Jak ratowac dobra kolezanke?

Jest madra, atrkacyjna dziewczyna . Moglaby miec kazdego a jest w zwiazku, ktory doprowadza ja na skraj depresji. Facet przy niej wyglada jak gnom, nie ma ambicji aby pracowac. Robi z nia co chce a ona ciagle histeryzuje. Taka dziewczyna moglaby miec dojrzalego faceta.Jej obecny to cwaniak, dyryguje nia na wszystkie strony. Znisczy jej cale zycie. Kazdy jej mowi aby wreszcie miala swoja godnosc a ona zachowuje sie jak wariatka. Biega za nim, placze mu do sluchawki, przeprasza za nic waznego a on ma satysfakcje. Jeszcze zeby ona miala 13 lat to rozumiem moze ale dziewczyna ma 26 lat, jest madra, uczy sie, pracuje, na ulicy za nia sie ogladaja i zachowuje sie jak dziewczynka z ulicy. Szok na takie cos patrzec. Jak jej pomoc? Pojsc do niego i mu nagadac czy co?

zostawić w spokoju najlepiej, to nie Ty oceniasz związek kolerzanki, tylko ona i to ona musi podejmować związane z nim decyzje. jedyne co możesz to starać się jej pomóc rozmawiając z nię i wspierając a nie wprowadzać dodatkowy ferment

wieśniaczki hihihi

poznaj ją z jakimś fajnym towarzystwem, kumplami, może zauważy w innym środowisku różnicę między gnomem a facetem i zachce być z facetem

Nie wtracaj sie! Naprawde! Ja to przerabialam:( Pomagalam, ocieralam lzy, pocieszalm. Po jakims czasie coraz trudniej bylo mi sie z nia skontaktowac, az w koncu cisza. Dzisiaj (przypadkowo)dowiedzialam sie, ze nie mogla zniesc, ze nie lubilam P. i posadzalam o manipulowanie nia! Jestem jeszcze w szoku:(

Po prostu bądz obok, nie praw jej kazań, nie mów na tego faceta złego słowa, niech Ona czuję, że ma w Tobie oparcie, tyle możesz dla Niej zrobić.