Badania prenatalne.Badanie wód płodowych. Miała któraś???

Cześc dziewczyny zakładam ten topikk w szczególności dla dziewczyn które miały robione USG na przeziornośc karkową i wyszły źle oraz dla tych które miały robione badania prenetalne inwazyjne lub jakie badz. szukam pomocy bo nasze wyniki sa złe i chciałam sie dowiedziec czegoś więcej. Czekam na odpowidzi.

Moja siostra miała amniopunkcję - złe wyniki testu Pappa - amniopunkcja wyszła OK, komplikacji nie było. Będzie dobrze, nie zamartwiaj sie na zapas.

hej Axaa, Mam ważne pytanie czy miała wczesniej robione badania USG na przeziorność karkową i potem skierowali ja na aminopunkcje???Z jakiego powodu robili jej aminopunkcje.Wiesz sa rózne przypadki.Każdy jest inny.Zapytaj prosze bo to ważne.Nie chodzi mi o pocieszanie ....wiesz najważniejsze sa dla mnie fakty. Ile miała lat wtedy itd. prosze o dokładniejsze fakty.

Żadna nie mała robionych takich badań???? Te badania należa do badań prenatalnych.Nie miałyście robionych?...czy nie chcecie o tym mówić....

Mimi ,ja miałam robione ale wyszły dobrze .wiem ,ze przy badaniu genetycznym usg istnieje cos takiego jak nadinterpretacja ileś procent wyników mimo ze odczytane sa jako niezgodne z normą na szczescie sa normą i nie wynikają z jakichkolwiek wad płodu.

Mimi, mialam robiona amniopunkcje ze wzgledu na wiek 36l badanie wyszlo ok strach ma wielkie oczy robilam ja w IMiDz w wawie przed zabiegiem robiony jest bardzo dokladny wywiad sa zbierane informacje do 3 pokolenia wstecz, takze jezeli zdecydujesz sie na mniopunkcje zrob wywiad w swojej i swojego partnera rodzinie badan nieinwazyjnych nie mialam poniewaz dosc pozno dowiedzialam sie o ciazy tak wiec prakrtycznie od razu mialam badanie inwazyjne badania robilam w polowie czerwca br

Miała przezierność ponoć w normie - ale jest podobno kilkunastu lekarzy w Polsce, którzy potrafią to zmierzyć. Nie zamartwiaj się, tylko zrób amnio - to Cię uspokoi.

Dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa

czesc Mimi! Wreszcie Cie znalazlam,bo na moim Topiku niestety juz sie nie pojawiasz.Chcem zapytac ja Ci poszla amniopunkcja???????Pisalas ,ze masz termin na 21 sierpnia.czekasz pewnie na wyniki i zdaje sobie sprawe,ze nie masz glowy do internetu.Ja ide jutro o godz 14.45 ,boje sie przeokropnie.Nie bolu,bo co to tam bol,ja sie boje o dzidziusia.Jak juz bedziesz miala wszystko z glowy daj znac,trzymalam za Ciebie kciuki i pozdrawiam serdecznie

Cześć Sylwianka, Jak jesteś to odezwij się jak ci poszło??? Ja już jestem po wynkach i po amniopunkcji.Naoisze coś więcej dla wszystkich na mim topiku. Buziaki

czesc Mimi! Ja juz jestem tydzien przeszlo po badaniech,w czwartek 14 wrzesnia bede miala wynik.Mysle,ze bedzie ok,wiem,ze to chlopczyk,bo w czasie amniopunkji bardzo wyraznie widac bylo to na USG,to oczywiscie opinia lekarza.Juz bym chciala ,zeby byl czwartek.Jakos nerwy mi przeszly.Wiele kobiet ma teraz przejscia z tymi badaniami,potem okazuje sie wszystko ok.Tydzien temu dzwonila mojego meza siostra blizniaczka z Londynu,bo jej przyjaciolce tez cos w tych badaniach wyszlo nie tak.A dziewczyna z nerwow pojechala do Polski na dalsze badania.Ja mysle,ze poprostu jak dawniej nie bylo tych badan to nie bylo takiej paniki.Teraz kazde odchylenie od normy jest poprostu dokladnie sprawdzane i na ogol okazuje sie ,ze wszystko jest ok.Najgorsze sa poczatki,ja jakos sie uspokoilam.Czuje ,ze u Ciebie i u mnie i u tamtej dziewczyny tez bedzie wszystko ok.Napisz jak sie czujesz? Pozdrawiam Cie serdecznie,napisz jak wyniki

