Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mermaid

czy czytacie archiwum rozmow gg swoich facetow?

Polecane posty

Gość czesława do wypowiemsiecomysle
podejrzliwość i nieufność nie bierze się z niczego. ja bym kiedyś za mojego męża dała sobie rękę uciąć i cytując tekst z "chłopaków" : teraz k***a nie miałabym ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy mi się nie zdarzyło i nie sądze, żebym kiedykolwiek została do tego zmuszona... związek dla mnie musi opierać się na zaufaniu...inaczej ludzie sami siebie nawzajem wykańczają. zdaję sobie sprawę z tego, iż czasami właśnie w ten sposób kobiety dowiadują się o zdradzie swoich mężczyzn,ale i tak wydaje mi się to nie fair...tak po prostu nie można :) ale to jest tylko moje zdanie i szanuje każdego,kto inaczej postrzega takie zachowanie :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastrzegam, że nie czytałam całego topiku, ale zdecydowanie jestem przeciwna wszelkiemu myszkowaniu. Jest coś takiego jak tajemnica korespondencji i tego zawsze się trzymałam. Brzydziłabym się czymś takim, to podobne do sprawdzania kieszeni męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesława
no to posłuchajcie- niecały ro k po ślubie. urodziłam naszego kochanego synka , ponieważ mąż miał akurat dużo ciężki okres w pracy, no i ja zostałam poraz 1rwszy mamą mąż namówił mnie abym ten pierwszy okres życia synka spędziła u rodziców, w mieście oddalonym o jakieś 200 km. tak było 3 miesiące, mąż odwiedzał nas co jakieś 2 tyg na 2-3 dni. nastały Swięta Wielkanocne. mąż przyjechał, miał trochę wolnego i stamtąd miał ruszyć na wyjazd z pracy. ponieważ zapomniał czegoś z domu stwierdził, że wróci do mieszkania na 1 dzień i znów przejedzie przez miasto w którym mieszkają moi rodzice, bo i tak ma po drodze. ja stęskniona za naszym "gniazdkiem" postanowiłam mu towarzyszyć, razem z juniorem. wracam do mieszkania, włączam kompa, a tu jakieś erotyczne gadki, maile, foty....czułam się jakby mi ktoś dał obuchem w łeb. czy po tym byście ufały swojemu facetowi? jak pisałam- nic z niczego się nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesława
aha- na marginesie. ten pierwszy raz to nie byla żadna zamierzona inwigilacja, nie miałam kompa przez dłuższy czas i chciałam poczytać i wyluzować się przy śmiesznych mailach, które często znajomi przysyłali na NASZĄ skrzynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mermaid
no wlasnie...jak mu teraz ponownie zaufac?:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesława
nie chcę Cię dołować- każdy związek jest inny. ja zaufałam mu jeszcze raz, dwa, pięć.... potem przy poważnych rozmowach o naszaym związku zarzekał się, że już z tego "wyrósł". jakieś 2 tyg. po tym okazało się że romansuje z koleżanką z pracy. ja mu nie ufam już zupełnie i myślę, że jest także dużo spraw o których nie wiem. nasz związek jest wyjałowiony. ale nie wiem- może nie wszyscy są takimi draniami. niektórzy może uczą się na błędach. jeśli chcesz ode mnie radę- to gadając z nim "od serca" nie żałuj ostrych słów. trzymaj się, życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×