Okulary maltretują mi nos

Z górymówię, że nie stać mnie na szkła kontaktowe ponieważ mam astygmatyzm a przy tej wadzie koszta ich noszenia byłyby dla mnie naprawde wysokie. Noszę okulary. Na dodatek mam krzywy, garbaty nos. W miejscu w którym okulary są oparte na nosie, pękają mi naczynka krwionośne i na skórze robi się rumień, przez co nie dość że mój nos sam w sobie jest brzydki to przez to że czerwony robi się jeszcze bardziej widoczny. Nie wiem co z tym robić. Wydaje mi się, że to z powodu okularów. Podrażniają mi skórę. Kurcza... Czy ma ktoś taki problem ? Dużo ludzi nosi okulary, ale nie widzę żeby mieli na nosie podrażnioną skórę.

Złe oprawki masz.

kup lżejsze oprawki lub może noski lekko odkrzyw.

i powiedz mu o tym, a o on już na pewno coś wymyśli :)

okulary na takie bez oprawek i zainwestuj w szkła plastikowe, są droższe ale za to bardzo lekkie:)

ja tez mam astygmatyzm,a ile kosztuja takie szkla?

do tego grube oprawki brązowe, dość ciężkie i szkła -4:D Mam też astygmatyzm, szkła plastikowe z foltrem od kompa i antyreflesksem i jakoś nic takiego mi się nie robi. Mam po całym dniu odgniecionąs kórę. Ale jeżeli masz taka masakrę na nosie, jeżeli to miejsce robi się czerone, o pękaniu naczynek nie wspominając, to masz źle przygięte oprawki. Odegnij sobie noski! rozstaw je szerzej, inaczej. A jak to nic nie da, to idź do optyka. Następnym razem sprawdzaj czy oprawka dobrze leży na nosie:)

to może kup sobie oprawki, które nie opierają się na grzbiecie nosa, tylko po jego bokach na takich \"noskach\". szkła plastikowe mają różne ceny, zależnie od optyka i od rodzaju szkieł (fotochromy, antyrefleks, cylindry), np. 250-1000 zł.