niebieskie oprawki okularów przeciwsłonecznych

o kurde:o:D ja kiedys byłam w Azji i tam była taka kobieta która miała na przemian jak szachownica złoty-srebrny-złoty -srebrny , niczym spodenki w kratkę tej pani co to w wiadomej kolejce stała :D helga a to w Polsce było, ta łąka?:D a ta spinka to firmowa była?:) zadam standardowe pytanie - jakie skarpety nosił do sandałów ?:D

helga no chyba ze Ty nic nie widziałaś bo raził cię blask jego słodkiego uśmiechu :D

słuchajcie to nieprawdopodobne ale ON chyba pracuje :D

I tak oto ON stał się sensem naszego życia, promieniem w szarej rzeczywistości, odblaskiem romantycznych zachodow słońca....za duzo ketonalu:o

No baa pewnie ze w Polsce a masz jakieś wątpliwości? :P Spinka firmowa, od Swarovskiego inaczej nawet bym nie spojrzała A skarpety miał temperamentne - czerwone, pewnie chciał pokazać przez nie swoją ognistą naturę. Moją uwagę przykuło jeszcze to, ze wystawał z nich czubek dużego palca, i tak pomyślałam, że mogłabym złapać ten paluch i ostro nim potarmosić ale wprawiłabym go wtedy w zakłopotanie... Agresywniejsza poradź mi, co zrobiła byś na moim miejscu ?:D

odkąd go poznałam zachody słońca przestały mnie zachwycac:o on nie działa jak ketonal on działa jak oxazepam , znieczula na piękno jakie niesie za sobą egzystencja:D

ja to bym rzekłam bez ogródek. .. rozgrzewają mnie te Twoje czerwonokrwiste onuce tak samo jak blas twego zniewalającego uśmiechu , pragnę posiąść twój palec na wieki i zasypiać z nim w buzi tak jak niemowlęta zasypiają przy piersi matki:D muszę się napić kawy:o:D

ciekawe czy moderatorzy mają na nas oko:P

tylko ze ja niestety nie mam szczescia do takich spotkać mogę jedynie poruszyć moją wyobraźnie :D

Agresywniejsza ---> :D:D:D no leże i kwicze:D:D:D A może lepiej kupić sobie smoka a palucha obciąć i powiesić na ścianie jako słodkie trofeum?

No co ty ja przecież też:P Całą sobote siedziałam w pracy a niedziele sie wylegiwałam, a podczas takiego słodkiego wylegiwania się różne rzeczy do głowy przychodzą;)

powiesić na ścianie i co wieczór wycierać z niego ślady zaschłej krwi która bedzie przypominać czerwień bijącą tamtego dnia z sandałów a może lepiej ten ząb powiesić albo mkilka zębów i zrobić z nich dzwonki wietrzne , za każdym razem kiedy zawieje wiatr pomyslisz o tym jakże przeznaczonym wam spotkaniu, a i on na tym zyska bo bedzie miał miejsce na papierosa :D

helga ja ide popracowac troche ale wróce tu:P

Ja też o dziwo rozdzwoniły mi sie telefony, zawitam tu jak będę miała chwilkę i powróci mi wena twórcza :P

I ci ja mam czytać ????

W pochmurną sobotą szłam sobie na zakupy i nagle moim oczom ukazał się przystojny młody chłopak. Miał na sobie obcisłe dżinsy.. i co widzę? w dżinsach na pupce miał taką małą dziurkę... przez którą prześliwtywały niebieskie majtaski... z każdym jego krokiem dziurka w dżinsach odkrywała błekit majteczek i zakrywała, odkrywała, zakrywała. szłam wpatrując się jak zahipnotyzowana... w ten błekit śmigający zza dżinsów. czuję sie słodko zakłopotana jak myślę o tym

oglądałam sobie \"spartakusa\" z Donaldem sutherlandem jednak jego dołeczek nie był taki rozkoszny jak dołeczek owego posiadacza niebieskiech oprawek okularów przeciwsłonecznych

a ta błękitna dziurka na pupce (zgrabnej mam nadzieję) to nie przypominała trochę takiej wisienki co to się ją na torcie urodzinowym kładzie , ze widzisz niby cały tort ale najbardziej koncentrujesz sie na tej wisience, tak jak Ty na tej błekitnej dziurce :D :Dwszystkim

dokładnie tak było;) przez tą dziurkę w dżinsach prześwitywała słodka obietnica nieopisanej słodyczy tak jak słodycz obiecuje owa wisienka na torcie urodzinowym

i cooo i cooo poszłaś za nim? co powiedziałaś co zrobiłać, nie miałaś ochoty wsadzić paluszek w ten niebieski otworek zeby poczuć miękkość błękitnego materiału i ewentualnie tego co pod nim ?:D ajakie, jakie miał włosy ?:)

:D A ja bym sobie poszła i popatrzyła na ten słodki błękit.....ehhh marzenia:)

szłam za nim jak zahipnotyzowana wpatrując się w ten błękit :D który się otwierał i zamykał przed moimi oczami z każdym jego krokiem.... miałam ochotę dotknąć tego niebieskiego materiału, ale nie odważyłam się.... jestem nieśmiała a tygrysią mą naturę odkrywam tylko w sypialni

Sygryda Ty sobie możesz:P posiedzieć w wannie z jedną nogą do góry :D a we mnie tez budzi sie w sypialni takie dziwne zwierze az ciezko je nazwać bo naprawde przedziwne jest i samą mnie zadziwia:D tak majaczył ten błękit , puszczał do Ciebie oko ja bym to odebrała jako zachętę i propozycję do pójścia za nim a może ta dziurka miała działać niczym kierunkowskaz w samochodzie mrygała intensywniej kiedy on skręcał a kiedy zatrzymywał sie zeby zawiązać buty, albo naciągnąć ( podejrzewam że czerwone :D ) skarpetki wtedy wypinał swój zgrabny tyłeczek i pokazywało się niebieskie światło stop-u które przestawało migać , a chwila w której nie migała ta dziurka, była jak wieczność:D

Powitać, powitać:) Słonecznie i w błękit ubrane pozdrowienia ślę;) Sygrydo jak tam samopoczucie pod gipsem? Mam nadzieję, że wytrzymujesz bo podobno wikingowie są niebezpieczni jak źli:P dla wszystkich obecnych

Ale marzeń mi nie odbierzecie:p

valkiria -------> nie jest źle.....na razie zauważam tylko lekkie rozdrażnienie:)....ale dojdziemy do furii....dojdziemy:D

poszłam za nim przyczajona niczym tygrysica.... ale dotknąć- nie dotknęłam, chociaż zachęcająco dziurka owa puszczała do mnie oczko:P co wyglądało jak zachęcenie... zachęta... pokusa... ale nie dałam sie skusić łatwa taka nie jestem nawet dla niebieskich majteczek pod dżinsową dziurką które mrugają do mnie zachęcająco... hahahah.. moze gdyby sie bardziej postarał.. to dałabym mu klapsika.. pogroziłabym mu paluszkiem... aby nie nosił juz tych dżinsów...

japonka-----> trzeba było chociaż pogilgać pulchną łapką po tej błękitem lśniącej dziurce, no wiesz, taką okazję stracić:o

:D:D:D:D: japonka:D hahahaha :o nie no ja wymiękam :o :D nadal nie wiem jakie mial wlosy :)

włosy miał jak skrzydło kruka czarne lśniące, aksamitne, grzywka nonszalancko zarzucona na oczy, fajny kontrast - czerń, błękit, dzinsy;)