Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Znam :D hehehe :D

Wczoraj męczyłam męża, zeby mi kupił nowe auto :D Tzn marka ta sama, tylko model inny. Stwierdził, że kupi mi różmowe, do kompletu białego pudla i tak będe jeździć :O Oczywiście za jakieś 10 lat jak się dorobi :D

*różowe, bo o kolorze różmowym jeszcze nie słyszałam ;)

mi mój ukochany kupił myszke do komputera optyczną, full wypas dobra firma tyle ze - różowa w kwiatki :D :D Przynajmniej nikt jej nie buchnie hahaha

hmm a mozecie opowiedziec ten kawal ? bo ja nie znam ....

nie wiem dokładnie jak on szedł ale cos w stylu - że gościu ściagnął sobie powypadkowe auto z Niemiec do Polski i oddał do naprawy.Idzie odebrać a blacharz mu mówi -PAnie, ja nie wiem co z tym autem nie tam ale w którą stronę bym nie klepał to mi wychodzi przystanek autobusowy...

hehehehehehehehhehehehehehehehheheheheheh

Tak drogie panie... W końcu przyszedł czas mobilizacji i zabieram się za moją prace magisterską. Najwyższa pora ;) Mąż mnie wczoraj mało nie zamordował jak zażartowałam i powiedziałam, że może by mi ją ktoś napisał, bo to wcale nie jest drogie... :O Tylko żartowałam... :O

ja nadal z rogalem na twarzy :D ;) chociaz wczoraj malo co nie zeszlam na zawal jak mi moj oswiadczyl ,ze sie zastanawia nad powrotem do Niemiec ... Widzac moja mine ...szybko dodal ze oczywiscie rozwaza taka ewentualnosc ,ale tylko wtedy gdybym sie zgodzila jechac z nim ... .... ehhh myslalam ze go udusze....

Angel nie poznaje tego Twojego mężczyzny ;) Trzymaj go teraz krótko i pokaż kto tu rządzi :D

wiecie co zważyłam się wczoraj i się przeraziłam :O Przy takich wymiarach jakie mam moja waga mnie zaskoczyła :O Nikt nie chce mi w to uwierzyć :O

prezent - ja tez go nie poznaje ... i mam nadzieje ze to nie sen ;) ja sie wole nie wazyc ... :O , musze pochodzic najpierw troche na silownie i aerobik hehe

No wiesz Angel gdybym się nie zmierzyła przy okazji i nie spojżała na metke z ubrania, to też bym pomyślała, ze pora zacząć jakąś diete i ćwiczenia :D

ja chcę na urlop:O Kawa dzięki za Samotność, czytam i cały czas płaczę i w związku z tym moje pytanie->jakie jest prawdopodobieństwo że przepłaczę całą książkę?...

Goździku To zalezy w którym miejscu jesteś ;) Im bliżej końca tym prawdopodobieństwo większe :D To Ci dopiero mądrość wymyśliłam :D

Goździku pojedynczy! Natychmiast rzuć Wiśniewskiego w cholerę. :-0 Cześć laseczki. Ja też chcę być tak uwielbiana i poważana! :-P

A ktoż tu jest uwielbiany i poważany, bo się chyba zagubiłam :D:D Cześć podwójny kwiatuszku jak tam twoje sprawy się maja? ;)

Prezent nie sposób nie pokłonić się nad logiką twojego rozumowania:P Jestem dopiero na poczatku, jakieś 20stron, bo czas na czytanie mam tylko w nocy, a nie mogę całej nocki przepłakać,bo rano oczy jak królik:D Nie zdradzę Wam szczegółów filmu, ale w każdym razie pod wpływem filmu już od pierwszych linijek płacz.

podejrzewam że goździkowi II chodzi o bohaterkę... Pozdr.Goździku, kopę lat...:D

Mam objawy (czasem większe, a czasem mniejsze) ograniczenia umysłowego :D Ja po prostu bardzo "prosto" rozumuje :D