Sylwianko napisz co u ciebie?

czesc Mimi! dzieki za pamiec.U mmnie juz sa wyniki,wlasnie dzisiaj o g10 rano mialam wyznaczona wizyte i wsZystko jest ok.O Boze jakie nerwy przechodzilam przez ten okres czasu.Od paru godzin doslownie z regularnoscia co 15 min,wpatruje sie w wynik w karcie ciazy,czy aby oczy mnie nie myla.Ale co u Ciebie,napisz prosze,pozdrawiam i trzymam kciuki

Kochana Mimi! Przed chwila sprawdzialam swoj topik i przeczytalam co napisalas.Bardzo mnie zmartwila twoja wiadomosc,chcialabym Ci jakos pomodz.Sluchaj ,jak chcesz porozmawiac nie na forum to napisz do mnie lub lap mnie na SKYPE pod adresem BIBUS 2 a moj e-mail to apawelecny123@yahoo.com,prosze napisz mimo,ze nidy Cie nie widzialam,bardzo Cie polubilam,pocieszalas mnie zupelnie bezinteresownie,bardzo mnie to podtrzymalo na duchu.Z calego serca chcem Ci pomodz,czasem cos wyglada zle a potem okazuje sie,ze obca osoba ma obiektywnie oceniajac moze pomodz,czasem ktos moze wiedziec cos czego my akurat nie wiemy i znac wyjscie z sytuacji.Prosze skontaktuj sie ze mna,moze bede Ci w stanie pomodz.Pozdrawiam Cie goraco

pomóc a nie pomódz !!!!!

Kochana Mimi nie zagladalam tu od tygodnia bo wlasnie popsul mi sie komputer i oddalam go do naprawy,przepraszam Cie za moja nachalnosc,masz pewno dosyc problemow i nie chcesz o tym pisac,rozumiem.czasem czyjes rady moga tylko zdenerwowac.Mimo wszystko pozdrawiam Cie serdecznie i jak mozesz daj znac,odczytuje poczte u mojej kolezanki ,teraz bede mogla robic to codziennie,bo na moj komp poczekam jeszcze ze dwa tygodnie.napisz pare slow co u Ciebie

na czym polega te badanie? będę miała ale nie rozumiem na czym to polega...proszę o odpowiedź.

"Przed zabiegiem robiony jest bardzo dokładny wywiad są zbierane informacje do 3 pokolenia wstecz, także jeżeli zdecydujesz się na amniopunkcje zrób wywiad w swojej i swojego partnera rodzinie" Dziewczyny...a skąd ja mam wziąć takie informacje! Jak połowa mojej rodziny nie pamięta kto na co chorował a druga wzrusza ramionami.... No i wszystkie piszecie że i owszem miałyście takie badania i w każdym przypadku wyszły one dobre albo że nie było potrzeby dalszych ... A myślałyście co zrobić jeśli one wyjdą naprawdę złe...co wtedy!!! Która z was ma odwagę wychowywać chore dziecko? Zespół Downa to pikuś w porwaniu z innymi schorzeniami.... Przepraszam to może profanacja. Pracuję z takimi dziećmi....widzę matki które płaczą ...że zdecydowały się na taki krok aby wychować......są bezsilne.... Możecie nawet dać mi ochrzan

Mnie też czekają badania prenatarne, ja się przyznam, ze nie jestem gotowa na urodzenie chorego dziecka. Byłoby dla mnie niesamowitym nieszczesciem gdybym po wielu latach staran usłyszała wyrok - zespół downa czy inne nieszczescia, ale nie sprowadzę na swiat dziecka, które nigdy nie bedzie miało normalnego zycia, matko, nie moge pisac, bo to zbyt okropne, nikomu nie zyczę takiego dylemamtu, oby wszystkie ciąze były mega zdrowe!!!!!

