CO SMIESZNEGO LUB IRYTUJACEGO ROBIA WASZE BABCIE?

potrafia czlowieka do grobu wpedzic. moja oczywiscie oglada mode na sukes, na wszystkim sie zna lepiej od wszystkich, na leczeniu, na cenach mieszkan w calej Polsce, do kosciola codziennie, obgadywanie i knucie intryg to norma. nie ufa nikomu, kochac nalezy tylko rodzine a najelpiej wogole z nikim nie rozmawiac i siedziec w domu z rodzina.

wlasnie pobiegla na zlotopolskich hehe :)

Ja to bym chciala, zeby juz przestala zapraszac moja \"sympatie\" do domu, heh :( I zeby przestala mowic zle o moich rodzicach. I zeby przestala wysylac mojego psa do weterynarza :( To by sie dalo wytrzymac jakos...

moja jak ma nakarmic psa to nie daje mu puszek czy chrupek specjalnie kupionych bo szkoda, tylko moczy chleb w wodzie! co ona chce z tymi puszkami zrobic? zjesc?

szpera w moich rzeczach gdyby nie wiek to bym łapy przetrąciła ;p

pije, przepija rentę, potem nie ma za co życ... więc dalej pije "na krechę". nie myje się, śmierdzi, robi pod siebie. Jak ktoś jej chce pomóc to każe spierd...ć. Fajnie?

moja tez mi grzebie, wiem bo klade wlos i jakby nikt nie ruszal to by tam dalej lezal. wtraca sie we wszytko, nie dosc ze sie myje to jeszzce chodzi w sztucznych rzeczach nie przepuszczjacyh powietrza.

heh a moja slucha radja maryja modli sie przy tym a potem razem z sasiadka leci do kosciolaobgadac cale osiedle :) a i jeszcze mowi mi zebym zkaladala spodniczki a nie spodnie i kreci glowa ze siedze przed uwaga KAMTUTEREM :O

A moja Babusia Świętej Pamięci dolewa do zupy mlecznej zawsze wody. Nie pozwalała mi całować, przytulać psa bo mówiła że to doprowadzi do bezpłodności. Moda na Sukces Radio Maryja - jej życie. A i zawsze przynosiła mi konwalje i opowaidała bajkę o zagubionej sarence :) --- to wspominam bardzo miło

aaaaaaa zapomnialam jeszcze ze moja babcia zawsze mowila do mnie i do brata jak bylismy glosno CICHOJTA i pytala czy psoju i kotoju dalismy zrec:O

a moja Sp. babcia zawsze mówiła, gdy coś jej nie wychodziło: \"O idrycka pałka\"! :-D Do dziś nie wiem, co to znaczy :-))

No i jak nie kochać takiej troskliwej babci :P

powiedziec ze zenek studiowal na katolickim uniwersytecie lubelskim czyli KUL, a powiedzala ZENEK STUDIOWAL NA KURZE:)

podnosze:)

Uparte to to jak osiol i jejz a nic nie przekonasz w niczym. Chocbys nawet studiowal powiedzmy medycyne to ona lepiej od ciebie odrozni np przeziebienie od grypy choc ewidentnie jest to wlasnie grypa. Twierdzi ze przyczyna wszytskich chorob od bolu zebow, przez bole brzucha konczac na nadmiernym poceniu sie jest niedozywienie i wpycha wszystkim zarcia ile wlezie. Ona chyba cierpi na natrectwo natrectw bo co 30minut sie z zarciem narzuca i zawsze co najmniej 3razy musi sie ciebie zapytac czy nie zjadlbys tego czy siego. Tego nie wytrzymuje juz nikt, nawet jej kolezankom czasem puszczaja nerwy bo ona by wszytskich okarmiala:D Oprocz tego flejta na calego. Jak wczesniej pisalam upartciuch jak cholera i wcale nie wierzy w istnienie bakterii a wez ja przekonaj. Jak cos je i upadnie na ziemie to podniesie i bedzie jesc dalej. Nie myje swoich szczek tylko je kladzie bezposrednio na szafke a potem np. kromke chleba zamiast na talerz podczas jedzenia odlozyc to znowuz na szafke. Nie dba o meble, czasem przetrze te swoje szpargaly ale tylko sucha scierka, w kuchni to polowa mebli i rzeczy sie lepi od brudu (doslownie sie lepi). Niegdys bylam swiatkiem jak robila akcje ktora nazwalam "slina scierka i polerka). Bylo to wetdy gdy miala wyczyscic swoje lusterko a nie chcialo jej sie isc po mokra szmatke. Wziela wiec naplula nan i dawaj wycierac rabkiem od spodnicy... Oprocz tego nie pierze sobie skarpet. Uzywa jednej scierki do kilku rzeczy np. jednoczesnie wytrze nia w mszli klozetowej a potem podloge bedzie myc (serio serio;D). Nie domywa naczyn. I jest taka ogolna zasada: nigdy nie jedz niczego co przygotuje babcia X. Bo nie wiadomo na co w tym jedzniu natrafisz. hehe oprocz tego kazdego by obgadala i robi sie na dewote. A najlepsze jest gdy wieczorem np. siedzisz obok niej i ogladasz TV a ona w tym samym momencie zdrowaski odmawia bezczelnie i BEZPOSREDNIO gapi sie w odbiornik. Babcia najbardziej lubi sie modlic do telewizora to ponoc pomaga w skupieniu. Ykhm. Moja babcia to takie sredniowiecze. Twierdzi ze tylko Bog i klatwy moga zadecydowac o naszym zyciu:P. Strasznie nieufna kobieta i podobnie jak u kogos powyzej twierdzi ze rodzina to najwazniejsza a ludzie to sa wstretni zloscliwi i ciagle spiskuja (oprocz tego babcia ciagle robi jakies bezpodstawne teorie odnosnie zycia ludzi oczywiscie na podstawie ploteczek i twierdzi ze jest nieomylna). Tylko w koncu zeby zalozyc np. nowa rodzine to trzeba jakos umiec nawiazac wiez z obcymi i znalezc wsrod nich kogos z kim chcialbys przejszc przez reszte zycia. Ciekawa jestem jak ona poznala dziadka:) A teraz najlepsze. Alkochol to ZŁO. W sumie tu sie nie dziwie bo sp. dziadek byl alkocholikiem i wojek jeden z mojej rodziny tez byl alkocholikiem i w ogole wsrod mojej rodziny to sporo takich patologii bylo, a babcia sie totalnie przewrazliwila i teraz takie ma dziwne poglady. W ogole moja babcia tro komedia i moznaby opowiadac a opowiadac:P:P

