facet zdradza....dlaczego?

Wiele jest takich tematów o zdradach. Mnie interesuje dlaczego facet zdradza żone skoro mu z nią dobrze. Gdzieś znalazłam taki temat, że facet ma 31 lat, atrakcyjną żone (dobrą w łóżku), dzieci i jest szczęśliwy. To po co on zdradza? Nie myśli o żonie? Mam męża i jestem ciekawa, co mnie może czekać? Co taka żona może zrobić? Niech się wypowiadają zdradzający faceci, kochanki.... i kto chce :)

oto link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3289856 Mam nadzieję, że autorka się nie pogniewa, bo to tylko przykład.

bo pewnie już mu nie daje, a jak daje to już nie tak ochoczo jak kiedyś a kochanka zaspokaja go w tym temacie

dla zabawy,przez ciekawosc , a jak jest starszy do zwykle z mlodsza ktora ma ladniejsze cialo , bo 30-ka to nie 18-ka ,no i fajnie miec fajna kochanke ,to niektorym imponuje ,nie chodzi o sam seks ale o wrazenia z tej znajomosci:) ,ta swirzosc :) poza tym owoc zakazany niekiedy smakuje bardziej :) co moze zrobic zona ? nic :) jak na takiego trafisz ktory zdradza to nic ci nie pomoze:) pozdro

kochanka mniam... oby żona sie nie dowiedziała w tym jest właśnie SMACZEK

kochanka ma tyle lat prawie co żona - rok różnicy są obie atrakcyjne i żona mu \"daje...\" jakby ktoś miał wątpliwości (z tego co nam wiadomo)

z tym jak ze stołówką jest głodny to idzie sie najeść ZROZUMCIE TO KOBIETY!!

hmmm jestem kochanka od ponad 3 lat, mojemu kochankowi zalezy na jego....kobiecie(zony nie ma ale jest z kims zwiazany od ponad 10 lat) , moze wiaze to sie z tym ze ja jestem mlodsza od niego o 20 lat a jego kobieta jest od niego strasza o 13 lat, chodzi o sex ale nie tylko , ja wiem ze on nigdy jej nie zostawi i czasami boli mnie taki trojkat no ale coz , sama sie na to godze nie zrywajac z nim znajomosci bo jest mi z nim po prostu fantastycznie

Płaci ci?

a jesli chodzi o tamten temat , moze po prostu facet ma to we krwi, ze potrzebuje podwojnego zycia , dwoch kobiet......

kobiety chyba mają taki sam smaczek na kochanka co mężczyźni... ja mam ale jeśli ktoś kogoś kocha to po co rani? a rani świadomie...

Nie spoko...nie pogniewałam sie:) MNie tez to bardzo ciekawi wiec i na ten topik bede zaglądać.

hehe nie , nie placi mi za seks

A Ty mu?

to jaki morał? zdradzajmy siebie nawzajem? ja tak nie chce? to po co te śluby i długotrwałe związki.....? dla naszych dzieci? dla sąsiadów, rodziców? i dla picu?

a te kochanki tych facetow to co zarazily sie od nich?:) laski tez zdradzaja i to jak :) u mnie w pracy to zdecydowana wiekszosc kobitek kogos tam ma na boku :) a czemu ten konkretny zdradza no pewnie jednak dla seksu:) i czuje sie taki maczo ze go inna chciala :) niektorzy - prawie wszyscy sie tym dowartosciiowuja ze jakas kobitka ich wpuscila do luzka:) dlatego facet tak zadko odmawia:) pozniej sie czuje jak paw i supersamiec a est zwyklym walkiem:)

Dodam, ze kiedys rozmawialismy na temat jego małżenstwa. Nigdy złego słowa na zone nie powiedział (co mi sie podoba). Powiedział ze uczucie jakie zywił do zony gdzies uleciało, jest przyzwyczajenie, wspolne dziencko, mieszkanie, kredyty itd. Jest mu dobrze z tym i nie chce konczyc małzenstwa. Poza tym bardzo kocha swoje dziecko i nie wyobraza sobie je zostawić

no ja mu place , 1 zl za numerek;) zartuje oczywiscie:)

on tak gada kazdej :) i pewnie jak spotka jaks ladniejsza na autostradzie to tez sie zatrzyma ...hehe jak zdradza to na maxa i zone i kochanke...:)

ja mam tak: jak facet mnie zdradza, to ja go też. Co na to taki mąż jakby go żona zdradzała i odeszła później do kochanka lub została sama. ja bym tak zrobiła bez względu na dzieci, dom i rodzine

do kochanki dobre hahaha chciałas zeby mnie zabolała twoja wypowiedź? Mnie raczej rozbawiła. Od razu widac ze nie masz fiołkowego pojecia o układach kochanek-kochanka

po co odchodzic do kochanka (kochanki) jak tam bedziesz miec to samo?:) nie oplaca sie ,odchodza stare pryki do mlodych zonek a tacy rownolatkowie to o wiele zadziej najlepiej sie nie zen z takim co zdradza bo sa tez wierni i wierne ,nie ma regol kwestia charakteru :)

kochanka jestem z Toba:)

jak to było do mnie to: bym odeszła nie licząc na to że będę miała kogoś na stałe, ale nie chciała bym trwać w takim związku wolę być sama z kochankami i przyjaciółmi a nie w trawałym związku

to ja ci cos powiem ,moj kolega z pracy ma zone od ok 11 lat ,,kochanke od paru latek i zdradza obydwie ,tak sie sklada ze to wspolwlasciciel sporej hurtowni i jak czasem popije z kontrahentami to mu sie pozniej jezyk rozwiazuje i sporo opowiada ,panieki w pracy takie za kase tez sie trafiaja - nazywaja je hostessami .........jestes tylko dupodajka a on cie olewa zrozum naiwniaczko...a jak chcesz to zrob sobie eksperyment i namow jaks koleznake zeby go poderwala - ja gwarantuje ze nie odmowi - no chyba ze mu podstawisz brzydkiego kaszalota . - sprawdz na ladniejszej ile on cie ceni :)..ma dymanie za darmo to przychodzi ot i tyle

ja też tu jestem HALO TO JA :) to nie tak, są różni mężczyźni, on pewnie potrzebuje żony i kochanki. Nie sexu samego, ale też związku.

Szczerze mowiac nie interesuje mnie Twoj kolega. Kazdy jest inny. Nie oceniaj wsztystkich poprzez pryzmat kolegi. To tak jakbys powiedział ze wszystkie blondynki są głupie

bo chce sobie pociupciać, bo partnerka reglamentuje seks, bo jakaś suka go upolowała

Pytanie do kochanek: Czy wy się nie boicie, że on was też zdradzi? Ja nie chcę nikogo obrażać, po prostu chcę zrozumiec reguły takiego układu, jego zasady.

boisz sie co,nie bedzie eksperymentu ?:) pierwsza z brzegu siksa by go zaciagnela do luzka i odbila by ci go...ale nie ma chetnych wiec przylazi do ciebie moze sie wydgadac i pogadac ( o dupie maryni) a pozniej zaklada portki i idzie do zonki i moi ze ja kocha :) a pozniej przyjdzie do ciebie i da ci majtki w prezencie :) i roze za 10 zl :) trzymaj sie naiwniaczko