Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie ma dla mnie miejsca

najgorszy problem uczuciowy jaki mozna miec

Polecane posty

Gość nie ma dla mnie miejsca

tak sie zastanawiam to raczej nie jest nieodwzajemniona milosc nie porzucenie nie zdrada to taka sytuacja kiedy ty go kochasz i on ciebie, kochacie sie strasznie a nie mozecie byc razem bo jesli kochasz kogos bez wzajemnosci to i tak nie zaznalas nigdy prawdziwego szczescia z nim i nie tracisz tak wiele jesli ktos cie zdradza lub porzuca to tez nie jest az takie zle bo widac ta osoba jest zla, nieodpowiednia najgorzej kiedy nie mozesz byc z tym kogo kochasz a on ciebie tez kocha ale nie mozecie byc razem i nie dlatego ze on ma zone, czy cos - nie - jest calkiem wolny a jednak cos powoduje ze nie mozecie byc razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma dla mnie miejsca
ja tez to właśnie przeżywam :( wiedzielismy ze to bez przyszlosci ale mimo wsyztsko spedzilismy ze soba te parenascie ostatnich dni i teraz cierpimy ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma dla mnie miejsca
nie brak zaufania roznice wieku, odleglosci, czasu, pracy, studiow mimo ze jestesmy dla siebie stworzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, bywają naprawdę większe problemy uczuciowe i może dobrze, że ich nie zaznałaś. Mówię o sytuacjach, kiedy wali Ci się całe życie, a ktoś kogo kochałaś i zaufałaś zamienia się w najgorszego wroga, krzywdzącego calewo i niszczącego z pełną świadomością. Czasami trzeba odbudowywać wszystko od zera, łącznie z podeptanym zaufaniem. Myślę, że to jest najgorsze, czego można doświadczyć - zranienia i zdrady (w szerokim sensie) ze strony kogoś, kogo kochałaś i komu zaufałaś całkowicie. Po takim czymś trudno się pozbierać, a jeszcze trudniej zaufać ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma dla mnie miejsca
HS POL Widze, ze starasz sie mnie (nas) zdenerwowac, jesli tylko o to Ci chodzi to dowidzenia, ja Cie bede od teraz ignorowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma dla mnie miejsca
albi - ja duzo w zyciu przeszlam, naprawde mialam problemy w rodzinie, smierci kilku najblizszych osob w malych odstepach czasu, probowalam sie zabic (nie wyszło...) potem dwa razy ktos mnie porzucil dlugo nie mialam nikogo po jakims czasie zjawil sie on i teraz nie mozemy byc razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me too_
ja tez jestem w takiej samej sytuacji, kochamy sie a nie mozemy byc razem :( ;( okropne uczucie.. bardzo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, jeśli miłość jest prawdziwa, żadne przeszkody nie staną jej na drodze. Pragnienie bycia ze sobą pokona każde trudności. Więc, dziewczyny, przepraszam, ale spójrzcie na sprawę trcohę trzeźwiej. Może to, że nie jesteście razem wynika raczej z tego, że to uczucie nie jest dość silne. Zakochana osoba robi wszystko, żeby nie dopuścić do siebie czasami bardzi prostej prawdy: może im tak naprawdę aż tak nie zależy, żeby przestawiać sobie życie dla Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagulina
-> albi tak sobie siedzę w te niedzielne południe i czytam różniste topiki.. bardzo podobają mi się Twoje wypowiedzi :) właściwie tylko tyle Ci chciałam napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystrzegam sie hierarchizowania problemów, do niczego nie prowadzi, a może nawet pogorszyć stan kiedy uznam ze moj problem jest najgorszy i nie ma z niego wyjscia. Kazdy z nas inaczej przezywa, a problemy nie są jednoznaczne, zawsze w jednym problemie ukryte są też inne kłopotliwe wątki. I a propos tej sytuacji, naprawde nie ma zadnego wyjscia? Zgadzam sie z albi - PRAWDZIWA I SZCZERA MIŁOSC ZAWSZE SIĘ OBRONI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma dla mnie miejsca
nie jest ksiedzem! opowiem wam ja chodzilam do technikum ekonomicznego, ale mialam mnostwo problemow w rodzinie, ze nie moglam podjac studiow tylko 3 lata sobie zarwalam siedzac w domu z psychicznie chora osoba i reszta rodziny, bedac ojcem i matka. potem zaczelam pracowac w pewnym sklepie, ale studiow nie mam. Prace stracilam. Musze isc na studia. A on studia konczy. ma zalatwiony staz na drugim koncu Polski. stusiuje kierunek po ktroym znaleźć prace to szansa 1 na 1000. jesli nie wykorzysta tej okazji, to zostanie bezrobotnym, staz mu przepadnie. potem musi wyjechac za granice. w tym czasie ja pojde na studia. poza tym, mieszkamy 300km od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia kiedyś też powtarzałam że czasem miłosc nie wystarczy, wiec poniekąd rozumiem... Choc to takie absurdalne stwierdzenie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jakos nie uwierze, ze milosc wszystko pokona. Probowalam tego przez ponad 2 lata:o Moj przypadek jest raczej beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia - ja tak miałam... ale to długa i skomplikowana historia. W każdym razie nie wiem ale wydaje mi sie, ze własnie prawdziwa miłosc - czytaj pełen zestaw:classic_cool: jest w stanie pokonać wszystko, ale miłosc gdzie czegos brakuje... raczej nie. Tylko czy to miłosc wtedy?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest wlasnie takie niesprawiedliwe Natia. Zakochujesz sie z wzajemnoscia, wszystko jest na jak najlepszej drodze, wkladasz w ten zwiazek cale serce i... pojawiaja sie w koncu takie przeszkody, ze musicie sie rozstac. Koniec. To nie jest sprawiedliwe:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety niby czas wszystko weryfikuje, ale tez moze powodowac ze człowiek zatraca swiadomosc co czuje - czy to miłosc, przyzywaczajenie, przywiazanie emocjonalne, fizyczne... Wszystko sie miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorszy problem uczuciowy
to taki, który akurat sie ma. Dla człwoieka jego problemy sa najwazniejsze i najewieksze. A tak w ogóle to nieprawda, że kobiety bardziej przezywają i nei jest to kwestia płci. Było to juz mówiione na tym forum pieprzone 1000 razy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, moim zdaniem nie ma czegos takiego, ze jedna plec przezywa bardziej od drugiej. Wszystko zalezy od charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o przezywanie, to mi zawsze sie wydaje ze zniose lepiej cos niz facet, jakies zwiazkowe problemy;) Nie ma reguły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3210
zgadzam się z Tobą Sunlight,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3210
ale nie zgadzam się że facet to mniej okazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale nie możecie w takim zawieszeniu, podjęłyście jakieś decyzje, czy czekacie az coś sie samo zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×