Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa24lata

ilosc gosci, 30/70 problem

Polecane posty

Gość ciekawa24lata
a tak w ogole to ile placicie na osobe?i co jest wliczone?bo u nas tak srednio 120zl a wlasne:alkohol, ciasto, slodycze, napoje i owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie to wkurza...
u nas przygotowania sa jeszcze na etapie gosci, sale juz mamy upatrzona. Dlatego jeszcze zyjemy w zgodzie ale ja wiem juz co oni planuja i juz sie zloszcze na moja tesciowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, powiem Wam że to niestety \"normalne\" że teściowie chcą urządzać wesela po swojemu. Też miałam ten problem - teściowa wtrącała się w wybór sali, menu, ilości gości, a nawet pojechała do sklepu w którym wybrałam suknię, żeby sprawdzić czy nie jest kiczowata i nie będzie się wstydziła przed koleżankami (przyznała się po czasie)... My to rozwiązaliśmy tak, że poinformowaliśmy ich że skoro nie możemy sami decydować o NASZYM weselu, to dziękujemy im za pomoc, ale nie skorzystamy. Zrobimy po swojemu, będzie tylko ślub, albo jeszcze kolacja na dosłownie kilka osób, ew. weżmiemy pożyczkę i też zrobimy po swojemu. Oczywiście było przez chwilę nieciekawie bo teściowa to choleryczka i histeryczka... Wybraliśmy wszystko sami, wręczyliśmy jednym i drugim rodzicom zaproszenia i... jakoś żal się rozmył, na wesele nam dali kaskę (na zasadzie zwrotu kosztów jakby), no i okazało się że wszystko jest pięknie, oryginalnie i w ogóle sami by tego lepiej nie urządzili :) Namawiam więc bardzo do \"postawienia się\" i wytłumaczenia rodzicom że to WASZA impreza i to WAM ma się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
a co planuja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
a do tego wnerwia mnie jeszcze ze do obcej kobiety mowi sie "mama", mame to ja mam jedna a to jest tesciowa i chyba bede do niej mowic"czesc tesciowo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
Moonlight, tylko ze ja to juz chyba zostalam sama z rodzicami, narzeczony jak pobedzie troszke ze swoja mama to ma zdanie jak ona, wiec on tez chce duze wesele, jejku, my sami ze soba sie chyba dogadac nie potrafimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie to wkurza...
Gosci min. 50. Z zycia wiem ze bedzie z min.70. Bo bedzie tlumaczone z nie mogli kogos tam zaprosic.O sukience juz byla mowa ze najlepiej zebym sobie jakas ladana uszyla i ona zna taka krawcowa. Sala tez ze ta najabardzije jej sie podoba. A co mnie to obchodzi co jej sie podoba? Ogolnie to jest bardzo dobra osoba ale lubi sie wtracac w nasze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
Paulka 123, planujemy mieszkac w innym miescie niz nasi rodzice!ale wiadomo jak to jest, plany planami a realia realiami. normalnie chyba zaczyna mi sie odechciewac tego wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jakby nie było najważniejsze żebyście się sami między sobą dogadali. Może zaaranżuj jakiś miły wieczór dla Was dwojga - kolacja, świece itp. i pogadaj z nim o tym co czujesz, co Cię gryzie, a co by Cię uszczęśliwiło? Zapytaj jak on na to patrzy - może on chce z jakiegoś powodu uszczęśliwić swoją mamę i nie do końca zdaje sobie sprawę, jakim kosztem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
moja mi tez "bardzo dobrze chce doradzac", wszystkim sie chwali ze to ona wybrala nam miesiac, mimo ze to my sami ustalilismy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciekawej
wiesz ciekawa ja jestem zaskoczona tym co piszesz, ja na twoim miejscu zastanowiłabym się nie tylko nad tym jaką będziesz mieć teściową, ale przede wszystkim jakiego będziesz mieć męża "maminsynka", jak teraz cie nie popiera to ciekawe jak to bedzie po ślubie bez sensu, że nie obchodzi go to że on będzie bawił się z wszystkimi znajomymi a ty nie - co to za facet????? egoista???? druga sprawa taka, że ja czekałam dodatkowo 2 lata na to, żeby zrobić sobie samej wesele i po swojemu, nazbieranie na wesele kosztowało nas dużo wyrzeczeń, ale gdyby nie to, to nigdy nie zdecydowalibyśmy się na to żeby rodzice planowali nam najważniejszy dzień w naszym życiu wszystko robiliśmy wspólnie, listę gości też układaliśmy razem i w ten sposób w tym wspaniałym dniu towarzyszyło nam grono bliskich nam osób:) a nie naszym rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
Moonlight, takich rozmow mielismy mnowstwo, na wspolnych wakacjach i teraz, ale jego mama jest nieugieta,wiec chyba trudno trezba sie pogodzic z tym wszystkim, aha a do tego moja rodzina uwaza ze nie moge ja sobie pozwolic na to aby mi ktos rzadzil i mna dyrygowal bo to nie w moim stylu, czyzbym juz pod pantoflem byla??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie to wkurza...
nie rozumiem czemu niektorzy rodzice maja takie pojecie iz to oni robia wesele i zapraszaja, co wiecej swoich znajomych, ktorych czesto mloda para po prostu nie zna i nawet glupio ich zapraszac. Znany mi przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
tak weszlam sobie na forum, bo pomyslalam ze zobacze co inni na ten temat mysla, nie wiem moi rodzice nie sa szczesliwi, ja tez:( ale czy mamy sie na wszystko zgadzac?? jego argumeny sa takie ze przeciez ja znam jego kolegow i ze w sumi moge sobie jakas kolezanke zaprosic, a ja nie chcialabym zapraszac tylko 1, bo inne moglyby sie poczuc dziwnie a ja musialabym wybierac ze wszystkich 1 lub 2, to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
do "jak mnie to wkurza", a dlugo jestescie juz razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie to wkurza...
3,5 roku. On jest bardzo zwiazany z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
ja 5 lat... ostatnio po tych przezyciach, zaczelam sie zastanawiac czy ja go rzeczywiscie tak bardzo kocham, wyliczalam sobie jego wady zalety, zadawalam sobie pytanie dlaczego jestesmy razem, bo juz zglupialam czy to przyzwyczajenie i teraz chec ustatkowania sie czy moze to jednak milosc, czy obawa przed tym ze jak nie on to nikt inny i samotnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie to wkurza...
Ja wiem na pewno ze to on. Wiem tez ze jakos sie dogadamy. A co do gosci to czuje iz stanie po mojej stronie bo to ja w koncu bede jego nowa rodziną i ze mna bedzie mial dzieci i zyl mam nadzije do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
chyba juz wszyscy poszliscie...szkoda bo fajnie bylo poczytac waszych komentarzy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
zycze Ci w zwiazku z tym wszystkiego najlepszego, ja po tych nieudanych rozmowach przedslubnych sama nie wiem co mam myslec,zobaczymy, wszystko sie okaze niedlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie to wkurza...
Ja tobie rowniez. Obyscie jednak sie jakos dogadali . Duzo szczescia po slubie i jak najmniej odwiedzin tesciowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
normalnie chyba sie za granice gdzie trzeba bedzie wyniesc najlepiej za ocean , bilety drogie to i nie czesto odwiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa24lata
dziekuje wam wszystkim za porady i zycze milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×