Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka25wawa

wybaczylam mu zdrade

Polecane posty

Witaj Ewa,czas taaaaakich RAN nie wyleczy:-O Zawsze bedziesz o tej innenj myslec,jak mu bylo z inna,co i jak robili,a gadac Ci on moze wiele. Taki zwiazek nie mialby u mnie zadnych szans!!! Ale to Ty musisz zyc z nim,nie ja,na szczescie,ale jak sie masz meczyc,z tego co pisalas,mozna wywnioskowac,ze sie meczysz z tym...to radze Ci odejsc i zapomniec,wtedy jest latwiej,ale jak odejdziesz, a nie zyjac z nim dalej:-O Duzo szczescia i sily w podjeciu TWOJEJ decyzji;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
na terapie zapisalismy sie w grudniu i do tej pory nie mamy jeszcze ustalonej daty wizyty bo jest tyle malzenstw przed nami .moze gdybym poszla prywatnie bylo by szybciej ale wiesz pieniedzy az tak duzo nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
nieszkodzi Leno nie tak latwo jest kochac nie tak latwo byc razem kiedy wszystko najlepsze dawno juz za nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
Takie mamy głupie dupodajki dzisiaj. Głupie dziewuchy dowartościowują się tym, że są w stanie uwieść cudzego faceta. I trafiaja na moment, kiedy w małżeństwie coś się nie układa i bęc. I współuczestniczą w krzywdzie żony. Ja mam w rodzinie małżeństwo po przejściach, kilka lat nie byli ze sobą, a teraz znów są razem, wogóle się nie kłócą, wybudowali piękny dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszą terapią
i to darmową jest wywrzeszczeć wszystko co boli, potem oczyszczająca szczera rozmowa i zależnie od jej wyniku albo sie rozstać albo zapomnieć o zdradzie. Oczywiście zmysł obserwacji bardzo sie wyostrza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
my tez mamy plany wyprowadzic sie z warszawy kupic mieszkanie a najwanniejsze to zamieszkac osobno tzn bez rodziny tak jak teraz bo zawsze ktos w nas sie wtraca a to moj tata a to tesciowie , zawsze ktos mysle ze to tez bylo powodem naszych nieporozumien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
No dobra fraszka82 A powiedz czy jestes teraz w stanie wogóle jakiemuś facetowi uwierzyć na 100%, bo ja nie :). To efekt zdrady, nie zaleznie od partnera - chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
Rodzice wiedzą o jego zdradzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
Jednego jestem pewna, że może być tak, że jak raz się popełni błąd, to można wyciągnąć naukę i więcej tego nie powtórzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
cala rodzina wie ,gdy byl ten czas ze nie mieszkal ze mna nie mial wstepu do domu bo rodzice powiedzieli mu ze albo ma sie zone i mieszka z zona albo ma sobie wynajc mieszkanie bo nie ma czego u nich szukac .Iwynajmowal pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
Ale mu było wstyd pewnie i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
oczywiscie ze bylo i to bardzo dobze ze wszyscy wiedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
No cóż, mogę Ci powiedzieć, że w małżeństwie, o którym wspomniałam jest dobrze. Ale Wy chyba za mało rozmawiacie wciąż. Najważniejszym argumentem, żebyście byli razem powinna być miłość. To Ty musisz poczuć, że jestes dla niego wyjątkowa. I on o to powinien się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
No właśnie fraszka82, ja dotąd wierzyłam na 100%, teraz już zawsze będę ostrożna i to nie zalezy od partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
Ja żyję Aniu ze świadomością zdrady dopiero od 5-6 miesięcy. Więc nie mam takiego doświadczenia jak żony z 20 letnim stażem. I właściwie to one powinny Ci doradzać, bo ja nie wiem co bedzie potem. Ale ona dla mnie to już takie głupie zwierzątko - ta kochanka. I wiem, że to mi pomaga. I też jeszcze nie wiem co będzie dalej. Chcialabym uwierzyc, że jest chociaz jedno małżeństwo bez szwanku. Ale coraz ciężej mi w to uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