sasasa to zart czy na serio? Bo jak naprawde to moje kondolencje

toz pisalam ze serio;))))

wiecie co smiesznego? spedzaja cale dnie w kuchni aby wam dogodzic

moja jak wyciera ścierką szklanki, to najpierw w nie chucha, czujecie? ja u niej NIGDY nic nie jem!!! a moj ojciec taki czyścioszek!!! chyba sie napatrzył za młodu..... poza tym też fleja, plotkara i nie traktuje nas - wnucząt na równi, tylko wybiórczo. w sumie - nie lubię jej. za bardzo daje popalić mojej mamie.

:O alkohol ...

moja babcia tez wszystkich karmi i kazda choroba czy nawet byle kichniecie jest wynikiem niejedzenia(?!):) da sie to jakos wytrzymac poza tym babunia jest najlepsza na swiecie,dba o wnuki(miedzy innymi o mnie:) )kupuje mi rozne ubrania np ostatnio kupila mi bluzke-i nie myslcie ze jakas staroswiecka,bo nie, moja babcia ma bardzo dobry gust i jest na czasie:) do tego regularnie dostarcza mi gotowki;) ale wazne jest to ze moge z nia pogadac na rozne tematy i lubie jak opowiada mi rozne historie jak byla dzieckiem albo w moim wieku,moja babcia ma 78lat i jest super,tylko z tym jedzeniem moglaby sobie dac spokoj;)

ja bym chciala sie jeszce troche wyzalic wam bo cos mi sie przypomnialo. Bo moja babcia to taka kobieta co niby sie robi na kochana staruszke co tylko wnusiom by dogadzala. Ale w srodku to takie zlosliwe stworzenie ze szok. Ale nigdy ci nic wprost nie powie tylko bedzie aluzje robic, albo co gorsza cicha zemste. Wczesniej pisalam o tych szczekach ze j kladzie na szafke. Niegdys je chowala do szuflady bezposrednio na opakowanie chusteczek do nosa bo kilka zawsze tam w srodku u nij lezy. To sa chusteczki nocne dla babic zeby miala je pod reka. Nad ta szafka jest taka poleczka i tam stoi pojemnik z chustkami dla gosci i innych jak ktos zechce. Niegdys cos sie zesmy z nia troche posprzeczaly i potem siedzialysmy razem w pokoju. Ja sobie siedze i poczulam ze sie musze wysmarkac i prosze babcie zeby reka siegla mi do tego opakowania chustke podala bo miala blizej. A ona wyjmuje ta paczke lepiaca sie od sliny ze sztucznych zebow, ktora miala schowana w szafc i mowi zebym sobie cale opakowanie wziela. A ja mowie ze nie ze chce jedna chusteczke i najlepiej z pojemniczka bo tam sa zapachowe chustki. A ta dalej mi to pdoaje jakby nic. Ja jej powtarzam a ona mi mowi zebym lepiej zamiast brac pojedyncze chustki cale opakowanie od niej przyjela. Specjalnie to jedza zrobila A ja sie wkurzylam wstalam i sama sobie chustki wziela. Oprocz tego to sobie ubzdurala ze jest psychologiem i co krok to powtarza, ze ona najlepiej umie poznac ludzkie zachowanie. W tym co kto pwoie zawsze sie musi doszukac aluzji lub zlosliwosci:P ja mysle ze ona choruje na psychoze paranoidalna lub cos z tych rzeczy;))) Apropos tego brudastwa- to potrafi byc wykanczajace. Powiem szczerze ze do wiele rzeczy babci podchodze z dystanem i czasem sie wrecz troche brzydze. Ale nic nie mowie bo to starsza osoba. czasem staram sie jej jakos uswiadomic. Najbardziej mnie wkurza to, ze np. moja mamaz awsze wspiera babcie i mowi ze straszym ludziom trzeba takjie rzeczy wybaczac. Ale ile mozna?? Kiedys nie pamietam co babcia robila ale cos obrzydliwego i to przy mnie. Nie moglam wytrzyma ci sie skrzywilam. A ona na to zwyrzutem i glosem mowiacym "Tak stary czlowiekto juz niepotrzebny i starego nikt nie kocha" patrzy na mnie i mowi ze chyba sie jej brzydze. A ja nie wytrzymalam i mowie jej "Tak dokladnie, brzydze sie, ale nie ciebie tylko tego co robisz i tego jesli nie zmienisz to bede dalej!". Obrazila sie... Tragedia co nie?

