wybaczylam mu zdrade

dziewczyny mnie moj facet zdradzil 3lata temu po pol roku sie przyznal i co chcialam go rzucic w szale rozpaczy - nie potrafilam zniesc tego ze taki kochajacy i zapatrzony we mnie mezczyzna mogl mi cos takiego zrobic! w koncu mu przebaczylam, ale jak on byl ze mna wszystko bylo ok, ale jak gdzies wychodzil mysli nie dawaly mi zyc! nie wytrzymalam i w koncu zerwalam! Moje zwiazki z innymi facetami byly jednym slowem fatalne, bo mimo tego ze mnie nie zdradzali nie potrafilam im juz zafac, gdyz meski rod wrzucilam do jednego worka! w koncu po rocznych naleganiach i nachodzeniach faceta kt mnie zdradzil(oczywiscie przepraszal mowil ze zaluje) wrocilam do niego i co? i tak juz mu nie ufam, gdzie kolwiek jedzie myel czy mnie nie zdradza i takie tam! Myslalam ze moze jak ja go zdradze to zrozumiem,ale niestety gdy chialam sprobowac nie potrafilam zrobic tetgo osobie kt kocham(zaznaczam ze go kocham ale nie ufam mu)...

tez myslam ze moze jak zrobie cos takiego jak on to bedzie mi latwiej, ze jemu pokaze jak moze czuc sie osoba zdradzona , ale nie potrafie tego zrobic , za bardzo sie szanuje i kieruja mna inne wartosci , nie potrafie zdradzic .

wiesz ja nawet już sprowokowałam taką zdradę ale jak miało do czegoś dojść to się wycofałam, nie potrafiłam i tyle! Nie ma sensu robić czegoś na siłę!!

Spiderman - czemu zdradziłes? jaka była przyczyna?

ponawiam

Ja juz nie moge nic sie nie zmienia nie moge nawet z nim przebywac bo szlak mnie trafia