Brzydale i brzydule.

Brzydale i brzydule to maja przechlapane w zyciu ,najgorsze bo to jest loteria - urodzisz sie ladny (ladna) to masz w zyciu szczescie ,powodzenie ,wszystkie drzwi stoja otworem ,wszyscy cie lubia ,jestes akceptowana i wogole MOZESZ SIE REALIZOWAC jak chcesz.A brzydaki to sa odtracane ,odpychane,widza w oczach ludzi ze cos z nimi nie tak ,czesto spotykaja sie z wrogoscia albo niechecia otoczenia. Ładny moze ze swoim zyciem zrobic co chce ma ta wolnosc na starcie i przestrzen a brzydak to tylko sie meczy a i tak zawsze co nie zrobi bedzie zle widziane..Cale zycie brzyduli czy brzydala to jedno wielkie pasmo wstydu ,niepowodzen ,wysmiewania i poczucia nizszosci ,smutku ....... Kurwa ale los

Niekoniecznie pieknych ale przecietnych.

znam taka jedna babke jest naprawde brzydka, cale miasteczko ja zna i kazdy mowi "ta brzydka co mieszka kolo dworca". Ma teraz jakies 30 lat... ja jak bylam mniejsza i glupia jeszcze (mam 16 lat) zawsze myslalam ze ejst glupia idurna bo ma taki wyraz twarzy i jej nie lubilam chociaz nie znalam :D a ma faceta i jest w ciąży!

Brzydota taka prawdziwa zdarza się naprawdę nieczęsto. Częściej wypływa ze środka osoby całkiem przeciętnej, której kompleksy nie pozwalają na zmianę. I nie podejrzewam, aby ci wszyscy ludzie, którzy tu piszą jacy są brzydcy, naprawdę tacy byli. Wam po prostu kompleksy zasłoniły świat i odebrały pewność siebie. A z tego mozna już wyjść, wystarczy zdać sobie sprawę że ta szkarada którą widze w lustrze to mój obraz siebie, niekoniecznie to, co widzą we mnie inni. I postarać się patrzeć na siebie oczami życzliwych, nie wrogich czy pustych ludzi.

Kiedy ja na siebie patrze oczami wrogich i pustych ludzi i nie potrafie się od tego uwolnić.

ładna ale gruba? he he he he he przeciez to sie wyklucza

Brzydal------> znajdź 1, słownie jedną życzliwą osobę w swoim otoczeniu. Każdy ma kogoś takiego, wbrew pozorom. I posłuchaj co ona o Tobie mówi, jak Cię postrzega. I zaprzyj się w sobie, żeby w to uwierzyć. Podobno siła umysłu jest potężna:) I przyjdzie taki moment, że ci wrodzy i puści zobaczą, że jesteś inną osoba, bo ty nią będziesz. Brzydota, pięknośc to wszystko tkwi w mózgu, ciało to sa mniej lub bardziej proporcjonalne rysy, układy, części. Chodzi o to żeby zaakceptować to czego nie możemy zmienić, zmienić to co możemy i choć to banalne polubić siebie.

mozna mniec ladna twarz

buahaha brzydal zaplac mi prawa autorsie skopiowales moja wypowiedz stad - http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3282501 slow w slowo :) nie mozesz sam od siebie cos napisac czy co hehe

a zycie no jest przechlapane jak ktos mowi ze nie to nie wie o czym mowi :)

Napisales to co mysle. Nie chcialo mi sie pisac czegos nowego.

spoko :) ale oni i ak nie zrozumieja zapewniam :) mozesz sobie z nimi gadac 10 misiecy a i tak powiedza "stary nie przejmuj sie k..co z ciebie za czranowidz na pewno nie jest tak zle " itd pla pla pla pozdrawiam piekne dziewczyne :) ..

Moze pomoge, masz racje. Mam nadzieje ze sie autor nie nabija...:O

Nie nabijam sie a nicka BrzydaI zarezrewowalem z mysla o prawdziwym Brzydalu zeby nikt niepowolany sie pod niego nie podszywal.

To nie pisz w jego imieniu. Trzeba bylo zarezerwowac i nie uzywac. Sory.

Dobrze, nie będe go uzywal.

no bo miałam ładną buzie, wszyscy mi to mówili, tylko trochę nadwagi (10-15kg) ale schudłam, nie ejstem z tych, co to biadola, ż esą grube i brzydkie tylko biorą sie za siebie