Już chyba przestałam wierzyć w tą druga polówke

Czy naprawde możliwe jest by znalezc ta jedyna osobe?Mam wraznie ze w dzisiejszych czasach nie liczy sie uczucie tylko tymczasowe zwiazki i seks.Jak to jest u was?Znalezliscie ta jedyna jedynego,jestescie pewnie ze to ta wlasnie osoba?Czy to sie czuje od poczatku czy wychodzi w praniu?Naprawde cos sie dziwnego ze mna stało, chyba sie wypaliłam,zaczynam myslec o samotnosci o tym ze zwiazki sa nic nie warte i ze moglabym byc sama...a w gleby duszy tego nie chce... :( mam dopiero 21 lat i w sumie mam czas na milosc...tylko przestalam w nia wierzyć... :(

Co do drugiej połówki to lepiej od razu kupować całego litra, a nawet dwa. ;)

Ja zadurzyłam się w facecie,którego praktycznie nie znam( ale wierzę ,ba jestem przekonana ,że to się szybko zmieni;-) )Warto wierzyć ,że ta druga połówka gdzieś czeka ,a przede wszystkim wierzyć w siebie,zamiast marudzić- to nic nie kosztuje!!;-)

Do Casanova-a Ty Casanovą to tylko po dwóch litrach bywasz???;-)

Dea -powaga czy żartujesz?;-)Jak powaga -to jeszcze nie wiem a jak żart to...;-)

Ja wierze juz taka znalazłam....... Na kazdego przyjdzie pora :)

Dea poza tym ,zależy kogo ty masz na myśli ;-)Jak się podzielisz myślami to ewentualnie ja skonfrontuje je ze swoimi i wtedy...(zbieżność bedzie ewidentnie przypadkowa;-0 )

I vice versa;-)

K URCZĘ zapomniałam ,że mamy taką publiczność ;-)

Też tak myślę;-)

A BARDZIEJ MARTWISZ SIĘ O SIEBIE ,O MNIE CZY O NIEGO;-)

oj Dea nieładnie tak podpuszczać wirtualną koleżankę;-) ( nabrałam wody w usta i milcze jak grób;-) )

No cóż wyższa szkoła wtajemniczenia;-)

Mnie wprost ciekawość zżera( a Ty nic;-( )

Oby Cię tylko całkiem nie pożarła -szkoda by było;-)

Dea -realizm jest tym czym kieruję się w życiu;-)

Jak zamierzasz to ze mnie wyciągnąć???;-)

nie potwierzam i nie zaprzeczam;-)Oj chyba rozwaliłyśmy dziewczynie topic;-(

No cóż ja na Twoim miejscu nie byłabym wcale taka pewna;-)

a jAK MYŚLISZ?;-)w polowaniu nigdy nie byłam dobra ,ale obserwacja to zupełnie inna bajka;-)

A ch yba znudziłyśmy kolegę niskiego;-(Czy on taki zawsze małomówny???;-)

Jak wspomniałam(gdzieś tam kiedyś ) szybko się nudzę ,więc poobserwuję jeszcze chwilkę i spadam;-)

Ewidentnie ja niskiemu weszłam w paradę( a mogło być tak romantycznie;-) )

Myślisz ,że szykowanie się opłaci;-)

Pewnie że może np.jutro!?;-)

W TAKIM RAZIE JA ZASTANAWIAM SIĘ CZY NIE WYWIESIĆ BIAŁEJ FLAGI(STRACH MNIE OBLECIAŁ I MAM DRESZCZE;-) )

a OCZEKUJESZ JAKIEJŚ DECYZJI???;-)oBAWIAM SIĘ ,ŻE PRZY tOBIE NIE MAM SZANS:-)

a propos opętania -dokładnie wiem co czujesz;-)

Dea -Ty niezwykle wytrzymała jesteś!(gratuluję!)

Cóż ja zazwyczaj atakuję z zaskoczenia (tak już mam) ,a potem to juz tylko spijam śmietankę ;-)( nawet jeśli coś wiem to nie powiem!!!)