ja przeszłam badania prenatalne w 13 tygodniu ciąży z powodu wieku(36 lat i poprzedniej ciąży,która w 2008 roku obumarła-wyniki histopatologiczne nic nie wykazały),wszystko dobrze z moją ciążą,dzięki tym badaniom nie dosyć że dowiedziałam się że wszystko jest dobrze,to jeszcze wiem że będę miała synka!miałam robione tylko jakieś specjalne usg i przeszłam jeszcze takie badanie jak normalnie u ginekologa!

Ja mialam robiona przeziernosc karkowa i test z krwi - wyniki dobre. Myslalam o amniopunkcji ze wzgledu na to, ze w rodzinie byl przypadek dziecka z ZD, ale ze wzgledu na ryzyko poronienia, nie zdecydowalam sie. Dziecko na szczescie zdrowe.

Witam kobietki ! Mam 36 lat. 30 maja miałam usg-wyniki rewelacyjne. 1 czerwca telefon-test PAPP-A 0,3 i wolne B-hCG 1,65 (czyli źle ). Ryzyko zespołu Downa 1:50. Nie wiem czy zdecydować się na amniopunkcje. Czy któraś z Was miała podobne wyniki ? Proszę o poradę

U synka przezierność karkowa 3,7. Test podwójny negatywny. Kolejne usg poszerzony fałd karkowy, słabo widoczne kości nosowe, test potrójny - pozytywny. Później amniopunkcja. Syn urodził się zdrowy, jedynie z niedomkniętym otworem owalnym (już w ciąży po echu serca wiedzieliśmy, że jest szerszy) Otwór zarósł sam w pierwszym roku życia. Zachodząc w ciążę miałam 26 lat i poza kiepskimi wynikami z usg nie byłam w grupie ryzyka.

Z przepływami w usg wszystko było w porządku

Grosik - pappa to tylko statystyka. Poza tym masz 36 lat, a to samo przez sie zawyza Ci ryzyko. Co do amnio - musisz zdecydowac sama.

Grosik - a to nie ze względu na wiek badania wyszły gorzej? Te testy to tylko statystyka, nie jednej przyszłej mamie już krwi napsuły. Ja po amniopunkcji byłam troszkę spokojniejsza.

Dziękuję za odpowiedzi kochane dziewczyny. Nie znalazłam nigdzie danych jak wiek matki wpływa na PAPP-A. Trochę boję się amniopunkcji gdzie ryzyko utraty dziecka jest ok. 1%. Ryzyko choroby dziecka jest 2 %. Wstępnie termin mam ustalony na 20 czerwca ale zaznaczyłam, że jeszcze potwierdzę. W razie dodatniego wyniku i tak jesteśmy zdecydowani urodzić. Tatuś maleństwa na szczęście wyraźnie sprzeciwił się aborcji, którą dr genetyk nam zaproponowała w wypadku gdy dziecko okaże się chore. Jak Wy się czułyście po badaniu ?

http://www.forumginekologiczne.pl/forum/vt,48,237,912 tu masz bardzo dobre forum, podczytuje je czasem i kibicuje dziewczynom :)

jeśli jesteście zdecydowani urodzić mimo wszystko - odradzam amniopunkcję, bo niczego nie zmieni na chwilę obecną poczekajcie do usg połówkowego - jeśli będą wady u malucha, to powinny być już widoczne szczerze radzę udać się do specjalisty jakim jest dr Lech Dudarewicz z Łodzi i zasięgnąć porady u niego, to wybitny specjalista zdrowego dziecka życzę:)

Też polecam dr Dudarewicza, trzeba tylko sporo wcześniej umówić się na wizytę. Po samej amniopunkcji czułam się dobrze. Zalecono mi leżeć 2-3 godziny po, nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. jednego dnia pobierali wody, a następnego wypis do domu. Samo badanie nie było bolesne, dostałam miejscowe znieczulenie.