Szukam fajnych facetów!!!

Cześć tu fajna facetka :D Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) Dziś śmiem twierdzić, że nie ma fajnych facetów :P:P :D:D:D:D:D:D:D:D

szanuję Twoje zdanie:P subiektywnie rzecz biorąc masz rację:D ale ta teza sprawdza się jedynie na ograniczonym zbiorze \"męskich elementów\".... ja jeszcze jestem nieprzyporządkowany.....

Odnosi się do CAŁEGO zbioru :P Ponieważ DZIŚ taki własnie jest mój punkt widzenia :D Jutro być może znajdą się jakieś jednostki (ulubione słowo ministra edukacji (blehh :o)) które wyłączę przed nawias :D

to ja poproszę jakiś podzbiór: (niefajny, który jeszcze nie pokazał na co go \"stać\").... a teraz stanę na rzęsach ,żeby pokazac ,że jest inaczej:P

Rózia, jak będziesz, to odezwij się na \"małpę\";) to obgadamy sprawy weselicha:D

dea pozwole sbie zacytować Twoja wypowiedz, z którą niestety sie musze zgodzic: \"ale nie wiesz,że kobiety kochają drani?\" :( wyjdzie na to, ze pisze wtedy, jak cos nie tak.. grrr..

znudziliscie sie sobie?:D

to zrezygnowali, ale macie problem

Siemka Dea i Brzydalek resztę wcięło?

Witaj Deaśka:) Mam pytanko, czy miałaś jakiś kontakt z Rose w ostatnim tygodniu??? Pozdrawiam pani Nianiu:D

Ostatniego emajla dostałem w poniedziałek o północy i trochę się martwię tym nagłym zniknięciem narzeczonej. Myślałem, że chociaż Ty masz z nią jakiś kontakt. Mam nadzieję, że tylko komp jej nawalił, bo weselicho zbliża się wielkimi krokami, ale bez panny młodej to ni huhu;) Twoją suknie pewnie już mole pożarły, a świadkowa w bikini, to już nie będzie szczyt romantyzmu;)

A ja jakem narzeczony the beściak, mam tylko nadzieje, że u Niej wszycho w porzadku;) Niech szaleje na panieńskim, ja tak szalałem wczoraj na kawalerskim, że dzisiaj jestem poobijany jak jabłko w sadzie:) Co do zabłyskania:D To ja mogę zobaczyc tą suknie i butki bez weselicha, także spokojna głowa:P A co do doprowadzenia panny młodej pod ołtarz w stanie nieświadomości, to może to i dobry pomysł. Są różne prochy, tylko nie chcę, zeby jej coś zaszkodziło. Bedzie trzeba poeksperymentowac z tymi chemikaliami,żeby wybrać najlepszy;) Może Adamant by się zgodził przejąc parę pigułek, dla dobra sprawy?:) A jak tam wogóle świadkowa żyjemy? U Ciebie też jesień pełną gębą? Bo tutaj w Grodzie Gryfa, to zimno, mokro i...nawet nie ma kto mnie przytulić:D. Jak tak dalej pójdzie, to chyba się targną 11 września:)

Ty romantyczko niepoprawna;) Przecież takie gwiazdy to musi boleć spadanie z takiej wysokości, a tu radocha wielka i optymizm...ehh sadyści nam rosną:D Wczoraj raczej nie balowaliśmy razem, a Rafałów to jak psów na tym świecie, także mozna ich spotkać nawet w Biedronce za ladą. Musimy się spotkać, żeby obejrzeć tą suknię. Proponuje w Szczecinie na molo;) ... cholera w Szczecinie nie ma molo...jeny tu nawet morza nie ma:D Kolejny cios dla mojej wątłej psychiki.;) Cieszę się, że humor dziewczynce dopisuje, bo to oznacza, że dzieciaki nie są narażone na zły dotyk w postaci \"zupa była za słona\", czy \"makaron rozgotowany\":D

Dobra, dobra:) każda tak mówi \"nie jestem romantyczką\", \"kocham Cię\", \"to nie ja wrzuciłam muchomora do Twojego sosu:)\" a jak przychodzi co do czego, to my biedni rycerze z otwartą raną ciętą na klatce piersiowej, po sercu, które wy prowadzacie na smyczy i uczycie aportowac:) pływamy dziurawą łodzią po morzu naszych łez i szukamy sensu życia, uprowadzonego serca, drobnych na piwo, żyznej gleby na drzewo, kandydata na syna i złotej rybki, która postawi nam dom w zamian za darowanie życia:) Nie łatwe jest życie zacnych, szarmanckich rycerzy:D

