Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba chora psychicznie

DZIKIE ŻĄDZE czyli o możliwości spełnienia fantazji

Polecane posty

Gość chyba chora psychicznie

Mam tak,odkąd pamietam... Ale ostatnio to sie nasiliło. Jestem sama,brakuje mi czułości,seksu.... Chodzi o facetów,których spotykam dosć często - w drodze do pracy,na ulicy... Jest ich trzech. Jednego znam osobiśćie - był moim instruktorem jazdy. Na mój widok uśµiecha się,macha itd. Na kursie wszystko wskazywało na to,ze podobam mu się. Drugiego czesto widuję na ulicy. To on zaczał...te uśmiechy...teraz już zawsze szczerzymy sie na swój widok. Trzeciego mijam codziennie w drodze do pracy,ale że pracę mam właściwie na moim osiedlu widuję go po parę razy w ciagu dnia-przyznam szczerze,ze ostatnio specjalnie zaczęłam przechadzać się obok niego. Jest taksówkarzem. I głównie o niego ostatnio chodzi.... nie mogę przestać o nim myśleć. Wyobrażam sobie z nim sex.... chciałabym choć raz.... On też zwraca na mnie uwagę. Tyle,że nie jestem do końca przekonana o co mu chodzi. ZAWSZE na mnie patrzy....ZAWSZE mnie zauważa.... patrzy mi prosto w oczy.... wczesniej uśmiechał się czasem...teraz tylko patrzy...aż ciarki mi przechodzą... Czeka aż sie uśmiechnę....czasem to zrobię,wtedy odwzajmeni uśµiech-lekko.... Patrzył na mnie nawet gdy była przy nim jego rodzina.... gdy siedział z kolegami... gdy miał klientów.... gdy jechał,a ja stałam na przejściu czekając na zielone światło... I tak się nie siebie gapimy.... ja marzę o nim po nocach... a co on myśłi? czy w ogóle mysłi o mnie poza chwilą,w której mnie widzi? I dlaczego wciaz tylko fantazjuję o facetach,którzy wysyłają sygnały,ze im sie podobam? Dlaczego z tego nic nie wynika???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chora psychicznie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chora psychicznie
zapomniałam dodać,ze kazdy z nich jest o cojanmniej 15 lat straszy ode mnie... ten ostatni jest najstarszy... i co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozglądnij się za
młodszym i wolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chora psychicznie
też o tym myslałam,ale majac do wyboru: 1) faceta w moim wieku,z którym będę kręcić - ot,tak.który znowu sie we mnie zakocha,a dla mnie bedzie tylko tak "z braku laku", z którym i tak wcześniej czy później zerwę,a który później będzie mnie szantażował,ze sie powiesi itd.....(już to przerabiałam - nic fajnego) 2) dojrzałego faceta,który nie będzie ode mnie oczekiwał,że spędzę z nim resztę życia.... który mnie pociąga i o którym bez przerwy myślę Wybierałabym opcję 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upopupupopouppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś chora
poprostu podejdz i zagadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelka20wawa
mam 30 lat starszego faceta.miałą byc przygoda, a skonczyło sie stałym związkiem.rzucił dla mnie caly siwat i jestesmy juz 2 lata razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfmnsmbgsdbhgf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×