19-letnie mamusie są tu????

wiecie co z do was to jak groch o sciane, wy macie tylko klapki na oczach i jak widzicie nastoletnia mame to robicie z niej 49 nieszczesc, a posiadanie dzicka przypisujecie posadaniu raka albo innej smiertelnej chorobie moze nie jestem super mloda mama w wieku 18 lat. utodzilam w wieku 25 miesiecy po 20-tce ale chcialbym cos powiedziec otoz wyobrazcie sobie ze moje zycie to ieo kupki zupki i 4 sciany domu! otworzcie wkoncu oczy!!!! oczywiscie wszystko mnie interesuje co jest zwiazane z moim synkiem, ale na tym sie nie konczy! od czasu do czasu wyjde sobie z kolezankami na jakas mala imprezke na miasto i to wcale nie musi byc po 18, albo czesciej robimy jakas impre u nas w ogrodzie i tez jest ok, moje zycie od was rozni sie tym ze nie latam juz za chlopakami, bo mam meza, nie latam po calonocnych imprezach bo mnie to juz znudzilo, mam istotke o ktora musze dbac, ktorej Wy nie macie! prawie co miesiac jezdzimy na jakies zloty samochodowe po Polsce, wiec u nas w zyciu nie jest tak \"nudnie\" jak u wiekszosci z was i nie robcie z nas niewiadomo jakies niezaradnej zyciuowo, bo wiekszosc z was nie dorownuje nam i nie wyjezdzac tu z nioewiadomo jakim wyksztalceniem, bo wiekszosc z was go nie posiada!!!!!! jednak z wami nie da sie normalnie pogadac! co niektore z was sa naprawde zalosne, widac ze nie spotkaly na swje drodze nikogo porzadnego, co jedynie \"przelotne\" znajomosci cieszcie sie swoja \"mlodoscia\" i \"bawcie\" sie bez ograniczen bo mnie juz to dawno znudzilo! latanie po dyskach i uganianie sie za niewiadomo kim-oto Wasza wielka swoboda-faktycznie jest co pozazdroscic :( bo do nauki zawsze jest czas wrocic, ja przynajmniej wracam na studia za rok, ale nie moge powiedziec ze wszystkie takie jak wy bez dziecka sie na nie wybiora

skjoro jedziecie przykladami ciagle, to i ja wkoncu moge jeden przytoczyc mojej kolezanki z lawki, jej siostra po studiach, maz po studiach, maja dzirecka a klepia biede, oby dwoje bez pracy, mieszkaja u starszego panstwa -maja 2 malutkie pokoje i co wcale nie tacy mlodzi a jak skonczyli? teraz pomagam im w przeprowadzce do mieskzania ktore dalo i m miasto (jest do calkowitego remontu) :(

tam wyzej mialo byc w wieku 5 miesiecy po 20-tce a nie 25 :-P

wkleje swietny post :) nic dodać nic ująć 22.08] 08:29 agunia1 Coś wam opiszę nastoletnie mamusie. Ten przypadek ma miejsce właśnie teraz w mojej rodziemie. Młoda dziewczyna, 19 lat. Rok temu po 18-nastce zaświtało jej w głowie - chcę być niezależna, wyprowadzam się od rodziców. Prosiliśmy, tłumaczyliśmy, nic nie pomogło. Wynajęła z koleżanką mieszkanie, ale pracy nie miała i szkoła do skończenia. Ciocia płaciła za nią opłaty, karmiła, robiła pranie (błąd), a ona tam tylko spała i imprezowała. Po pół roku przeniosła się na zaoczne i znalazła pracę przy taśmie na produkcji (rewelacja???). Wszyscy tłumaczyli - skończ szkołę, faceci potem, ale to nic nie dało. On o swoje wykształcenie zadbał. Nawet kazał jej się przepytywać przed maturą. No i parę miesięcy temu okazało się, że jest w ciąży.Rzuciła szkołę, w pracy na zwolnieniu, ślub na szybko. Też nie chciała słuchać żeby wziąć narazie tylko cywilny, a potem się zobaczy. No i już wyszło szydło z worka. Facet okazał się taką ciapą, ze nic nie umie załatwić. Ciocia im znalazła mieszkanie, myślała, co potrzeba. Oni nawet jednego garnka nie mięli, niczego. Teraz pojawi się maluszek, a oni są kompletnie niedojrzali, mimo że twierdzą inaczej. Nawet teraz z niczym sobie nie radzą, a jego z pracy odbiera mamusia, ona jest całymi dniami sama. On jej nie utrzyma, bo nawet siebie nie potrafi. Straszna przyszłość ją czeka jak jej mama nie pomoże. Bez szkoły, Bez pracy i pieniędzy i z mężem, koło którego trzeba wszystko zrobić, bo cipa. Gdyby nas posłuchała i ślubu, chociaż nie brała to teraz, kiedy on nie ma pieniędzy i nic jej nie da, a ona musi koło niego skakać, złożyłaby pozew i musiałby płacić. Jak nie on to jego matka. A tak? Wszystko wydawało się jej takie proste i piękne, a teraz wylądowała z brzuchem w nieopłaconym mieszkaniu i z mężem, który sam jest jak dziecko. A ciocia im zapowiedziała, że ich do siebie nie weźmie i niańczyć nie będzie. Chcieli być DOROŚLI to niech sobie radzą. Tylko tego maleństwa szkoda. Tak ta dorosłość się kończy niestety.

