Czy często macie poczucie, że jesteście beznadziejne, beznadziejni ??

No i jak sie mozna czuć po wzięciu udziału w takim topiku. :o http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3293450&start=60

ot cala filozofia tez w nim bralam czynny udzial :o

Mam 40 lat i nigdy nie miałem dziewicy. :( :P

moze miales ale zadna ci o tym nie powiedziala :P

-->shorty Wręcz przeciwnie każda chwaliła sie swym doświadczeniem seksualny. Dałe się na to nabrać. :( Przegrałem życie. :(

oj przegrales :o

codziennie...:(:/

Wyslij mi fotkę. Pisz brdyczów@o2.pl :P

Ja też tak czasem mam czuję że przegrałam życie że już się nie ułoży i że wogóle jest i będzie beznadziejnie że do niczego się nie nadaję że nigdy nie znajdę faceta i będę samotna do końca życia. Zawsze jak mnie dopada taka chandra to włączam sobie moją ulubioną muzykę i odpływam ..I mi przechodzi....;-)

bywa i tak

a jestem osobą pewną siebie !!!!! wierze w swoje możliwości, nigdy się nie poddaje i nie marudzę !!! a największego powera mam wówczas jak mnie ktoś wkurzy lub zlekcewazy !!! JESTEM SUPER !!! dziekuję :-)

ja bardzooooooo czesto...wqrwia mnie ta stagnacja,brak mozliwosci rozwoju w tym co lubie robic, wogole jakiegokolwiek rozwoju z powodu braku kasy no i moja niesmialosc..wogole mam wade wymowy choc w domu jak sie postaram mowie ,normalnie...ale w otoczeniu dalszym itd...cos mnie blokuje............... do tego, czesto miewam wybuchy zlosci,spowodowane czepialstwem mej matki..probuje je lagodzic okaleczaniem se paznokciami rąk:O i tak zeby te ranki byly widoczne dla ludzi........:O

więcej wiary w siebie-życzę wszystkim:)mnie się udało

uła, niewesolo :o jestem pewna siebie, co nie przeszkadza mi byc beznadziejna :D

na okraglo jestem beznadzieja wg siebie:P ale juz sie chyba przyzwyczailam:P

ja też:0

nawet skwaszona mina mi nie wyszla:(