Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie matka polka

Ile mąz powinien płacić alimentów w tym wypadku????Prosze piszcie!!

Polecane posty

Gość taka sobie matka polka

Ile powienien płacic alimentow mąż po rozwodzie z orzeczeniem o jego winie.Alimenty na 19-letnia córke uczącą sie.Mąz zarabia ok 1200zł. Piszcie kobietki ktore maja zasądzone alimenty jak to u was wyglada? Do ktorego roku życia córki mąż bedzie na nia płacił? Czy jesli założy własna rodzine cos sie zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDALLENKA
Ile to uzna sąd nawet 60% ale to rzadkość będzie płacił dopóki sie uczy jesli z jego winy alimenty należą się także Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
jak będzie miał nową rodzinę może wystąpić z wnioskiem o zmniejszenie wcześniej przyznanych alimentów pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie matka polka
tak ja pracuje i nie wiem czy to dobrze czy zle ale zarabiam wiecej od męża. a jak wyglada sprawa mieszkania(domu)? co mąż może zrobic aby jakos zmniejszyc te alimenty?bo napewno bedzie sie starał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvanilla
ja bym sobie odpusciła te alimenty gdyby mąż zostawił mi mieszkanie, zarabialabym wiecej od niego i córka mieszkała ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie matka polka
w sumie masz racje kvanilla ale taka juz podjelam decyzje.....zreszta tak naprawde to ja juz sama nie wiem co mam robic :( rozwodu jeszcze nie ma.nawet nie wiem jak sprawic zeby nastapilo orzeczenie o jego winie.nie wraca na noce od bardzo dawna.ma kochanke od ok 2 lat.wiem ze chce z nia ulozyc sobie zycie.nie spimy ze soba juz chyba z 15 lat.ale nie awanturuje sie ze mna jest mily i uczynny.nie pije.wiem ze moge na niego liczyc.czy w takim wypadku mam jakies szanse na orzeczenie o jego wienie?czy kochanka jest wystarczajacym powodem i jak to udowodnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kochana
jak taki dobry to w sądzie się nie przyzna albo sąd wam odroczy sprawę jeśli on nie zgodzi się na rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domagalabym sie alimentow
ale nie jakis takich ogromnych ;) nalezy sie - to tez jego dziecko i niech ponosi koszty jego wychowywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie matka polka
zgodzi sie na rozwod bo sam tez go chce.twierdzi ze kocha swoja nowa kobiete i jest z nia szczesliwy.mieszka na razie w domu ale w sumie co to za mieszkanie-czasami nie ma go i dwa dni.tak na prawde to nasze malzenstwo nie bylo z milosci tylko z przymusu (dziecko w drodze) czy to moze miec jakis wplyw wtrakcie sprawy rozwodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko jest wspólne, więc alimenty należą się jako WSPÓŁUDZIAŁ w jego utrzymaniu, proporcjonalnie do zarobków taty. Nie ma znaczenia, że zarabiasz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liiliia
Alimenty na dziecko uczace sie ok 4 stowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedząca o sprawie
jesli udowodnisz mu kochanke to wina bedzie ewidentna oczywiscie jego ale musisz miec konkretne dowody, konkretnym dowodem jest ot ze np spi u niej i to ci wystarczy ale musiszz miec jakies zdjecia czy kamera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takA pannę 800 zł wystarczy
czyli po 400 na rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zarabiam 1000zł a alimentów
przyznali mi 500zł.Była żona na ściemnieła że nie przcuje a pracuje na czarno. Teraz ja zminiłem pracę na nielegalną i ani grosza nie płacę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarawy
Ejze ejze - jak nie spicie ze soba od 15 lat to rozwod moze byc ale z Twojej winy ... wiec przed sadem radzilbym sie nie przyznawac (klamstwo wprost odpada - wiec mow ze nie pamietasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może..
Czy teraz Ci płaci, jeżeli tak to nie widzę problemu. Jeżeli wytrzymałaś tyle lat w takim układzie to po co to zmieniać. A swoją drogą to chyba bardzo Cię kochał skoro wytrztmał tyle lat bez seksu i stosunkowo niedawno znalazł sobie kochankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet po rozwodzie