Evi_20 masz rację, na studia pójdziesz sobie nie z przymusu, tylko jako dojrzała osoba, wybierzesz sobie kierunek, który naprawde będzie Cię interesował. Ja poszłam na studia bo tak trzeba, i co mi z tych studiów, spokojnie mogłabym być po maturze, bo i tak mam salon z paznokciami :-) Nie wszystkie młode matki są niezdarami życiowymi. Są młodzi ludzie, którzy mają ambicje i dąża do celu uparcie. Jestem dumna z tego że doszliśmy do wszystkiego sami, że w wieku 26 lat, mam cudowną rodzinę, stać mnie na wakacje, mam firmę i ludzie patrzą na nas z podziwem. Uważacie że lepiej o dziewczynie świadczy, jak siedzi rodzicom na głowie do 25 roku życia i szlaja się po imprezach. W wieku może 30 lat albo i później będzie miała to co ja mam teraz, albo i nie. Każdemu życie układa sie inaczej, my wybrałyśmy rodzinę, Wy chcecie poczekać, no i okay :-) Fakt jest taki i tu sie zgodzę, że nie każde młode pary nadają się do podejmowania takich decyzji. Ja w przeciwieństwie do innych młodych dziewczyn miałam poukładane w głowie i wiedziałam czego chcę i z czym sie to wiąże. Wiedziałam z jakim czlowiekiem jestem i co możemy razem zbudować i nie myliłam się. Przestrzegam osoby, które nie maja pomysłu na życie a biorą się za poważne decyzje, bo trzeba do tego dojrzeć. Mi się udało i jestem szczęśliwa, w naszym przypadku, wydłużyliśmy sobie młodość a nie skrociliśmy, bo życie po dziecku się nie kończy. :-)

A ja w życiu chcę dojśc do czegoś więcej niż "salon z paznokciami" :D

wiecie co tak patrze na was... zostawcie te dziewczyny w spokoju, ktore wybraly zycie jako mlode matki. jesli jestescie \"na poziomie wyzszym\", (za takie sie uwazacie) to skonczcie te rozmowy, przeciez intelektualisci nie zawracaliby sobie glowy takim bzdurnym tematem..... a wy caly czas o tym samym... skoro one wybraly takie zycie.. a w ogole ten topic nie mial byc dyskusja

Pracuję w MOPS i przychodzą tam własnie takie co były kiedyś takie mądre i dojrzałe wielkie miłości im sie skończyły wykształcenia nie mają a dzieci na utrzymaniuy tak, i jak widzę kolejną taką to mnie szarpie normalnie, wcześniej takie mądre były a teraz co ??

jestescie beznadziejnie zlosliwe,zawistne,okrutne wrecz. ale to typowe polskie cechy wiec sie nie dziwie. na calym swiecie nie ma chyba drugiego takiego narodu,ktory potrafi z taka zajadloscia sie opluwac z powodu np.takiego,ze ktos ma salon z paznokciami:-O zamiast do Europy powinni Polske przyjac do...nigdzie tak nie ma wiec sama nie wiem.

co belluci i evi 20 maja w głowach to już pokazały. znam takie co mają salon z paznokciami i takie co mówią bynajmniej a nie przynajmniej...wiem juz o nich wszystko i to mi wystarczy

Kto ma więcej - 29 lat, małe dziecko, skończone studia + podyplomówka, dom o powierzchni ponad 250 m, dobrze płatna praca na czas nieokreślony z możliwosciami szkoleń i ciągłego rozwoju, mąż 29 lat, po studiach, z dobrze płatną pracą i w Radzie Nadzorczej. No i kto da więcej?