Nie o bohaterkę pisarza (tfu, tfu) Wiśniewskiego Raczej o naszą lokalną Anielicę. :-D Nijak się nie mają. Muszę go o coś zapytać, a w zasadzie poprosić i mam pietra, bo spodziewam się odpowiedzi odmownej. Już ją sobie przewidująco przewidziałam, a co! :-0 ;-) Nie, nie będę się oświadczać! :D :D :D

Tak też myślałam, ze nie będziesz się oświadczać, bo problem z pierścionkiem mógłby być :D Mam dziś głupawke jak to mawiają koledzy z pracy :O :D

gozdzik sztuk dwa - ale co swoje to sie wycierpialam ..... :O , powiem tylko w tajemnicy ze rozmawiamy o wspolnym mieszkaniu :D

Angel dobrze, ze zaznaczyłaś, że to tajemnica ;) Teraz na pewno nikomu nie powiemy :D Może będzie to jakiś sposób na jego "zabieganie".

Anielico kochana! Ze mną po 3,5 roku nikt nie rozmawia o wspólnym mieszkaniu. Nie chce nawet pojechać ze mną do domu na święta, woli siedzieć sam w domu. Do znajomych ze mną nie wyjdzie, bo nie lubi. (po prawdzie, tych okazji to jest średnio 1 w roku :-P i teraz niestety znów właśnie ma się wydarzyć, stąd mój stres :-0 ) A przez pierwsze 2 lata... zamykał jeszcze "stare" sprawy, które zostawały jeszcze na poziomie "przyjacielskim" :-0 I nie było nawet mowy o wspólnym wyjeździe wakacyjnym czy długoweekendowym, bo był w innym towarzystwie. Nie wiem, jak to przetrzymałam. Jestem albo bardzo twarda, albo bardzo głupia. Albo łącznie. :-P

prezent - to jest JEDYNY sposob na jego zabieganie i zebysmy sie czesciej widywali ;) no bo co mi po tym jak w ciagu dnia on ma troche czasu wolnego - ja pracuje , jak popoludniami i wieczorami jest zazwyczaj zajety - ja mam wolne , chyba ze pozniejszym wieczorem .... ,ale to czasami ja juz jestem zmeczona .... gozdzik szt 2 - on by ze mna pojechal z checia do domu ..do moich rodzicow...... ale jak narazie ja nie chce ich szokowac ... mama wyszla ostatnio ze szpitala po zabiegu i nie chce zeby teraz ojciec trafil tam z zawalem :P

Mnie już tylko jest głupio wciąż mówić mamie, że tak, zapraszałam, żeby przyjechał, ale nie chciał. Najpierw było mi przykro, teraz głupio, ale zmierzam ku obojętności. :-0 I tylko jego rodzeństwo mnie prosi, żeby się nie poddawała, nie uciekała i wytrzymała... :-P Męczennica jedna. :-P

U mnie było odwrotnie :O To rodzice unikali kontaktu :O Ale mniejsza o to... Goździku zostaniesz beatyfikowana za życia... :D :D Skoro tak mówią, to może warto... ;)

Goździku - skoro juz na początku placzesz to radzę skoczyć do marketu po spory zapas chusteczek :P Goździk dwa - mam nadzieje ze sie zgodzi i ze wszystko bedzie zmierzało ku lepszemu.. :D Powiało optymizmem prawda ? Czujecie to? :D :D Angel - nie daj sie tylko wrobić w nianczenie faceta, pranie mu skarpetek, gotowanie i sprzątanie.. :O ;) Życzę cudownych wspólnych spokojnych wieczorów przy lampce wina...rozmarzyłam się ech... A ja dostałam wczoraj złote serduszko na łańcuszku..przepiękne..

A ja wciąż nie dostałam scyzoryka, zaległego z okazji imienin... To tak w ramach alternatywy biżuteryjnej... :-P No powiało, powiało... Ja tylko czasem już z sił opadam, i tylko wspomniane wieczorne winko stawia mnie jakoś do pionu (wbrew przyjętym zasadom :-D )