porod naturalny czy cc?? co lepsze dla matki a co dla dziecka

ja z własnego doświadczenia polecam metodę trdycyjną czyli poród SN. Miałam i CC- po 1. ciąży-ułożenie pośladkowe- przez miesiąc ledwie chodziłam zgarbiona bo tak mniej bolało, a siły nie miałam jeszcze przez następne 3m-ce. Druga ciąż zakończyła sie porodem Naturalnym, który trwał ok. 30 min.!! a po przymusowym \"leżakowaniu\" mogłam chodzić!! no i pokarm miałam odrazu a nie jak po cesarce na 5-ty dzień. NIe ma co porównywać!!- jak możesz rodzić naturalnie to sie nie zastanawiaj! Ja lepiej się czułam w czasie porodu i po... no i szybciej dochodzi się do siebie.Można kąpać dziecko i się nim normalnie zajmować.

po 20 godzinach probach Mękach! urodzenia naturalnie cc to wybawienie bylo. jak sie okazlo to byl ostatni moment, bo corcia plywa;la juz w zielonych wodach. zanego naturalnego.rodzilam i tak, i tak. po cc tydzien pozniej normalnie juz chodzilam po miescie.a mala urodzila sie niewymeczona.tylko cc.

Stanowczo poród siłami natury, jeżeli jesteś zdrowa nie ma się nad czym zastanawiać no chyba że wizja porodu SN jest dla ciebie nie do przyjęcia ze względów psychiki , np jeżeli tak bardzo boisz się bólu i przeżyć to uważam że każda kobieta powinna mieć wybór.

jasne, ze mozna karmic dziecko butelka, wybrac to dla niego swiadomie, ale nie czarujmy sie, ze butelka jest lepsza od piersi (co innego, jak sie nie da) i jasne, ze odsluzowywanie nie musi sie skonczyc tak, ze dziecko bedzie mialo problemy z naturalnym jedzeniem ale... szczyt marzen dla dzieciaka jak mu wkladaja rure az do zoladka - w zamian za "meki" porodu naturalnego osobiscie mialbym problem, ktore wybrac - doprawdy to zwyczajnie dziecko BOLI i nie jest dla niego naturalne porod naturalny, jest zwyczajnie NATURALNY - i dziecko i matka maja wpisane to w instynkt, to co sie dzieje z dzieckiem (naturalne odsluzowanie przewodow), to zwyczajna kolej rzeczy, na ktora ono jest przygotowane a poza tym istnieje szereg cwiczen przyspieszajacych porod, metody niwelowania bolu pewnie, ze sa rozne kobiety i roznie reaguja na taka probe, ale nikt mi nie wmowi, ze operacja jest proba o mniejszej skali

do PENCYLINA 26 nie uwazam abuy to byl Masochizm ,po prostu rodzilam gdy w szpiatlu nie bylo akurat anestozjologa wolnego gdyz byl wypadek i bylo bardzo wiele operacji a jak sie juz laskawie znalazl to mialam 10 palcy rozwarcia i mialam 3 faze porodu ktora trwala 15 minut wiec juz nie bylo sensu dawac mi znieczulenia ,nie nazwalabym tego masochizmem ciekawe czy kuz rodzilas i czy mialabys taka sile jak ja ?

a co dziewczyny sadzicie o moim przypadku? czy jest wogole sens probowac rodzzic naturalnie??? czy to bedzie tylko meczarnia dla mnie i dla dziecka?

anka25 - to nie sila, to głupie poczucie dumy 'porod naturalny, jest zwyczajnie NATURALNY/' - to po co to rodzenie w szpitalu, w znieczuleniu, po co badania ?! przecież natura czegoś takiego nie wymyśliła :P

zastanow sie co ty piszesz , poczucie dumy owszem w koncu urodzilam dziecko zazwyczaj takie uczucia nam towazysza duma szczescie radosc a przede wszystkim milosc... Czy dla Ciebie jest to az tak dziwne?!

halo????widze ze chyba zostalam zepchnieta na bok :/

nie zostalas zepchnieta tylko draznia mnie takie osoby wszystkich krytykujace i ktorym wydaje sie ze wiedza wszystko najlepiej , kazda z nas opisuje tutaj swoje doswiadczenia i na litosc boska szanujmy je.Ja mimo tego ze rodzilam tak dlugo moge rodzic codziennie bo tak jak wspominalam bol odchodzi momentalnie a najwieksza radoscia jest zdrowe dziecko polozne matce na brzuchu .I moze to innym wydawac sie smieszne ..........