25 lat, studia dzienne 5 letnie jednolite mgr inż. na renomowanej państwowej uczelni, rok po ślubie. 14 tydz. ciąży. mąż oficer w wojsku (3000 netto). ja: własna firma-hurtownia. 2 samochody: golf 4 i peugeot 407 coupe z tego roku-wypas za 150 tysi. mieszkanie w poznaniu drugie w lublinie, działka budowlana, lokal gospodarczy w poznaniu. wczasy w egipcie, na teneryfie, w turcji, włoszech, hiszpanii i szwecji. mam bogatych rodziców nie powiem, ale studiów za mnie i męża nie skończyli :)

moi rodzice mają kasy jak lodu a mi nie w głowie było rodzenie dzieci w wieku 19 lat.

nie rozumiem.. dziewczyna miała faceta teraz meża a nie jest zadna latawica.. nie potępiam jej.. potepiam takie dziewczyny ktore w wieku 13/14 lat zachodza w ciaze bo nie potrafiły sie zabezpieczyc a chciały spróbowac jak to jest i co z każdym byly i facet je rzuca .. Zaś ta dziewczyna ktora maa stałego partnera to nie znaczy ze jutro przestanie ja Kochac i poprostu pragna dzidziusia .. w wieku 19 lat to nie jest zbrodnia.. Czepiajcie sie tych 14 latek. ja mam 19 lat ale z moim chłopakiem bardzo sie kochamy dzidzie tez bysmy chcieli ale narazie biore tabletki i dzidzie chemy tak z rozsadkiem jak juz skoncze jakies studium .. znajde prace.. mieszkanie bedziemy mieli wiec bedzie ok..

Ide teraz na studia, i nie dlatego, ze muszę , tylko dlatego , ze chcę.belucci napisał, Evi, ze dobrze z tymi studiami wyszło, bo bedzie dojrzalsza. Akurat uwazam , ze macierzyństwo i wzięcie odpowiedzialności za drugiego człowieka wymaga większej odpowiedzialności. dla mnie normmalna kolejnosc to jednak najpierw szkoła, pozniej powiększanie rodziny. Ja na studia juz sie dostałam, z marszu moim zdaniem najlepiej, wdrozona jestem w naukę, mam wiadomosci, po co z tym czekac. A to balowanie studentów to jeden z mitów. No chyba, ze ktos bardzo lubi. większośc tyra , zeby si eutrzymac, i jeszcze pracyje zeby zarobić. nie ulega watpliwości mimio tego, ze jak sie nie ma rodziny na głowie swoboda jest większa. Prawdą jest tez ze w ogóle do dzieci mnie nie ciągnie. W wakacje wolałam ą kazdą inną prace od zajmowania sie dzieckiem.

Asiulka to nie kwestia potępienia tych 13 czy 14 latek. O tym w ogóle nie powinnyśmy dyskutować, bo za seks z takimi dziewczynkami grozi więzienie. jest to sprzeczne z prawem u nas obowiązującym tak jest zresztą w całym cywilizowanym świecie.Nie wiedziałaś?,

ale --zostac mama (jedna)

Kurde pozazdrościć!!!!

No tak ale każdy sam decyduje o swoim życiu ja np. chce skończyć studia a potem rodzina...innym za to studia nie potrzebne ....Ludzie są różni maja różne poglądy i za nic tego nie zmienimy.

Ja sama jestem starsza i jest mi ciezko z jednym dzieckiem, ale znam dziewczyne, która pierwsze dziecko urodziła mając 19 lat, teraz ma dwójkę, 2 i 4 lata, pracuje, studiuje mają wybudowany dom. Oczywiście bez pomocy rodziców nie daliby rady ale ...udało im się.

powiedz lepiej, że przy całkowitej pomocy rodziców może studiować, wybudować dom,

to jest wlasnie odpowiedzialność, żeby nie rodzice to klapa, do seksu to dorośli tylko biedacy dalej pozostają i to do tego już ze swoimi dziećmi na garnuszku rodziców, a niby taka mądra młodzież

do Ola z przeczkola.. Wiedziałam .. ale Wiesz nie mozna ukarac faceta 14 letniego ze z 14 latka idzie do łóżka. a co do 19 to jezeli maja start to ich zycie i nie musicie je jechać

