Czy ktos mi moze pomóc?

Mam 20-miesieczna coreczke. Ale mam pewien problem. Ona do tej pory budzi sie w nocy, musze wstawac do niej nawet po 5 razy w ciagu nocy. Wtedy domaga sie butelki z mlekiem. I zaraz zasypia. Ale czasem juz mam dosc, probowalam wszystkiego. Zastepowalam jej mleko wadą, nie reagowalam na jej placz... Ale to nie pomaga, jeszcze bardziej sie denerwuje. Przez to mąż chodzi niewyspany do pracy, mi w dzien sie same oczy zamykają a mala jest marudna bo niewyspana. A i tak wstaje ok. 6. Macie jakies sprawdzone sposoby? Bylabym wdzieczna za kazdą rade!

No nikt nie byl w podobnej sytuacji???

A je cala butelke, czy tylko possa chwile i zasypia?

musi wypic do konca, wiec niezaleznie czy dam jej calą butelke czy tylko 1/4 to wypije wszystko i zasypia

Jak pije 5 razy w nocy cala butelke, to je za malo w dzien. Nie ma innej mozliwosci. A jesli budzi sie zeby tylko troche possac, to nie umie sama przechodzic z fazy snu przez czuwania w sen - wiec wazne jest ktora sytuacja ma miejsce, zeby wiedziec z czym walczyc...

moze sproboj kupic jej smoczka i dawac w tedy bedzie miala czym zaspokoic.... moze ona sie przyzwyczaila do butli a jak dostanie smoczka to sie do niego przyzwyczai... niewiem co masz zrobic moze trzeba tez na nia krzyknac:( sprobuj ze smoczkiem

jesli chodzi o jedzenie, to zawsze daje jej kolacje, i wcale nie je tak malo. Napewno nie jest glodna. Wiec co ja mam robic? Ja juz naprawde nie moge, bywa ze jestem bliska placzu, bo ilez mozna wstawac w nocy... Bywalo nawet ze praktycznie nie spalam nic

czasem uspokaja ja tez jak glaszcze ja po glowie zamast mleka... Mąż mowi zeby przeniesc ja do naszego lozka jak placze. Czasem tak robie i zasypia od razu. Ale nie chce zeby sie tak przyzwyczaila, ona ma swoje lozeczko. Niewiem, moze zle robie

i stąd to wstawanie w nocy?

Ech... gdyby tak bylo to nie byl by to problem. Chodzi o to ze wlasnie nie spi w dzien, wstaje ok 6, 6:30 a chodzi spac ok 19-20

ja mam synka ma 14 miesiecy i od urodzenia spi z nami.. to niejest takie zle.. ja tydien temu odluczylam go ssania cyca bo tez juz nie wytrzymywalam bylam zla.. moze sie boi sama spac.. a moze chce byc blisko ciebie... sproboj a ona z wiekiem zrozumie ze sama powinna spac.. i sproboj ze smokiem.. moze to tez podziala,ale spanie z dzieckiem to normalna sprawa duzo matek spi z dziecmi:)

Moze i racja ale smoczek odpada. Juz ja na dobre oduczylam jak miala roczek. Ale jesli spi z nami i i my sie nie wysypiamy. Co prawda zasypia u nas na lozku( z tego wzgledu ze widzi telewizor i oglada dobranocke) a potem ja przenosze do lozeczka. Ale ma taka manię, ze jak spi z nami to wlazi doslownie na mnie, spi na moim przuchu, jest mi po prostu cholernie niewygodnie, tak samo jest z mężem

ale sprobujcie to napewno poskutkuje:)

ale wtedy my sie nie wysypiamy, to bledne kolo. Potrzebuje zaklinaczki dzieci

Poczytaj Jezyk niemowlat :) Kochana, jesli mala budzi sie w nocy i wypija cala butke - JEST GLODNA - za malo je w dzien - nie na kolacje, tylko ogolnie, za malo kalorii jak na jej potrzeby. Jezeli sie budzi bo potrzebuje przytulenia, komfortu itp (a z tego co piszesz to raczej tak jest bo zasypia u was w lozku) musisz ja nauczyc spac sama cala noc. Mialam to co piszesz przez chwile, i wiem ze jest ciezko. Ale koniecznie musisz ja przyzwyczaic do zasypiania samej w lozeczku. Jak tylko marudzi w nocy, a nie placze, nie przychodz do niej, to forma samouspokajania. Jak placze, to podejdz, przytul poglaskaj, i poloz. Ja glaskalam po plecach az maly zasnal szyszajc. Bylo ciezko, ale naprawde warto! Do smoczka bron boze nie przyzwyczajaj, bo bedziesz wstawac 5 razy zeby dac smoczka. Malutka musi zrozumiec ze w nocy jest sie w lozeczku i albo sie spi albo zajmuje soba, tego sie musisz trzymac! I najwazniejsze - nie wolno sie poddac. Jak zdecydujesz- dzis zasypia bez butelki - to musi zasnac bez butelki chocby to mialo trwac 2 godziny. Bo inaczej ja uczysz, ze jak bedzie wystarczajaco dlugo plakac, to dostanie butelke. Z tym, ze, zaznaczam, musisz byc w 100% pewna ze nie jest glodna!

moj synek ma to samo ale on nie jest glodny, je norlamnie , z wygladu mozna pozna, pultasek z niego niezly a w nocy ma tak ze raz spi 8 godzin, zbudzi sue tylko zeby zjesc, a innym razem budzi sie co chwile, przewraca, wogole taki jakis niespokojny, poplakuje itp ja tez wtedy jestem padnieta, bo robi tak przewaznie o 5 rano (z zegarkiem w reku) i co ja mam zrobic? glodny nie jest, bo moge np go nakarmic pol godziny wczesniej, wydaje sie ze zasnal a za pol godziny juz sie wierci i nic nie pomaga :( dodam ze ma skonczone 4 miesace

twoje dziecko przestało się budzić,uwierz mi sprawdzony na wilu dzieciach zamiast mleka dawaj jej w nocy jak bedzie płakać ciepłą przegtowoaną wodę z bitelki, może minie pare albo kilkanaście dni ale uwierzmi z czasem dziecko dojdzie do wniosku że nie opłaca się budzić żeby naić się " czegoś takiego". spróbuj sprawdzone!