toczono wojen. Ale na gruncie zachodnioeuropejskim łatwo ulega degeneracji. Nawet jak ktoś nie ma typowo polsko-katolickiego wychowania, to i tak jest socjalizowany przez lata według innego systemu niż buddyści. Ludzie którzy u nas zostają buddystami, często po prostu szukają egzotyki, oryginalności, albo wygody, bo zasady wydają im się bardziej swobodne. Niektórzy wykorzystują buddyjskie nauki (może źle pojęte nauki), by usprawiedliwić swoje lenistwo, wygodnictwo, egoizm. Najlepsze wystąpienia mojego byłego: 1. Jak mu się nie chciało myć przez kilka dni, zadawał pytania: smród? a jestes pewna, że jest w ogole coś takiego? Wiesz co jest a co nie jest? 2. Nie chodził do żadnej pracy, tylko sporadycznie, kiedy potrzebował pieniądze na jakieś swoje wydatki, bo: praca nie jest naturalnym stanem człowieka, naturalnym stanem jest nirwana 3. W wieku 40 lat pozostawał na utrzymaniu rodziców, u mnie tez ze wszystkiego korzystał, bo: taka karma, że jest biedny, a ja jestem materialistka, że mam pretensje. 4. Jak mi było przykro, bo znikał na tydzień i się w ogole do mnie nie odzywał, a potem przychodził nagle i oczekiwał, że spędzę z nim czas: bo ja się przywiązałam, a nie wolno się do niczego przywiązywać. 5. Jak się ze mną umawiał i nie przychodził, albo spóźniał się bardzo, to: Bo ja mam jakieś oczekiwania i jak się z tych oczekiwań nie wyzwolę, to nie będę szczęśliwa. I nie jestem jedyną osobą, ktora ma takie doświadczenia z facetem buddystą. No, ale nie wszyscy muszą być tacy.... ŻYCZĘ POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ciekawe odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twój chłopak chyba pomylił buddyzm z lenistwem i egoizmem. A może źle rozumiał buddyzm, opatrznie i pod niego żeby nie musiał nic robić. Tacy nie są buddyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×