Facet po rozwodzie, płacący alimenty praktycznie nie ma możliwości na ułożenie sobie ponownie życia. Nie jest w stanie przy normalnych polskich pensjach płacić i przeżyć. Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do faceta
niestety, racja. Jak więcej zarobi - podniosą mu alimenty i tak czy siak na swoje nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
wychowanie dziecka kosztuje a ty -> ja zarabiam 1000zł a alimentów - z czego się cieszysz palancie? z tego że okradasz własne dzieci ? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie matka polka
w sumie to moja wina ze wszystko sie rozpadlo .po slubie wiem ze chcial dobrze mimo ze ozenil sie ze mna bez milosci.ale to ja przestalam z nim sypiac.nie chaialam poprostu.czekal prosil az pewnego dnia powiedzial ze jesli nie chce to juz nigdy mnie nawet nie dotknie.od tego czasu łącza nas tylko rachunki i dziecko.wiem ze zawsze kogos tam mial na boku ale przez to nigdy nie zaniedbywal domu.teraz wiem ze ma kobiete ktora naprawde kocha i chcialby ulozyc sobie z nia zycie.juz dawno by pewnie to zrobil ale niestety z tego co mi wiadomo jak na razie nie mieliby gdzie zamieszkac i dlatego wraca do domu. czy w takim wypadku on moze mi jakos udowodnic ze rozpad malzenstwa jest z mojej winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet po rozwodzie
To ten kraj jest chory. Ludzie są ze sobą tylko dlatego, że nie stać ich na rozwód albo na alimenty. Ten facet, któremu zostawało 500 zł co ma zrobić siedzieć u mamusi na garnuszku? Pewnie gdyby zarobił 3 tys zapłaciłby i 1000 lub więcej. A hoteli robotniczych w IV RP brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
Facet po rozwodzie - a jak myślisz co mają jesć jego dzieci, skoro tatuś nic im na jedzenie nie daje? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet po rozwodzie
Z tego co piszesz, facet jest ok. Najlepiej rozwieść się za porozumieniem stron, w innym wypadku będziecie robić sobie oboje na złość, szkoda nerwów. Rachunek jest prosty: koszty utrzymania córki na pół. Tylko jak on zarabia takie grosze, za mało by przeżyć, za dużo by umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego, co piszesz, wynika, że można się starać o rozwód z Twojej winy. Rzeczywistyn powodem rozpadu związku byłaby odmowa współżycia. Wtedy mąż mógłby wystąpić przeciw Tobie o alimenty DLA SIEBIE, bo gorzej zarabia i pogorszą mu się warunki po rozwodzie. Nie mógłby się jednak ponownie ożenić, bo wtedy alimenty przepadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie matka polka
tak wiem ze wiekszosc winy lezy po mojeje stronie ale czy maz moze mi jakos udowodnic to ze nie chcialam z nim wspolzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możę
zawsze w sądzie możesz powiedzieć, że z seksem w waszym związku nie było żadnych problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdury gadacie
nie mąćcie "takiej sobie matce polce" w głowie bo to nie takie proste: ponieważ z pewnych względów musiałem się zorientować jak to jest z rozwodem z orzekaniem o winie , to papuga powiedział mi że NIE JEST TO TAKIE ŁATWE POMIMO EWIDENTNYCH (Z POZORU) DOWODÓW WINY STRONY PRZECIWNEJ. otóż sąd zawsze bierze pod uwagę winy z obu stron i ciężko jest udowodnić winę tylko i wyłącznie 1 strony poza tym , powiedział mi że jest to długotrwałe, kosztowne, bardzo nieprzyjemne, uciążliwe i jeśli tylko moge się dogadać to radzi mi aby ustalić rozwód bez orzekania o winie. a alimentów na siebie nie dostaniesz (choćby była to jego wina) bo masz możliwość pracy i możesz się utrzymać. tak że niewiele ci da rozwód z orzeczeniem winy męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie matka polka
czy jest cos (oprocz kochanka-bo go nie mam) co mogloby przsadzic o mojej przegranej w sadzie?bo chyba powoli bede musiala uwazac na to co robie i mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×