Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochANKA....

Tak sie czasem zastanawiam.......do kochanek, żon

Polecane posty

Gość kochANKA....

NIe wiem czemu, ale dzisiaj naszły mnie jakies dziwne mysli. Postanowiłam założyc topik chociaz nie wiem czy bedzie jakiś sensowny odzew czy raczej tylko epitety. Otóz... jestem (powiedzmy sobie szczerze) kochanką. Mam 27 lat, on 31. Spotykamy sie od dwóch lat. Wiem wiem... źle robie i wstydze się tego. Czasami zastanawiam się dlaczego on sie ze mną spotyka. Ma żone i dziecko. Widziałam jego żone...Gdyby była duzo starsz ode mnie, jakaś brzydka i zaniedbana to zrozumiałabym totywacje spotkań ze mną. Ale nie... ona jest tylko rok starsza ode mnie i do tego naprawde bardzo atrakcyjna. Według mnie jest nawet ładniejsza ode mnie. Dlaczego wiec od dwóch lat spotykamy się? On czasami naprawde bardzo ryzykuje i poświeca się i PO CO??? Ma przeciez u boku piekną kobiete i ponoć tez fajną w łóżku. Po cholere ryzykuje swoje małzenstwo spotykając sie z kochanką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie pisze
Bo zone wie,ze "MA".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
NIe chwale sie tym. Tylko moja serdeczne przyjaciółka o nim wie i nikt wiecej. Tutaj na forum anonimowo pisze i nie ma to nic wspolnego z chwaleniem sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimii.
a ja się tak zawsze zastanawiałam po co wy to robicie???przecież bycie tą "drugą",do której wpada się tylko na chwile,dla której się kłamie jest upokarzające.co ty z tego masz ze sie spotykasz z nim???seks???tylko o to chodzi??? jak mozesz spokojnie patrzeć na ta kobietę,mówic ze jest atrakcyjniejsza od ciebie i dalej spotykac sie z jej mężem.chciałabyś być w tekiej sytuacji jak ona???urodziłam mu dziecko,chciała ulożyc sobie z nim życie a on ją teraz oszukuje dla Ciebie!!!!!!i to jest takie fajne??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
Czy ja gdzies napisałam ze to jest fajne??? To jak sie z tym czuje to jest temat na nowy topik. Wcale to nie jest fajne. To znaczy z jednej strony jest super, ale jest tez druga strona Ale wrócmy do mojego pytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimii.
to skoro nie jest to fajne to po co to robisz????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimii.
a jeśli chodzi o Twoje pytanie po co on to robi, to pewnie z takiego samego powodu co ty i pewnie też nie wie dlaczego.ludzie są chorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego? bo romans to cos nowego, ekscytujacego, pelnego adrenaliny zreszta faceci nie potrafia byc monogamistami im wieksza ilosc zainteresowanych nimi kobiet tym czuja sie lepiej psychicznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
On na brak powodzenia nie moze narzekać jest przystojny. Ktos powyzej napisał ze spotyka sie ze mną z tych samych powodów co ja. Nie sądze. Ja nic nie ryzykuje, a poza tym nie musiałabym miec kochanka gdybym miała przystojnego inteligentnego i dobrego w łozku meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochANKO ... współczuję ci...naprawdę...Nie wierzę,że się nie zaangażowałaś...i będziesz kiedyś bardzo cierpiała...Nie wspomnę oczywiście o żonie,której gratuluję faceta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze zastanawiało mnie to...czym kierują sie takie kobiety jak Ty...?Czy to satysfakcjonujące sypiać z zajętym mężczyzną...czy też po prostu najzwyczajniej w świecie się zakochałaś i nie patrzysz na konsekwencje?Zresztą ile kochanek tyle pewnie powodów i nie ma co uogólniać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
