20-25 latkowie czy Wy już pracujecie?

Bo ja bede na 3. roku, ale w ciagu calych tych studiow jeszcze nie pracowalam:(, czasemw wakacje jakos dorywczo. Czy u Was tez tak ciezko z praca:(, jestem ciagle na utrzymaniu rodzicow, dobrze ze mam stypendium:(.

wlasnie to jest magia studiow dziennych ... chodzi sie na nie codziennie ... a pozniej jak sie je ukonczy nie ma sie doswiadczenia ... i pracy nie mozna znalezc ...

pracuje a co?

dae a co studiujesz? Nie mam stażu, bo i jak:(

Ja tez nie pracuje. Wlasnie robie sobie wakacyjne praktyki. Juz drugie (pierwsze byly w lipcu) Tez jestem na utrzymaniu rodzicow :/ I prawde mowiac o niczym innym nie marze jak zeby sie utrzymywac samej!!

pracowałam i pracuję.Dla chętnych pracy nie brakuje.Najpierw pracowałam za 500-600,potem za 1200 itd.Zawsze mam an swoje wydatki, na wyjscia:) no i doświadczenie,nie związane zmoimi zawodami,ale zawsze coś

nie brakuje:O.Ja szukam przez gazety,znajomych. Poza tym,studiuje dziennie. Na weekedny niewiele moge znalezc:(

tez studiowałam dziennie i praca nie byla problemem

ja też nie pracuję. właśnie skończyłam 1 rok studiów dziennych, marzyło mi się wyjechać z chłopakiem na wakacje do pracy za granice, nie udało się, więc myślałam, że z najde cos w kraju-nie udało się, więc sobie odpuściłam i spędzam wakacje na imprezkach :) też jestem na utrzymaniu rodziców i wkurza mnie to strasznie !!! chcę mieszkać sama, tzn z chłopakiem a nie z rodzicami!! to jest okropne!! za 2 lata skończe licencjata i się wyprowadzam!!!!

Przez 3lata studiowalam dziennie, do tego druga szkola zaocznie i praca wiec jednak mozna :) Teraz jak dobrze pojdzie bede studiowac zaocznie (mgr uzupełn.), do tego dwie posadki (rano i po poludniu)

Ja pracuję od 17 roku życia. Mieszkam z rodzicami, ale żywię się sama i nie biorę od nich żadnych pieniędzy na życie. Mamy już z moim Ukochanym mieszkanie, to tylko kwestia czasu kiedy się wyprowadzimy. Ja też studiuję dziennie.

Mam 23 lata, stałą prace mam od 4,5 roku. Wcześniej w liceum pracowałam dorywczo. Jestem na 5 roku studiów.

w technikum pracowałam w wakacje zawsze. w trakcie studiow rowniez. studiuje wieczorowo , mam 2 prace. a od pazdziernika ide do drugiej szkoły na roczna nauke jezyka. wszytko sie da pogodzic

ja wprawdzie już skończyłam studia, ale mimo tego ze studiowałam dziennie pracowałam, wiadomo na początku to były jakieś zlecenia, a potem szukałam już czegoś na stałe i udało mi sie pogodzić to ze studiami, praca na zmiany, dopasowywanie zajęć i jest ok, a dzieki temu nie musiałam sie martwić o prace po studiach, bo już ją miałam:) warto szukać, bo teraz się patrzy tylko na doświadczenie:) papierek to nie wszystko, no i ta niezależność:)

Tez już to mam za soba na szczęście:) Ale pracowałam przez całe studia dzienne i nie mogę powiedzieć że dla stażu bo pracowałam tylko dla kasy - pazerna byłam:) Nie jest łatwo ale zawsze można coś znaleść jeżeli oczywiście nie szuka się posady prezesa:) Satysfakcja z faktu posiadania własnych, ciężko okupionych \"potem i łzami\" pieniędzy gdy inni siedzą "w portfelu" u rodziców gwarantowana:)

studiuję zaocznie, pierwszy rok za mną. mam stałą pracę biurową, w wakacje pracuje również weekendami.mieszkam i utrzymuję się sama i tęskni mi się za czasami kiedy mieszkałam z rodzicami bo samemu jest naprawdę ciężko

Jeszcze nie :O

ale moje studia nie pozwoliłyby na to doceniam bardzo pomoc rodziców

studiuje zaocznie...tak wyszło tuz po maturze poszłam na staż,potem pierwsza praca,pozniej praca za granica-Holandia,nie wracalabym,ale studia,zaraz po przyjezdzie wrocilam do dawnej pracy biurowej,ktora lubilam,ale teraz pracuje w innym biurze i musze przyznać,że mam zajebiste szczescie.Grozil mi kredyt studencki,a dzieki pracy mam oplacony caly rok z gory,myslalam,ze skisne w tej malej miescinie,a tymczasem mam dobra biurowa posadke,21 lat i duuuzo doswiadczenia.

Pracuję na etacie od 22 roku życia, czyli 4 lata... Po studiach dziennych licencjackich poszedłem na zaoczne magisterskie. W trakcie studiów co wakacje stażowałem. To pomogło. Dziś pracuję w zawodzie.

ale po studiach.. na studiach nie....dzienne nauki scisle wiec...hmmm troche malo czasu :>

Ja mam 24 lata. Skończyłam licencjata, od początku studiów pracowałam i zarabiałam na siebie. Obecnie od roku prowadzę firmę wraz z moim narzeczonym.