Do Was drodzy Warszawiacy-wytłumaczcie mi coś...

Moje pytanie dotyczy wyboru prezydenta Warszawy... obserwuje oto taką niekonsekwencję. Znienawidzony PiS, na którego nikt nie głosował, ale jakimś cudem wygrał, choc zaden inteligent głosu na tę partię nie oddał, znowu króluje w tym razem w Warszawie w osobie Kazimierza Marcinkiewicza, który zdecydowanie prowdzi w rankingach przedwyborczych. Jak to jest, bo nie rozumiem, Warszawiacy pluli na rządy Kaczyńskiego w Warszawie, który był dla nich zachowawczym prezydentem , ubóstwiali "czystego jak łza" Piskorskiego, a dzis popieracie Marcinkiewicza z moherowej partii i dziękujecie Pani Gronkiewicz? Nie rozumiem? Znowu powiecie, ze inteligencja na niego głosu nie oddała, tylko mohery? Wydawało sie, ze to Toruń jest stolicą moheru, czyżby teraz miała sie nią stać Warszawa? Na czym to polega? To dwulicowośc, zakłamanie??Wytłumaczcie, bo nie kumam- mało inteligentna prowincja pyta...

widze, ze o odpowiedz trudno...nie dziwie sie....

Cóz, to wymowne milczenie uznaje za objaw dwulicowosci i zakłamania...

dobre pytanie tez si nad tym ostatnio zastanawialam... dlatego podnosze. moze ktos jednak cos dopisze?

Po przeczytaniu pierwszego postu miałam odpisać, ale potem przeczytałam drugi i trzeci... Już mi się nie chce odpowiadać:(

spróbuj jednak, bo jestem ciekawa, dużo w mojej wypowiedzi jest ironii, to fakt, nie ukrywam tego, bo zwyczajnie nie rozumiem takiej niekonsekwencji. Po wyborze PiS-u najwięcjej osób z Warszawy wieszało psy na tej partii i na Kaczyńskim, ze tyl zła wyrządził, a teraz głosujecie na pionka PiS-u? Nic nie rozumiem....

nieobecni nie moga sie bronic, jak Marcinkiewicz polskiej sprwy w Berlinie, proszę o jakies wyjaśnienie, bo to jest dla mnie absurdalne, piszac ostro chce was po prostu nakłonic do dyskusji...

hmm, czemu czekałaś aż do trzech postów?? Nie mogłaś po pierwszym odpisać? Obrażasz sie juz jak Marcinkiewicz :-P

ja też jestem ciekawa odpowiedzi, ale sądzę, ze jej nie bedzie, najlepiej udac obrażonego. Marcinkiewicz pasuje do was jak ulał....

nie rozumiem. Nie jestem z Warszawy i także nie mogę pojąć tego co robicie Wy!! Polacy!!! Nie wiem, być może ludzie nie zdają sobie sprawy z tego co się dzieje u nas w Polsce?? My Polacy nie potrafimy sobą rządzić i widząc Wasza głupotę skłonna jestem do tego, by powiedzieć: Może szkoda, że Polska istnieje na mapie Europy, może gdybyśmy zostali wcieleni przez Niemców, lepiej by się żyło narodowi polskiemu. P.S Nie lubię Niemców ale oni się rozwijają w każdej dziedzinie a my się cofamy.

Marcinkiewicz zadarł z Kaczorami, popierami go

Taa, ale PIS wybierali nie tylko Warszawiacy, przypominam, ze 38% społeczeństwa mieszka na wsi i do nich trafia ta poetyka

I jeszcze jedno, jak widać w naszym przypadku- historia nie uczy.

własnie widac, jak zadrał, ze sie konsultuje, gdzie ma pojechać, a gdzie nie z MSZ i z Jareczkiem..... starsznie mają na pieńku... :-D

no a teraz trafia ta poetyka do obywateli stolycy..... :-D

I to sporej większosci!!!! Jak to rozumieć?

:(:(:(

tylko małe miasteczka i wioski wybrały partię obecnie rządząca i prezydenta Polski, to teraz Warszawiacy chcą sie zrehabilitować :-D

Marcinkiewicz zadarł z Kaczorami??? Aleś Ty człowieku naiwny, bez obrazy ale lubisz chyba karmić się tą medialną papką, którą nam serwuje choćby tvp. Przecież to że Marcinkiewicz odejdzie ze stanowiska premiera było wiadomo jeszcze w czasie, gdy na premiera został nominowany. Ludzie, nie widzicie tego??? Jarosław to świetny polityk, strateg. Z niechęcią to piszę ale tak jest. Świadcczy o tym fakt, że nawet po tylu przekrętach i na dodatek objęcia przez niego władzy, znajda sie tacy ludzie jak Ty, którzy wierzą, że to przypadek. Ja nie wiem, my jako naród głupotę mamy chyba w genach.

wszystko wszystkim, ale jeszcze nie padała żadna konstruktywna odpowiedz na zadanie w temacie pytanie, ŻADNA!

TO FAKT, tak sie Warszwiacy udzielali na tym forum po wygranej Pis-u i Kaczynskiego, wyliczajac wszytkie jego zbrodnie, jako prezydenta Warszawy, a dziś chcecie wybierać prezydenta miasta w osobie Marcinkiewicza?

tak, najlepiej załatwic wszystko w ten sposób, uznać, ze nie ma z kim rozmawiać, jak pytanie jest niewygodne i nie wiecie, co na nie odpowiedziec. A najwyraźniej nie wiecie.

jak juz napisałam, nieobecni nie moga sie bronić...., nikt tu nikogo nie obraża, tylko stawia pytanie.

:-D

No coż...przepraszam, że nie spostrzegłam nowego wątku od razu. Widocznie byłam byt zajęta śniadaniem. Ale autor napisał już: "Cóz, to wymowne milczenie uznaje za objaw dwulicowosci i zakłamania..." Jeżli obrażacie potencjalnego rozmówcę już na wstępie ...to czego oczekujecie? Samo słowo "stolyca" już jest dziwne...

cóz, temat chyba trzeba zmknąc, prowincja, to rzeczyiwście nie partner do rozmowy dla Warszawiaka....

Udajesz, że nie rozumiesz? To nie o prowincję chodzi, tylko o obrażanie.

bez przesady, doprawdy, co za obraza!!! To napisz, ze jest inaczej, wyjaśnij parę spraw. W tych postach zawarta jest jedynie prowokacyjna ironia, pokaż, ze jest inaczej, niz wydaje sie to innym, patrząc na dziwne zjawiska z boku.

nie wiem, co mam myśleć, jesli nikt nie odpowiada rzeczowo, a teraz sie obraża.