Z tego co wiem, to przy porodzie naturalnym z płuc dziecka wypychany jest płyn, co jest dla niego korzystne. W końcu natura po coś wymyśliła taki poród. Ja bym jednak wolała to niz operacje pod znieczuleniem... Słyszałam też, że niektóre kobiety mają problem z identyfikowaniem się ze swoim dzieckiem, kiedy nie urodził y same, tylko to dziecko z nich wyciągnięto. Przecież cc jest sposobem na ratowanie matki i dziecka, a nie na normalne narodziny...

Nie czytałam wszystkich wypowiedzi ale napiszę to co myślę w tej kwestii. To indywidualna decyzja każdej kobiety.Dla jednej poród naturalny to pestka dla innej potworne przezycie. O swoim porodzie naturalnym nie chcę pisać.Było niestety dramatycznie...Mam potworną traumę i chociaz marzyłam o trójeczce, to nie chcę miec już dzieci... :( I wcale o NICZYM nie zapomniałam a dzidzi wcale nie położyli mi na brzuchu...Smutne to co przeżyłam ale nie wszystkie kobiety maja takiego pecha jak ja...

Ja dzieki cc zyje, moj brat dzieki porodowi naturalnemu jest sparalizowany. Co wolicie?

justa- a powiedz czemu w Twoim przypaku mialby sluzyc porod sn? z tego co piszesz, potrzaskana jestes koszmarnie, kosci sie pewnie jakos tam poprzemieszczaly, wiec mysle ze z prawidlowym ulozeniem do porodu mogly by byc problemy. Ja na Twoim miejscu chyba nie ryzykowalabym komplikacji, na ktore masz duze szanse, i wybrala cesarke - ze wzgledu na dobro dziecka. Ale jesli czujesz, ze koniecznie chcesz sprobowac sama (ja chcialam, mimo duzej wady wzroku) to koniecznie idz do dobrej kilniki, swietnego lekarza, ludzkiego, ktory w odpowiednim momencie powie - kochana pani, to juz nie ma sensu - no i wtedy skonczy sie cesarka, ale bedziesz miala spokoj sumienia ze probowalas...

tak naprawde ja i tak zawsze myslalam o cesarce tylko jak gadalam z kumpelami to one tak zachwalaly porod silami natury ze az zwatpilam :( dlatego zalozylam ten topik by przeczytac rady kobiet ktore rodzily i tak i tak

No mozna troche wpasc w schize, ze jak sie nie urodzi silami natury to nie to przezycie - ja mialam przez to wlasnie lekki zal do rzeczywistosci - ze tak chcialam to przezyc, spradzic sie, no i sie nie udalo. Ale to podejscie jez idiotyczne bo dziki cesarce dzieciak a) urodzil sie zdrowy, b) porod trwal \"tylko\" 17h a nie np 32 c) Maly byl, jak sie okazalo, oplatany pepowina, ktora jeszcze nie zdazyla sie zacisnac. Strach pomyslec co by bylo gdyby zaczal zaciskac rodzac sie...Wiec pomysl - nosisz malenstwo przez 9 miesiecy, to nie festiwal, tylko ciezka praca. Cesarka nie oznacza ze nie odcierpisz swojego - bo odcierpisz, i to w dodatku bez zadnej pomocy hormonalnej - a przy sn hormony szaleja i to na pewno pomaga zniesc bol. A potem masz kolejne miesiace karmienia, przewijania, opiekowania sie - i tez wykazesz sie 100 razy jako matka. Wiec dlaczego nie rodzenie sn mialoby byc w czymkolwiek gorsze? Zwlaszcza w Twoim przypadku, kiedy masz podstawy do obaw, ze sie nie uda...

