HMM o co mu chodzi!!??

przyszłość nie zapraszac nikogo do domku po imprezie------->to zalezy czego oczekujesz:):)

Niezrecznie troche się będę czuła tylko jak np. jutro wpadnie do mnie do pracy (bo czasem jeszcze tam przychodzi).. ale sie okaze w praniu jak bedzie...

adapterka------->niezrecznie to bys sie mogla czuc gdyby dostal teraz to w sumie jeszcze w miare ok:):)

A jak się już zaprasza kogoś na noc do mieszkania to zwykle się z nim śpi albo nie zaprasza się go w ogóle---- nie no przesada. chyba ze tak kazdy facet mysli, ze wolna chata to od razu bara bara i ze to taki oczywisty sygnal.. tego nie wiem

Wątpię aby wpadł do ciebie do pracy - prędzej będzie wolał cię nie spotkać - ale przejdzie mu.

he he:) ja jestem dziewczyną; to nie przesada adaptaterka---->to męska natura, a kobietki powinny wiedzieć jak sobie z nią radzić. nie panikuj, poczekaj, powinien zadzwonić

Jeżeli chodzi się z dziewicą to zaproszenie na noc do pustego mieszkania nie musi nic oznaczać. Jednak w większości wypadków zaprasza się obcą osobę na seks.

he he ja jestem dziewczyną; to nie przesada adaptaterka---->to męska natura---------->a ja jestem mezczyzna i rowniez sie zgadzam:) z....;);)

Jest też wyjątek jeżeli dana osoba jest na tyle pijana, że nie może nigdzie iść, albo transport do miejsca zamieszkania jest niemożliwy. To wtedy można ją przenocować bez podtekstów.

he he, Sebaa-----zgadzam się z......(?) czym/kim? ja tylko trzymam się zdania, że nie zaprasza się gości do łóżka, jak się nic nie chce.....no ale... adapterka, spójrz na to inaczej-kolega z pracy, po imprezie, tak was poniosło- jesteś nadal panią sytuacji; jakby co rób niewinne oczka- i nie wiesz o czym on myślał :)

WROM no tak:) tyle ze to juz byla 6 godzina prawie:) takze nocleg noclegiem

Adapterka - artykul swietny :( :( :( Ostatnie zdanie tez.... Seks bez miłości to puste doświadczenie. Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych. W.Alllen

Moje serce bije mocniej------>dobre,dobre;):)

fiku miku na stoliku------>mam takie male podejrzenie;) ale to juz moja tajemnica:):):)

absolutnie do niego nie dzwon!!! jak sie tak durnie zachowal, to znaczy, ze to co sie stalo miedzy wami to byla sprawa na jedna nocke. jak bedzie chcial to kontynuowac to sam sie odezwie. tylko uwazaj, zebys na kolejnej imprezie z nim tego samego nie zrobila, a tym bardziej nie poszla na closc, bo zostaniesz kumpelka do seksu. faceci sa zalosni...

FIKU MIKU no własnie tu całe sedno sprawy poniosło nas (mnie w momencie kiedy go wpuściłam) - na szczęcie nie do końca :) Wszystko ok mówię, nie przejełabym się tym tak gdyby nie fakt że to moj dobry kolega..

sebaa---->cóż za tajemnice? hmn......względem czego podejrzewasz:) ?

nawiasem mówiąc nie wiedziałam że będę miała tylu doradców :)

no tak, poczekaj trochę, potem jak się spotkacie---powiesz co czułaś, poniosło was i tyle:)

Ja też podejrzewam, że autorkę topiku wcale nie poniosło, tylko w ostatnim momencie powstrzymała się.

WROM to nie tak, ja nie miałam w założeniu całej tej sytuacji, taka jak ta zdarzyła mi sie po raz pierwszy, wiec mnie ponioslo..

ja nie wiem po co go zaprosiła, w porządku jak Cię odprowadził, ale po co wchodził do środka?

tez nie wiem po co:( Z tym wejsciem to samo jakos tak, bez słów, bez zaproszen, po prostu szedl za mna, romawialismy..

Zresztą nie ma problemu bo do niczego nie doszło. Jeżeli takie działanie jest zamierzone to w pewien sposób można facetowi tym zaimponować.

No i do tej pory cisza :( ja to zawsz trafie na palanta.. ehh życie..

adapterka------>wiec moze zmien sposob postepowania to rzadziej bedziesz trafiac na palanta;)

Widocznie on już przywykł do takiego zachowywania - pewnie często zdarza mu się \"wyrwać\" jakaś panienkę na imprezie i zawieźć do mieszkania... :(

a ja wierzę w teorię 3 dni :) no poczekamy, zobaczymy- daj znać

Nawet jeżeli mu się podobasz i chciałby z tobą stworzyć jakiś normalny związek nie jest wcale pewne czy się sam odezwie. Mógł uznać, że dla ciebie jest tylko przyjacielem/kolegą, którego można bez obaw zaprosić na noc bo i tak nie widzisz w nim mężczyzny.

Wiecie co napisałam do niego pierwsza:( wiem wiem ze nie powinnam - ale napisalam takiego normalnego smsa, jak sie czuje po sobocie, czy sie czasem moze nie obraził że sie nie odzywa, no i dodalam ze mam moralniaka.. ehhh no i nic nie odp.. hm szkoda tylko tej naszej znajomosci bo naprawde bardzo sie lubilismy.. a w tym przypadku to chyba wszytsko jasne jak nie odp... PALANT a co do mojego postepowania to hmm takie zdarzyło sie po raz pierwszy, obcej osoby na pewno nie wpuściłabym do domu.. Nie wiem czego z tym tak wszylo no ale nic bylo minęło..