Oczywiscie, ze jestem zaangazowana, on zresztą tez. Łączy nas wielka przyjaźń dlatego kiedy nadejdzie dzien ze kogos poznam to bedzie mi cięzko pożegnać kochanka. Bo to nie tylko kochanek ale tez i przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba juz exkochanka
ja tez tak sie zaangazowalam w milosc do zonatego. po czasie milosc sie ulotnila, podeszlam do relacji pragmatycznie - fucking friend, ale nic z tego chyba nie wyjdzie, bo moj zonaty kochanek dostawal szalu na mysl, ze moge mu byc niewierna i ostatnio juz sie miedzy nami psuje i rozstanie murowane. biedna żona - ma kanalie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
Co kieruje? NIe wiem... nie potrafie odpowiedzieć. Nigdy nie zakładałam ze bede spotykać sie z zonatym, gardziłam czymś takim. Zycie bywa przewrotne. Poznalismy sie na necie, klikalismy na zupełnie kumpelskiej stopie z dwa miesiace. Potem on był na imprezie w tym lokalu co ja i tak sie spotkalismy w realu...no i stało sie. Poczatkowo miałam podejscie do niego bardzo lekkie. Byłam pewna ze skonczy sie to szybciej niz sie zaczeło. On zresztą tez tak myślał. Oboje sie mylilismy. Czesto słysze od niego ze denerwuje go to, że tak bardzo chce sie ze mną spotykać, że chciałby to czasami zakonczyc, ale nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba juz exkochanka
dokładnie, paranoja :) juz przechodzilam z nim ten temat a on na serio dostawal szalu w calej doslownosci znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
Wierna... ten cytat to nie moje słowa, ale coś w tym jest. Jak ide gdzies na impreze czy jechałam z kolezankami na urlop to On był bardzo zazdrosny. On czesto mowi ze nie ma prawa wymagac ode mnie wierności, ale nic na to nie poradzi, ze doprowadza go do szału mysl ze moze ktos mnie dotykać. Wiem ze to dziwne, zresztą on tez mowi ze to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochANKA!!! przerwij to!! nie niszcz życia innym!! pomyśl o jej bólu, kiedy sie dowie!! pomyśl przede wszystkim o tym dziecku!! pomyśl co przez swoją głupote i egoizm możesz narobić!!! kobieto zostaw go!! ludzi , ktorzy zdradzają powinna spotkać straszna kara!! ja nie toleruje tego!! dla mnie juz gorszego szmaciarstwa nie ma!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
NIe nie boje sie tego. On czesto mowi ze chciałby zebym była szczesliwa i ułozyła sobie zycie z jakims fajnym facetem. Z jednej strony bardzo tego chce, ale z drugiej boi sie tego bo wie ze wtedy bedzie miedzy nami koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy on sypia ze swoją zoną?Napewno...Nie wiem jak Wy sobie dajecie z tym radę?Ja muszę mieć faceta tylko dla siebie:)Dzielenie się nie wchodzi w grę:P Kobiety,jesteście młode zacznijcie normalnie zyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochANKA!!! TAK WIELE OD CIEBIE ZALEżY!! NIE ROZBIJAJ TEJ RODZINY!! JAK BYS SIE CZULA NA MIEJSCU ZONY? A MOZE TWOJ MAZ TEZ KIEDYS BEDZIE CIE ZDRADZAL? TEGO CI ZYCZE MOZE POCZUJESZ DOPIERO WTEDY SMAK BOLU BEZRADNOSCI I CALEJ RESZTY TYCH NEGATYWNYCH KRWAWIACYCH UCZUC JAK BYS SIE CZULA GDYBY TWOJ OJCIEC ZDRADZAL TWOJA KOCHANA MAME? NIE WYDRAPALA BYS TEJ KOCHANCE OCZU WIDZAC CIERPIENIE MAMY? CZUJAC, ZE TWOJEJ RODZINY JUZ NIE MA Z POWODU JAKIEJS GLUPIEJ BABY? JAK BYS TY SIE CZULA NA ICH MIEJSCU!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
