ale SZCZERZE...kobiety odpowiedzcie mi na to......byc moze...

dziwne pytanie ale bardzo realistyczne...a mianowicie.... czy ktoras z WAS zdecydowała sie na dziecko bo spotkała sie z tym, ze pracodawcy nie chcieli was zatrudnic, bo jestescie młodymi kobietami bez dziecka....a jak was zatrudnią to mozecie w kazdym momencie zajsc w ciaze.... moje pytanie wynika z tego iz zyjemy w czasach trudnych dla młodej kobiety w wieku rozrodczym ktora nie ma jeszcze 1 dziecka... ja mam25l nie mam dziecka i wiem ze czesto dobre oferty umykają mi sprzed nosa własnie z tego powodu ze nie mam jeszcze dziecka....jestem pytana na rozmowac o posiadanie dziecka(pomijająć ze to nie zgodne z pr. pracy).... i poprostu są zatrudniane os z dzieckiem lub faceci.....

asieńko, innym powodem nie przyjęcia do pracy jest sytuacja, w której kobieta MA dziecko, zwłaszcza małe... Bo ona już nie jest tak dyspozycyjna, bo ma 2 dodatkowe dni opieki nad dzieckiem itd... Z taką sytuacją spotkałam się o wiele więcej razy niż z tą o której piszesz.

takasobie... własnie masz tez racje z takimi sytuacjami jak pisza tu kobiety na forum tez są czeste...wiec co wybrac......nie masz dziecka nie znajdziesz pracy,,,masz dziecko tez nici z pracy bo jestes mało dyspozycyjna....cholerna polska

wiesz ja miałam tak jak przyjęto mnie do pierwszej pracy to od razu spytano czy planuje ślub i dzieci i za jaki zcas jak im powiedziałam że tak za 5 lat wszystko to mnie przyjeli ale i tak po jakiś 2-3 latach ciągle patrzyli na brzuch czy już rośnie i czy pije kawe itp. wiesz paranoja tak czy siak KOBIETA MA PRZECHLAPANE :( nIEBY ZACHĘCAJĄ NAS bECIKOWYM ale to czy chcesz dziecko musisz sama zdecydować i nie pozwól aby zrobił to ktoś za ciebie a zwłaszcza pracodawca !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Sama musisz zdecydować co dla Ciebie dobre i w którym momencie życia, chodź na dziecko nie ma optymalnego momentu. Życze Ci jednak trafnych wyborów :)

asieńko, są pracodawcy, którzy nie mają takiego dziwnego podejścia, trzeba po prostu szukać, szukać szukać... Mi się udało znaleźć pracę w wieku lat 19 ;) bez dziecka jestem... i do mojego zakłądu pracy przyjmują np, dzieczyny bez dzieci 20-kilkuletnie... więc myślę że wszystko przed Tobą :)

dzieki wam kobietki za odpowiedzi...zycze powodzenia w zyciu i pracy.... i w przyszłosci zdrowych dzieciątek .

ponawiammm

ja w wieku 19 lat już zaczęłam ucierać sobie ścieżki w mojej firmie, dzisiaj mam 23 lata, studiuje, a firmie zajęłam b. dobre stanowisko ale powiem wam szczerze, że zanim powiedziałam szefowi o ślubie, najpierw poczekałam na kwit z umową na czas nieokreślony ;) a na końcu oświadczenia zaznaczyłam ... \"nie dlatego, że muszę\" a teraz kurcze chce, a niemoge, bez sensu, jeszcze kilka tabsów i pęcherzyki grafa aż mi uszami pójdą hehe dziewczyny - głowy do góry!

No cóż, może trzeba kłamać i mówić - nie mam dziecka, nie mam chłopaka, nie mam takich planów.

ponawiam piszcie

wow...temacik stoi w miejscu...dziewczyny piszcie !!!!!!!!!!!!

zadna juz nic nie napisze >?????????????

pracodawcy są nieraz dziwni. Przecież mężatka która ma już 1 dziecko (moze nawet 2) może mieć przecież kolejne !!!! O tym to nie pomyslą!!! A tak to czepiają się młodych mężatek bez dzieci. Tak samo panna -gdzie jest napisane że nie może mieć dziecka?! Nawet nbez ślubu się "przydaży" i tak samo należy się macieżyńskie!!! Ogólnie to chyba kobiety są skazane na przegraną z NIEKTÓRYMI pracodawcami. Ja osobiście spotkałam się z takimi pytaniami " czy planuje dzieci, kiedy... Jeden to nawet dał warunek że przez rok "mam nie mieć dzieci"- bo inaczej byłoby to NIEWPORZĄDKU skoro mi to już na początku powiedział!!!!! okropność. Zrezygnowałam -choć nie musiałam- bo przecież nikt mi nie zabroni , a " zajść można w każdej chwili"((powiedzmy :)- )- Ale nie chciałam pracować u takiej "osoby" z takim podejściem do życia!! pozdrawiam