Ja rodziłam naturalnie, poród trwał 7 godzin, bólu było owszem troche ale nie gorzej niz podczas koszmarnej miesiączki. Oczywiście natura tak wyposażyła mamę i dzidzusia że poród SN powinien być najlepszym sposobme przychodzenia na świat, ale jak same piszecie podczas SN bywają koszmarne komplikacje które sa ryzykiem i dla dziecka i dla mamy i po to mamy CC. Uważam ze nie ma co tu zachwalac jednej czy drugiej metody: wybór należy do matki i do lekarza i nalezy kierowac sie przede wszystkim zdrowiem rodzacej i dziecka.. NIestety CC to poważna opracje nawet jeśli mama nie jest uśpiona.....Mojej znajomej dano za duzo znieczulenia i nie czuła w ogole nic od szyi w dól przez prawie dobe a maleństwo było bardzo senne prawdobodobnie przez nadmiar srodków znieczulajacych, tak ze nie chciało nawet jeść..dzidzia normalnie by sie zagłodziła.... Moja siostra przezyla jeszcze gorszy koszmar po CC ale to wina przede wszystkim personelu medycznego. Justa pamietaj CC to nie jest zła metoda zwalszcza przy mozliwych komplikacjach. NAjlepiej porozmawiaj z dobrym fachowcem i znajdz dobra klinike. U mnie mimo porodu naturalnego pokarm pojawil sie dopiero w 5 dobie..wiec na ot tez nie ma reguły... Pozdrawiam mamy obecne i przyszle i ich maleńśtwa :]

Jednak aby wszystko było dobrze, wszystko musi sie toczyć tak jak natura nas stworzyła, naturalny poród i karmienie piersią Poród jest momentem przełomowym dla każdej kobiety. W czasie porodu ściany i mięśnie pochwy są bardzo rozciągane. Dynamiczny rozwój anestezjologii w ubiegłym wieku przyczynił się do wprowadzenia narkozy i znieczuleń w czasie porodu. Nie jest to niestety zgodne z naturą, że kobieta spędza najważniejsze dla siebie chwile w narkozie, albo w znieczuleniu. Nie jest też naturalne karmienie dziecka mlekiem krowim, czy innymi odżywkami. Nie jest to dobre zarówno dla dziecka, jak i dla matki. Istnieje fizjologiczne powiązanie piersi i mięśni okołopochwowych. Podczas każdego karmienia piersią mięśnie pochwy kurczą się, powracając do stanu sprzed porodu. Ta kurczliwość mięśni vaginy powoduje także ułatwienie w przeżywaniu orgazmu na podobnej zasadzie, jak ćwiczenie mięśnia Kegla. Tymczasem kobiety, które rodziły w znieczuleniu mają zbyt wiotkie mięśnie okołopochwowe, aby odczuwać przyjemność w czasie stosunku seksualnego. O tym, jak ważne są piersi w stymulowaniu reakcji seksualnych kobiety świadczą też wyniki badań naukowych oraz doświadczenia kliniczne seksuologów i ginekologów. Po pierwsze, część kobiet przeżywa orgazm podczas karmienia dziecka piersią. Jest to naturalna reakcja fizjologiczna, która ma poprawić więź emocjonalną między matką a dzieckiem. Po drugie, kilka procent kobiet przeżywa tak zwany orgazm sutkowy podczas kontaktu seksualnego ze swoim partnerem. Dochodzi do tego podczas stymulacji oralnej, rzadziej manualnej, sutków, otoczek piersiowych i całych piersi kobiety. W celu poprawienia reaktywności seksualnej kobiety po porodzie, stosuje się szereg prostych ćwiczeń fizycznych, które poprawiają kurczliwość mięśni pochwy i przywracają zdolności orgastyczne kobiety.