z przedszkola

Ja tu nie potępiam nikogo, każdy układa sobie życie jak chce. Ja jestem szczęśliwa z tego że mam rodzinę, wspaniałego męża, synka. Robię to co lubię z pasji, wybrałam sobie akurat taki zawód, mam teraz zamiar poszerzyć działalność o kosmetyke profesjonalną i jestem z tego dumna i spełniona, wolę robić to niż pracować w banku ( zrezygnowałam z pracy w banku bo chciałam otworzyć sobie właśnie salon i spełniłam swoje marzenie) jestem niezależna, stać mnie na wakacje w Egipcie, tylko co to ma do rzeczy?? To o to w życiu chodzi ile kto ma??? Po co obrzucać się błotem i narzucać komuś swoje zdanie. Najważniejsze aby każdy w życiu czuł sie spełniony, dążył do własnych celów. Mi nie odpowiada pogoń za karierą, układanie życia pod jakiś tam stereotyp, który zresztą po mału sie zaciera, osiągnęłam już to co chciałam. Jak mi sie to znudzi będę walczyć o coś nowego. Na tym polega życie, żeby czerpać z niego ile sie da, nie zatrzymywać się w jednym miejscu. Jestem pania własnego losu, poszlam za głosem serca i nie żałujetego, to się właśnie w życiu liczy. Każdy z nas ma inny cel i powinien do niego dążyć i nie mi to oceniać, co kto chce robić, ważne żeby był szczęśliwy.

Co Wy sie tych rodziców uczepiliście, rodzice zawsze będą pomagać, bo to rodzice. I nie ważne czy się ma dziecko w wieku 19 lat czy 25. Ja mojemu synowi też będę pomagać ile tylko będę w stanie, bo jestem jego matką. Oj coś mi się wydaje że te wszystkie osoby z pomarańczowymi nickami to młode osoby, które nie mają za dużo pojęcia o życiu. Piszą taaakie bzdury że odnoszę wrażenie jakbym dyskutowała z 15 letnimi dziewczynkami w okresie buntu :-)

a ja powiem jedno.bo przestalam sie wypowiadac na tym forum .Jak juz kiedys pisalam mam 18 lat... jestem w 3 miesiacu ciazy z moim chlopakiem.mezczyzna ktorego kocham, ktory mnie kocha.w grudniu bierzemy slub ktory planowalismy lecz o wiele pozniej.gdy urodze bede miala 19 lat.Dla mnie to nie koniec swiata.Mam juz swoje plany i wiele perspektyw. I to co mnie wkurza najbardziej to wypowiedzi ludzi ktorzy nic na ten temat niewiedza. tylko krytykuja wysmiewaja wyzywaja od dziwek i upakarzaja. dla mnie takie wypowiedzi nic nie znacza.NIC. gdyby wypowiedziala sie osoba w sytuacji jak moja ..uszanowalabym jej rady i przestrogi. Po drugie po co wrozycie mlodym mamom przyszlosc.kupa smiechu.nie mierzcie ludzi jedna miera.olejcie stereotypy ! zastanowcie sie ludzie co piszecie bo chwilami to az przykre sie robi. kazdy czlowiek jest inny.ma inne problemy.nie nalezy oceniac..nie nalezy krytykowac i udzielac rad kiedy sie w takiej sytuacji nie bylo ! Nie gadajcie jak niewiecie. Cieszcie sie moze tym ze wy takiej sytuacji nie bylyscie i zyczcie szczescia innym ludziom.

bosszzze...glupota goni glupote NIE MOLWCIE MI MLODE MAMY 18 LATKI ZE WY BARDZO KOCHACIE SWOICH MEZCZYZN,ZALOSNE!!!! ile wy z nimi jestescie rok???...proponuje razem zamieszkac i wypowiedziec sie przynajmniej po 2 latach,jakie to uczucie jest miedzy wami.Jak dla mnie kazda 18latka nie jest dojrzala emocjonalnie,nie wierze w milosc do konca zycia,po raz kolejny stwierdzam ze jestem nietolerancyjna.

ja akurat chodzilam ze swoim 5 lat :-P - to byl moj pierwszy i jedyny facet (chodzi o lozko :) a tak poza tym wrocilam ze szczepienia z malym :( strasznie marudny jest po tym, dopiero co zasnal a wy tyle juz nastukalyscie, kiedy mam to czytac :-P belucci

Czemu tak myslisz? Ja jestem ze swoim mężem 11 lat. Jest moim pierwszym mężczyzną i ostatnim i w wieku 18 lat kochałam Go bardzo mocno. Także róznie to bywa.