Ochodząc z pracy powiedziała że nie chce prezentów tylko kasę

U mnie w pracy odchodziła jedna babka na emetyture i poiewdziała, że nie chce prezentów ani kwiatów, tylko żeby dać jej pieniądze. Dla mnie to szczyt chamstwa, nawet nie poszłam na pożeganie. Co sądzicie o tej sytuacji? Jak byście postąpili?

boze tupeciara. I dobrze zrobiłas, domyslam się ze nikt kasy nie dał? bo pewnie powiedziałaby ze za mało

niektórzy dali kasę, ale sporo osób przyszło z kwiatami :O

Nie ma co ludzie to sa bezczelni ... a co to jakieś wesele, że kase trzeba dać ??? Niech się ta baba cieszy, że ktoś wogóle zauważył, że odchodzi z pracy na emeryturę i jej kwiaty przyniósł :P

Pracowała moze w księgowości? :) Nie wiem dlaczego tak mi się wiąże ze sobę. E tam, materialiści są na świecie. Ignorować trzeba i kupić ciasteczka - tak na złość ;)

była sekretarką prezesa

ja wolała mie przychodzic wcale niż cokolwiek takiej kupować a w poprzedniej mojej pracy prezes, który odchodził zażyczył sobie, żebyśmy mu na pożegnanie kupili DVD :O

A ile kosztuje DVD, bo nie mam, a niedługo odchodzę na emeryturę. U nas jest zwyczaj, ze pracownicy( ok 50-ciu) robią zbiórkę i pytaja zgreda, co chce na prezent. ;) robia zbiórkę

do ija chcem Ceny DVD są różne zobacz sobie: http://www.allegro.pl/search.php?string=dvd&category=717&description=1&order=p&category=337 od 150 do 5 tys :P Jak się złożą w 50 na DVD to nawet tego nie odczują :)

U mnie też robimy zbiórkę i wywiad co emeryt chce. I jest o.k. Żadnych pieniędzy. Gdybym ja miała dać do koperty , to nie złożyłabym się. To ma być prezent na pamiątke, a kasa - to nie pamiatka.

a u was w pracy jest zwyczaj żeby dawać prezenty dosyć drogie? yyy... że na przykład wszyscy składają się na, dajmy na to, ekspres do kawy? bo jeśli tak, to można zrozumieć że ona ma pomysł, żebyście nie dawali jej czegoś, co jej się nie przyda, za to każdy tę wysokość składki przekazał jako upominek tak się robi, jeśli zwyczaj pozwala i poufałe stosunki między osobami pracującymi w jednym miejscu a nie jest przypadkiem tak, że jesteś względnie nowa w tej pracy i po prostu nie oreintujesz się w układach między współpracownikami?

jestem zględnie nowa :D ale do tej pory nie było czegoś takiego, wszyscy byli zdziwieni taką sytuacją jak ktos odchodził na emerytkę, to kupowało mu sie jeden większy prezent od wszystkich i cześć, a nie dawnie kasy tym bardziej że ta babka wzięła niemałą nagrodę jublileuszową na zakończenie kariery

skoro wszyscy dotąd się składali na większy prezent dla osoby odchodzącej, to nie uważam żeby ta emerytka miała jakieś złe intencje, może nawet chciała coś ułatwić i to tak żeby sama była usatysfakcjonowana, a może tak rzuciła pomysłem a ktoś nieprzychylny to rozdmuchał a to że nie poszłaś na pożegnanie, to twoja decyzja, i też zrozumiała, w końcu nie musiałaś dokładać się czy wyskakiwać z kopertą skoro nawet tak za bardzo nie byłyście zżyte

A od kiedy ktos odchodzac na emeryture w ogole cos dostaje? Pierwsze slysze...

e tam, kwestia zwyczaju, np w pracy mojej mamy to zdaje się osoby przechodzące na emeryturę stawiają ciasta i alkohol

ja tej emerytki nawet nie znałam, widziałam ja moze ze 2 razy, bo u mnie ze 150 osób pracuje