Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepoprawna_marzycielka

Marzy mi sie romans!

Polecane posty

Gość niepoprawna_marzycielka

Witam. Pewnie od razu zostane obrzucona blotem ale co tam. Od dluzszego czasu przegladam to forum i tak sie zastanawiam, jakby to bylo miec romans. Jestem mezatka, szczesliwa, nie braluje mi sexu, kocham sie z mezem srednio 3-4 razy w tyg. nie mamy zadnych zahamowan. To moj pierwszy i jedyny mezczyzna, moze dlatego czasami mysle jakby to bylo z innym. Podkreslam, ze tylko o tym mysle a nie, ze jestem gotowa to zrobic!! Znajac siebie to pewnie ten ktos musialby mnie "urobiac" ze 3 lata, zanim by zdobyl moje zaufanie, a faceci az tacy cierpliwi to nie sa;), wiec pozostaja tylko marzenia. Dziewczyny jak to jest z Wami? Bardzo jestem ciekawa jak sobie radzicie z takimi myslami a moze ktoras sie przelamala i sprobowala? Warto bylo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
jak sie ma kochanego meza, to ktoz ciebie tak utuli;) jak nie kochajacy mąż? Obcy facet tak cie utuli? watpie. To miłosc jets motorem działania, tego lepszego, pelniejszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzyc to sobie możesz,ale pewnie jakby do czegoś miało dojśc,to stchórzyłabyś:) tak bywa.Znam dużo takich osób,które tylko marzą, i dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra...ale po co ci to? Może po prostu szukasz kłopotów....jesli zaczniesz realizować swoje \"marzenia\" to na 100% je znajdziesz;\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietłana
twoje pobudki są tak wyrachowane że lepiej sie weż za cerowanie skarpet męzowi zamiast sie wynurzac ze swoimi fantazjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eusebio
Marzycielka, mam to samo: kochająca żona, super dziecko, no a mnie się marzy... Raczej jednak pozostanę przy marzeniach, bo w praktyce na nic takiego nie pójdę. Nie zrujnuję małżeństwa. No i zrobić coś takiego z obcą kobietą - dla mnie odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×