no babci sasa to chyba jednak zadna inna nie przebije xD

a ja swoją uwielbiam ;)

moja babcia jest w ogóle kochana i uwielbiam ją,ale irytuje mnie jak ciągle mi każe jeść !!!Ostatnio byłam u mnie parę godzin,i wychodząc nie mogła się nadziwić,że ja przez ten czas nic nie zjadłam.I tak jest zawsze... A,no i też właśnie przy ostatniej wizycie zaskoczyła mnie moja babunia,mówiąc,że bardzo lubi DODĘ :)I że to jest jak dla niej najlepsza z tych młodych polskich wokalistek... No ale w końcu to moja BABCIA :)

moja babcia zawsz jest pachnaca I elegancka.ale za to babcia mojego chlopaka oblesna! zygac mi sie chce jak o niej pomysle! mieszka sama na wsi,ale np plyn do naczyn starcza jej na rok!! ma wszystko brudne,smierdzace! jak jem to dlubie w zebach i mlaska! moczyla nogi a potem ugotowala w tym ziemniaki! fuuu

moja to lubi wszytskim od anoreksji wymyslac jak nie zjedza. Nawet mojej siostrze ktora wazy przy 170wzrostu 65kg:P Kiedys jak sie czesto moja kuzynka opiekowala gdy ta byla malutka to tak ja napasla ze dziecko z otylosci do 17roku zycia nie moglo sie wyleczyc xD. I zawsze np. jak kto ma do niej przyjsc to robi zarcie choc niektorzy ja uprzedzaja telefonicznie przed przyjazdem ze nie bada jesc bo sa po obiedzie. Ale ona sie uprze i musi zrobic cos do zarcia. Potem jak ta osoba mowi ze uprzedzala ja i nie chce tego co ona przygotowala jesc to babcia robi wyrzuty i narzeka.

kala19- nie chce mi sie wierzyc w takie ostre przegiecia jak te z nogami. Ale moja lubi sie wykapac a potem cos w tym uprac, choc slyszalam ze wsrod babci i starszych ludzi to czesto spotykane jest. Ale ona to jeszcze nic w porownaniu z para staruszkow ktorzy sa sasiadami mojej kolezanki i z tego co wiem wode w sedesie spuszczaja tylko ze 3 razy dziennie bo zaluja, a poki co to te szczyny i bog wie co jeszcze leza i zaczadzaja pomieszczenie

dodam ze ta kuzynka byla do 17 roku zycia otyla a potem jeszcze miala przez kilka lat nadwage

A ja wezmę stronę babć. Chociażby dlatego, ze starsze osoby niedowidzą - więc mogą czegoś nie domyć dokładnie. Mają zrzeszotowiałe kosci i cieżko im się schylić, żeby np. porządnie umyć nogi - dla mnie nie było problemem wsadzić nogi mojej babci do miski z ciepłą wodą z mydłem i je jej umyć, obciąć paznokcie. Istnieje cos takiego jak starcza demencja - wiele rzeczy zapominają, odłożą w inne miejsce i za nic nie mogą sobie przypomnieć gdzie - wtedy pojawia się podejrzenie, ze ktoś wziął... To przykre, ale tak samo objawia się wczesna faza choroby Alzheimera. Mnie nauczono szacunku dla starszych i nawet czasem złośliwość mojej babci brałam jako jej kaprys. Jak któraś z mądrych mam powiedziała - starszym trzeba wybaczać i ukłon w jej stronę. A czy Wy zawsze w zyciu jesteście pogodni, radośni, zyczliwi, nie plotkujecie z koleżankami czy kolegami???? Które choc raz zrobiło sobie \"dzień dziecka\" i poszło niedomyte spać - bo byłaś(eś) zbyt zmęczona(y) na to????? A dokarmianie przez starszych bierze sie z doświadczeń z przeszłosci - wiedzą co to głód, chłód i strach, ze nastepnego dnia mogą nie dożyć. Zbyt łatwo oceniacie starszych nie próbujac ich zrozumieć ani pomóc. Was też to czeka i będziecie dokładnie tacy sami........