EEtaamm...Wy to te serduszka traktujecie jak padlinę na desce do krojenia;) To się podrzuci, to spadnie na podłogę, a potem to juz tylko kroić, kroić, byle na jak najmniejsze kawałki, żeby się czasem nie zrosło:D My czasami wysłuszamy sobie gałki oczne wpatrując sie w Was, bo boimy się opuscić powieki, żeby nie stracić swoich \"gwiazdek\" z pola widzenia, a potem i tak przychodzi cios, po którym nawet tak zacny rycerz jak Rocky Balboa miałby problem z utrzymaniem sie na nogach. A my niewienne istoty szukamy tylko ciepła, spojrzenia w oczęta i ...stworzenia własnego świata we dwoje, bez braci K;), bez Talibów, bez kłamstwa i bez deski do krojenia serduch:D

Droga Deaśko! Mam nadzieje, że rączki trzęsą się nie z nerwów na zacnego rycerza:D A wracając do tematu...to co napisałaś u góry to nie jest opis zacnego rycerza;) To opis podróby rycerza, tak jak buciorki adidasa z czterema paskami;) Wydaje mi się, że zacni rycerze,a wierz mi że jednak są tacy:D pragną obdarzać swoje Króliczki:) ogromem czułości za dnia i nocy, oczekują tego samego. Prawdziwi rycerze chca zapewnić swojej Różyczce:) poczucie bliskości i bezpieczeństwa o każdej porze dnia i nocy i wspólnie spędzac z Nią każdą chwilę. Prawdziwi rycerze wiedzą jak dowartościować swojego Kwiatuszka;) nieszczędząc komplementów i nie zapomną o imieninach, urodzinach, rocznicach i obiecanych telefonach. To te podróby robią nam krecią robotę i przez to jesteśmy wrzucani do jednego wora, jako jedna rasa:D. Najgorsze jest jednak to, że przeważnie zacni rycerze trafiają na \"sztuczne\" kwiatki, które tylko kilka dni trzymają zapach, który i tak pochodzi z perfum, a pachnące kwiatuszki trafiają na \"rycerzy\" w zbrojach Adidasa z czterema paskami;). Takie to nasze średniowieczne zycie;)

Tak to jest zacny Kwiatuszku:) Czasami nawet osoby, które wydają się być przyjaciółmi potrafią pokroić serducho tak dokładnie, by zasiać zwątpienie w sens \"wąchania\" kwiatków. Wtedy nawet zacni rycerze zastanawiają sie, czy aby łatwiej nie będzie wdziać zbroji z \"czterama paskami\", choć to niezgodne z ich naturą;) Na swoje szczęście, badź też nieszczeście nie potafią tego zrobić i dalej wierzą w te swoje dyrdymały, że kiedyś może być fajnie... ...topik ożył i znów zrobił się sentymentalny, ni z gruchy ni z pietruchy:D Niestety muszę uciekać Deaśka. Dzieki za miła wymianę poglądów i za zgodność pomimo prezentowania przeciwnych obozów:) Miłej i szybkiej pracy z dzieciakami i do przeczytania. PAPA;)

...Slonice juz zajszlo...Tadeusz usiadl zadumany...zrobil krokow pare:) ...a narzeczonej jak nie bylo tak nie ma:( Czyzby ten zacny Adamant byl jednak prorokiem?...Nie wiem, aczkolwiek lez stado tloczy sie pod moim jednym...jak i drugim okiem:) Czas wyjechac nach Kopenhagen:)

Ralph-wróciłam!!!Czyżby już za późno???:-(Topik umarł !!!To przykre!!!Ale...może ktoś z Was moi mili odezwie się do córki marnotrawnej!!!???

o co tu chodzi???

:D Ech no gimnazjum się zaczęło nie ma czasu na głupoty:P Cześć wszystkim[cześć}

HEJKA Design!!!Czołem Adamant!;-) Deuś -czy Ralph jeszcze krąży po kafe???...czy zabawia dziewice w Kopenhadze???;-) :-(

no u mnie w gimnazjum to już dziewic nie ma więc chyba dołączę do Ralpha Różo...long time no see

Deuś -Ty lepiej Designa pilnuj ,bo wyruszy jeszcze w ślady mojego niewiernego Rycerza!!!-jako zapowiedział;-)...a swoją drogą za grosik wytrwałośc ici współcześni rycerze nie mają!!!;-)

mają mają:P niektórzy są nawet nadgorliwi prawda dea???

Deuśka wrzesień jeszcze nie minął-niestety poniekąd;-):-(Okres rzeczywiście very gorący!!!(złożyło się na to kilka przyczyn!!!;-) ) Aktualnie jestem na krótkim chorobowym-uważaj -nigdy nie wiesz gdzie najgorsze zarazki się czają!!!;-)Poza tym jestem chora z ...miłości!!!!!!!!!!!!!!!!;-)

To zależy jakiej definicji używasz do określenia czy facet jest fajny czy nie:P Ja sie zgłaszam jakby co:D

To może by Pan Pomarańczka raczył się przedstawić skoro taki fajny!!!;-)

Pomarańczka to brzmi jak jakaś pieszczotliwa ksywka:P Mów mi tak jeszcze.. Jestem Marek..a skad klikasz?

A tak poza tym Blue rose w naturze rzadko spotykana chyba że chińczycy takie chodują :P