to co? pogadamy? bo wieje nudą...

Pajęczak, to podrywaj mu sekretarkę - nie dość, że się rozerwiesz, to jeszcze skandal wybuchnie, bo się wszyscy będą zastanawiali czy Ty nie jesteś czasem homo sapiens - murowana rozrywka do jesieni, a przecież nie musisz od razu zmieniać orientacji ;)) a propos homo sapiens - podobno duża częśc ankietowanych na ulicy, na pytanie co y zrobili gdyby się okazało, że ich przyjaciel to homo sapiens, odpowiadała, że zerwałaby stosunki, przestała zapraszać do domu itd itd ;))

sekretarkę może nie :D Ale tę sztywną księgową.. o to by było wyzwanie...

Z chęcią ale nie mogę, nie mam z kim :(

Buuuuuu właśnie sprawdziły się moje najgorsze z najgorszych przypuszczeń - w poniedziałek pracuję

ja idę własnie wypróbowywać swój niewątpliwy urok osobisty na szefie - niosę podanko o urlop w poniedziałek Trzymajcie kciuki :)

Daj znać jak ci poszło, ja się zbieram baaaardzo poooowooooli bo za pól godziny kończę :)

no i jak z tym urlopem, udało się? Mam nadzieję, że tak, ale moze warto było się nie zdradzać, tylko \"z nienacka\" wziąć w poniedziałek na żądanie? swoją drogą co to jest \"nienacek\"?

Mi sie kojarzy z \"niemacek\" czyli nie ma macanek ... z szefem na przykład ...

:D na razie rzuciłam urok wraz z podaniem i czekam oby tych macanek nie było...

Gdyby był jakiś przystojniak u mnie to czemu nie ;) mały flirt jeszcze nikomu nie zaszkodził...trzeba sobie życie urozmaicać a co! wszystko w granicach dobrego smaku...a co do urlopu na hmmm \"życzenie\" ;) to moja prezesowa dostałaby palpitacji serca! oni sobie wszyscy biorą urlopiki w centrali a my oddziały mamy siedzieć na dupencjach i się nudzić...dobrze że mam punkt w centrum miasta to sobie chociaż na przystojniaków popatrzę mniammmm

tęsknię za czasem kiedy można było po prostu iść na wagary... to niesprawiedliwe, że rodzice nie mogą pisać usprawiedliwienia za nieobecność w pracy...

Ale byłoby fajnie :D Np - zapowiada się kociokwik w pracy, spotkanie z upierdliwym klientem - nie przychodze i na drugi dzień przynoszę kadrowej karteczkę od rodziców: Prosże o usprawiedliwienie nieobecności mojej córki z powodu.. choroby np ehhh

albo przychodzisz rano, siadasz za biurkiem i zgłaszasz nieprzygotowanie - i cały dzień masz spokój....

:D:D to mi się podoba Wyobrażam sobie ich miny. Dzięki. A ja zapewne łaskawie usłyszę tuż przed wyjściem - masz wolne w poniedziałek. Ale dla dramaturgii mnie przetrzyma

no to będę wstrętna i się pochwalę - ja mam w poniedziałek wolne ;))) ale z a to pewnie będe odrabiać w jakąś sobotę...

ehhhhhhh pamiętam takiego nauczyciela z liceum, starego kawalera, jak nie byłam przygotowana na lekcje (a pytał codziennie) no podchodziłam i mówiłam \"proszę pana ja się dzis trochę źle czuję bo dostałam okres\" a on się robił purpurowy na twarzy i mówił \"o jej to może koleżanka niech cię odprowadzi do domu\" i szłam, tak to autentyk...szkoda że teraz nie działa ehhhhhh

coz z tego ze poniedzialek akurat mam wolny skoro mam szefowa stara k***e i przechodze terror w pracy...jeszcze nie ma co robic a ta pinda kaze mi siedziec 6 godzin...o ludzie skad sie biora takie baby....!!!!!! jest tak falszywa, tak to sie usmiecha tymi sztucznymi zebami a jak cos zle zrobisz to cie do ludzi od malych kurew wyzywa, nieukow, niechlujow i smieci......Boze tylko ja nagrac i wniesc skarge.... na szczescie sa dwie babki ta pizda i jeszcze taka jedan rowna babka.....wporzadeczku....

http://www.szukaszwrazen.pl/?click=5fcbdc045608b54ee8fefef6e88f4b67

pomyśl - ta jędza ma na pewno menopauzę i zdradza ją mąż, a dzieci nienawidzą. Lepiej ;)))?

witam - przyjmiecie mnie do swojego grona zanudzanych w pracy ????? ( czy nie :-( ) :-)

hehehe Nieformalne Stowarzyszenie Zanudzonych w Pracy NSZWP.

:) na plujące żółcią babole patrzę ze współczuciem i pobłażliwością. biedne są i nieszczęśliwe. i na pewno nie ma co z nimi dyskutować, bo nic nie zrozumieją. Olać i założyć płaszczyk ochronny przeciwko żółci. Wyobraźcie sobie- baba pluje jadem a ja się uśmiecham i mówię - oczywiście, tak, ma pani zupełną rację.... każda była usatysfakcjonowana i nie wyczuła ironii

najgorsze jest to ze jak ma dobry humor to moglaby Ci wejsc w dupe wejsc...taka jest uprzejma...ale jak zrobisz cos nie tak albo ona ma zly humor to wyzywa sie na Tobie mimo tego ze nic nie zrobilas zlego.... juz mi normalnie psycha siada...na szczescie umowe mam do konca wrzesnia bo pozniej do szkoly.....i zapewne jak bede odchodzic po 8 miesiacach pracy to bedzie mnie sciskac i chwalic.....do dupy z takimi ludzmi...

Dzień dobry Wam :D - okazało się, że jestem superpotrzebną osobą w firmie :) Ale.. król słynie z łaskawości i pozwolił nie przyjść 14-go :D Udanego nienudnego dnia