Wiesz ja nie spotykam sie z nim czesto. Widujemy sie mniej wiecej dwa razy w miesiący. Czesto piszemy maile (nawet kilka dziennie w pracy) no i smys/rozmowy tel. Jednak spotkania nie sa jakies czeste. Mam swoje zycie. Teraz mam akurat lekki zastój, ale był czas ze rownoczesnie spotykając sie z nim umawaiłam sie na randki z innymi (oczywiscie bez seksu). On wtedy oczywiscie był zazdrosny, ale nic mi sie zabraniał. Paradoksalnie on chce mnie miec na własność chociaz wie ze to głupie w naszej sytuacji. Z jednej strony zyczy mi dobrze a z drugiej chciałby abym nalezała tylko do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
Dodam, ze ja tez jestem zazdrosna i tez mysle sobie o tym czy własnie nie kocha sie z zoną. Był moment w początkowym etapie znajomości ze on nie sypiał z zoną. Teraz nie wiem jak jest. Powiedziałam mu ze nie chce tego wiedzieć. Pewnie z nią juz sypia, bo spotykamy sie juz dwa lata, a przeciez tyle czasu by nie mógł nie sypiac z zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marla74
tak tak znajdziesz sobie kogos, akurat:))))) na zadnego faceta nie spojrzysz bo tamten ci w glowie siedzi. masz 27 lat, mozesz mi mowic ze jestem staroswiecka itp ale okolo 30stk bedzie ci trudno nalezc wolnego, fajnego faceta bo zwyczajnie juz beda zonaci i beda im sie rodzic pierwsze dzieci. a ten twoj chloptas, pozal sie Boze glowa rodziny, sie pobawi i wroci do zony z podkulnym ogonem. i chyba nie bardzo go interesuje to ze w niedziele, samotnie zastanawiasz sie nad swoim losem? zamiast ja milo spedzic a faktycznie jest dlugi weekend. wiec pewnie jest ze swoja zona i dzieckiem w jakims fajnym hotelu gdzies na morzem czy na Mazurach i w dzien swietnie sie bawia, podobnie jak w nocy. nie myslisz o tym? nie oszukuj sie, to nie jest zadna przyjazn. jestes dla niego rozrywka i marnujesz swoje zycie. i pewnie obawiasz sie ze maj juz 27 lat, wiekszosc kolezanek wyszla za maz, i jak ty sobie kogos znajdziesz? otoz w tym wieku jeszcze znajdziesz, im szybciej sie z tego wyplaczesz tym szbciej to nastapi. a angazujac sie w taki zwiazek nie bedziesz zwracala uwagi na innych mezczyzn wokol ciebie. poza tym jak sie to rozniesie to w meskim srodowisku bedziesz spalona. zaden facet nie bedzie chcial takiej zony, tym badziej jesli koledzy beda znac twoja przeszlosc.ogolnie - wspolczuje, choc wlasciwie sama sobie to robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochANKA....
BEZ ZYCIA..... wiem masz 100% racji. Jego dziecko jest takie kochane (mam duzo jego zdjęć). Jak własnie zobaczyłam dziecko to straszne mysli miałam, ze robie cos obrzydliwego. To samo z jego zoną. Olewałam ją do momentu az przestała być dla mnie anonimowa a zobaczyłam ją. Widziałam ją tylko raz przez krotką chwilke (wczesniej zdjęcia widziałam). KIedy zobaczyłam kobiete z krwi i kości tez mną coś ruszyło. Wiem ze czułam ogromny wstyd i gdyby ona kiedys sie o tym dowiedziała i spotkała twarzą w twarz to chyba ze wstydu spaliłabym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój
Marla74 Masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój
Mojego wuwiodła taka jedna. Mam nadzieję, ze będzie miała tą etykietkę kochanki. A za ból jaki doznałam przez nią życzę jej życia w gorszym bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jest zwykłym sk............
:o mam nadzieję,że ta żona dowie się i kopnie go w tyłek! A Ty uciekaj. Chyba,że lubisz się dzielić facetem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×