znam takie jedno malzenstwo ale niestwty jest to tylko jedno a nie kilka , bo chociaz wiele wydawalo mi sie bardzo udanych pozniej wychodzilo na jaw wiele roznych rzeczy ktore juz nie kwalifikowaly je do malzenstw doskonalych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
fgrthyrt a jesli moge wiedziec jak to bylo u ciebie ,jak dlugo jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sootee
Ja nie wybaczyłam i nie zapomniałam... i nigdy to się nie stanie... minęły dwa lata... Zawsze myślałam, że zdrada to koniec... szczerze przyznaję, że nie wierzyłam w odnowę związku a stwierdzenie- może być nawet lepiej uważałam za kłamstwo, oszukiwanie samego siebie i wmawianie sobie, że zdrada może odnowić związek i zbliżyć ludzi do siebie. Uważałam, że to gówno prawda... Teraz widzę, że mimo mojego buntu i tego, że nigdy mu nie wybaczę- staliśmy się dla siebie bliżsi, a nasz związek stał się związkiem dojrzałym i prawdziwym, a miłość silniejsza niż kiedykolwiek... szkoda tylko, że kosztowało to tyle łez i tyle bólu... Powodzenia! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
no to jednak jestescie razem tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiderman
jestem facetem zdradziłem rok temu moją dziewczynę wybaczyła ale nie zapomniała na początku było oki teraz jakos to doszło do niej juz nie jest jak dawniej popełniłem błąd ale cena jaką teraz płace jest niedozniesienia jeden jedyny błąd w zyciu popełniłem i szczerze go żałuje anka25wawa współczuje Ci z całego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka25wawa
dziekuje ci bardzo za wspolczucie tylko chcialbym cos takiego uslyszec od swojego meza , to dobze ze zalujesz moze nastepnym razem nie popelnisz tego bledu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spiderman -----> moge Ci zadać pytanie? Czy ty, z perspektywy zdradzającego rozumiesz, tzn. potrafisz pojęć to, że najpierw było ok a potem to do niej dotarło i teraz ma problem. Czy masz do niej o to żal, o te zmianę? Z perspektywy drugiej strony prosiłabym o odpowiedź, jezeli możesz. Pozdrawiam Sundevilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiderman
do Sundevilla słuchaj,przznałem sie do tego a wierz mi ze nie było łatwo,powiedziałem ze zle postapiłem i moge poniesc konsekwencje chciałem sie rozstac,ona nie chciała przemyslała wszystko i powiedziała ze jednak chce byc ze mną. Wiec czemu to teraz przypomniała sobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym to
gówno bez wahania rzuciła....zdrada to zdrada!!!!!!!!!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spiderman------> A ja tak bardzo chciałam usłyszeć że rozumiesz, wybaczasz jej że ma problemy itd.:o Dzięki Ci za szczerą odpowiedź. Ale to dlatego że w takiej sytuacji trudno jest obu stronom, tzn. jeżeli obie kochają. A przypomniała sobie bo tego nie da się zapomnieć, może sił nie starcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sootee
Jesteśmy razem... jesteśmy sobie bliżsi niż kiedykolwiek... piszę to bo sama nie wierzyłam, że tak stać się może... zdrada przekreśla wszystko...ale można z tego wyjść, wyciągając wnioski... Do mnie jego kłamstwo dotarło mocno... dopiero niedawno zaczęłam nabierać do tego dystansu... Chyba byłam zbyt słaba, żeby odejść- choć miałam gdzie i z kim- to on odbudowuje nasz związek- cierpliwie i delikatnie. Mam jednak poczucie utraty własnej godności, że jestem z nim mimo tego, co się stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiderman
rozumiem was wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiderman
anka25wawa ja juz nie bede szczesliwy bo to ja zdradziłem ale Ty postaraj sie o to szczescie,uwierz ze są faceci którzy potrafią sie zmienic,pod warunkiem ze ofiarujesz samą siebie w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyrt
Aniu Odpowiadam na twoje pytanie: 8 lat aż, ale nie jesteśmy małżeństwem ani nie mamy dzieci. Ale bardzo ciężko mi jest, szmat czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×