Czy któraś ma wiekszy temperament erotyczny od męza?

no no jakie?

może analnie?

takie jedno ciało obce :) ale jest komfort :) na 5-7 lat

a ja już nie mogę tyle czasu :(...posucha..... koniec świata.... jestem nieszczęśliwa

daj spokój!

Koteczku , czy ty masz też męża?

przepraszam ,mówiłaś o spirali .

tak koteczek ma i męża i dzieci... i wieczną ochotę i mówiłam właśnie o tym :)

ja biore pigułkę. Az strach pomyśleć, co by bylo, gdybym przstała! Wzrost libido o 100% ??? :)

a ja od pewnego czasu chyba od pół roku kocham się tylko analnie bo mój mąz twierdzi że tak lubi a ja...chciałabym go poczuć! przestałam brac tabletki bo po co? i tak mi nic nie grozi! juz dłużej nie wytrzymam i robienie loda mi nie wystarcza!!!

Mam ten sam problem co Żoneczka2 i zupełnie sobie nie radzę.

uff nie jestem sam z tych co maja wieczna ochote na seks:-) a go nie maja:-( bo ile sie idzie prosic:-(

I dziś znowu bedzie to samo. Juz mi zapowiedzial, ze zmęczony, ze tylko tv sobie pooglada i spac, bo jutro trudny dzień. Przytuli, pocałuje i szepnie cos milego i usypia. Co ja mam zrobić???

ja też mam takiego męża co nigdy nie ma ochoty ale sobie radze

Doskonale Cię rozumiem. Mam to samo. Prosić nie będę to dla mnie upokarzające.

Jak sobie radzisz?

chce zawsze i o każdej porze, a mi to nie bardzo odpowiada

a ja ide do wanny i prysznic między uda. Bedzie lepiej niz z facetem. niech on zaluje, ze mnie dziś nie chce!!

Tak to ja nie chcę.

próbowałam z innym facetem ale było jakoś dziwnie zawsze coś nie tak a teraz siadam włączam filmik i wiecie co dalej

prysznic podobno uzależnia czytałam ostatnio w jakiejś gazecie bo póżniej z facetem jużnie jest tak dobrze nie można dojść do orgazmu

mnie to nie grozi - jak facet chce i sie postara to zawsze mam orgazm. a jak nie, to sama sie staram :) i juz sie postarałam ;) uciekam spać, dobrej nocki, moze którejs sie jednak z facetem powiedzie!

koteczku mój --> skoro nick zaczerniony, to myślę, że ten sam :-) Od czasu do czasu tu się pojawiam. Kojarzysz mnie?

tak..... od dawna :) no i ten problem :) z żoną a mój z zężem :)

pamiętam że zaszalałeś... i zniknąłeś :).... i nie pojawiłeś się...aż do teraz :) miło Cię \"widzieć\"

ide spać:)

Wszyscy tylko albo tabletki albo prezerwatywa albo wstrzemięźliwość, no i jeszcze spirala. To żaden z facetów nie poddał się sterylizacji tzn. przecięcie nasieniowodów w mosznie? Po takim zabiegu można zawsze bez obawy o ciążę a i o kobietę nie trzeba się martwić, że jej tabletki czy inne rzeczy zaszkodzą.

koteczku mój --> masz rację, zaszalałem, potem na pewien czas zniknąłem, miłe jest to, że ktoś pamięta, naprawdę. Problem tylko taki, że (wstyd sie przyznać) nie pamietam nikogo o takim nicku. Może kiedyś miałaś inny? Pozdrawiam wszakże bardzo serdecznie.