Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

Belleteyn_ widzę że strona którą podałam się przydała i zamówiłaś swoje wymarzone zaproszenia :) Bardzo się cieszę że mogłam pomóc. agatka bo to chyba przez to, że ciągle coś załatwiamy, myślimy na okrągło o tym, a mój D ustawił nam w sklepie w zegarku odliczanie :) I codziennie mimowolnie spoglądam i myślę. Od dziś już tylko 2 mies i 4 dni czyli 64 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja a ja jeszcze 219 dni!!! tak dużo. ale pewnie szybko zleci :) dziewczyny mam pytanie odnośnie zaproszeń, czy jeżeli zdecydujecie sie zapraszać osobiście czy jedziecie sami czy jednak z jakimś przedstawicielem rodziców, chodzi mi o to ze u nas rodzice pomagają nam finansowo przy kosztach wesela dlatego tez zastanawiam sie czy tez czasem nie zabrać do odpowiednich rodzin rodziców. bo to chyba takie mile ze razem robimy to i razem zapraszamy!! bo niestety zdarzały sie przypadki ze jeździli sami (mojego P siostra tak zrobiła i wiem ze chyba było rodzicom przykro) Belleteyn_ ladne zaproszenia agatka_wariatka ja niby tak daleko ale jak coś załatwiam w sprawie ślubu to potem tez mam sny i nie zawsze fajne!! taki urok ludzi przejmujących się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My będziemy jeździć we dwoje - na zaproszeniu jest ujęte, że państwo młodzi zapraszają z rodzicami, więc myślę, że to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kat i -zgadza się. Tak naprawdę żadne inne zaproszenia nie wchodziły w grę - w tych się zakochałam. Dzięki :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :) ja mam normalnie kryzys zaczynam juz wariowac powoli :( wszystko przez koszty dotyczace slubu splukalismy sie na amen z moim bedziemy musieli wziasc chyba kredyt z banku zeby na wszystko styklo przedewszystkim na ciuchy moja suknia no i jeszcze sukienka na poprawiny do tego dwa garniaki dla mojego na pierwszy dzien i na drugi jeszcze obraczki ehh..normalnie masakra jeszcze chodze do dentysty tak to jest jak niedbalo sie na biezaco o zabki :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Darianko Żonko :) ja nie widzialam jeszcze zadnych zdjec - wiec poprosze :) bata.b@wp.pl zagladaj do nas jak najczesciej :) Summer, odpoczywaj :) i tez zagladaj :) godzina zero - 9 dni :) Kala, milego dnia i Tobie :) Gagatku, taki lajf - trzeba pilnowac caly czas ;) inaczej sie bezprawie robi :D (z dlugoscia postow) tez bym sobie poszla na solarium..ale miewam po solarium czerwone plamy na ciele i sie boje - ze przez te kilka dni nie zejda - juz wole byc bledsza niz w czerwone plamy :D leczyc jednak? no tak - tego sie obawialam :) opowiadaj nam sny :) ja nie mam slubnych koszmarow (moze dzis bede miala po napisaniu tego :) ), za to adrian mial jeden :) ja bede zdawala relacje na biezaco - dzis o kolejny dzien mniej i stresu nadal zero :) (pewnie sie zkicham w dniu slubu ze strachu :P ) Gagatku, prawda to, ze w panice i stresie nie kazdy wie co robic, ale wydaje mi sie, ze jak czlowieka uderzy samochod i ów czlowiek sie słania na nogach, to odruchowo sie probuje mu pomoc - podeprzec, pomoc usiasc itd..wiele osob nie chce pomoc - wola stawiac sie w roli widzow, niz cos zrobic. Gagatku, a co nie tak z obraczkami jest? jol Imili :) Iza, przez mgle, ale pamietam ;) :P wow - minus 3..u mnie az tak zimno to nie - ale ciepelko tez ucieklo - nawiasem mowiac, w dniu slubu ma byc ok 17 stopni i zachmurzenie, ale bez deszczu - kiepawo..zamarzne :) jol Zabusia :) powodzenia na rozmowie - kciuki! :) jol Belleteyn :) zaproszenia i zawiadomienia bardzo ladne - chyba takie, jak chcialas, nie? :) poszalalas z zakupami :) powodzenia z magisterka - tez kciuki :) Ruda, a jak chcesz je upiac? dziekuje za tyl sukienki :) moja ciekawosc zaspokojona :) no i w dalszym ciagu uwazam, ze pasuje do kapelusza. Yzulka - niezle :):):)duzo elementow w Twoim snie. ja mialam jakies skromniejsze zawsze :D Kati, Ty tez sie przysmazylas :) i tez koszmar slubny :) a ja - ani opalona nie jestem, ani koszmarow nie mam.. a odliczanie na pewno sprzyja mysleniu o tym :) a ja mam 9 dni :P Baloo - mysle, ze nie ma odpowiedzi uniwersalnej, my zapraszalismy sami, ale jesli czujesz, ze chcialabys z rodzicami/rodzicem i rodzice tak czuja - to czemu nie. kwestia wylacznie Waszej woli. a dni zleca szybciej niz myslisz :) Dubdus, nie wariuj 🌻 ja tez wydalam krocie na dentyste przez ostatnich kilka miesiecy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belleteyn, ja tez nie znosze chodzic do dentysty, ale sie zmusilam ostatnio i chodzilam do skutku (ostatni raz w ten wtorek bylam) - teraz juz nie mam co robic z zebiskami (poza opisanym wczesniej wybielaniem :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zapraszamy sami. Zapraszając mówię jedynie \"w imieniu własnym i rodziców chcielibyśmy serdecznie zaprosić...\" Rodzice, mimo iż się trochę dokładają do wesela nie mają żadnego \"ale\". Zostało nam do rozdania 23szt jeszcze. A dentystę lubię :) Dzięki niemu i ortodoncie będę miała w końcu proste zęby. Ściągam już 20 maja jupi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mowa o dentystach :) to moj michal wczoraj byl pierwszy raz do 20 lat :) i tak sie chłopka stresował ze meczyl mnie smsami czy boli, czy bardzo boli itd. Gdyby faccei mieli rodzic, swiat by zamarł :) tak sie chłopak przejał ze ponziej mi jeszcze pol wieczora o swoich przezyciach opowiadał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sie przyzwyczailam do dentysty ide bez zadnych obaw dentysta jest bardzo fajny nie krzyczy jak to sie zdaza itp.tylko drrogooo,ale trzeba to przebolec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagatku, Michal - typowy facet :) adrian skaleczenie przezywa bardziej, niz ja przezywalam operacje, albo zlamana noge, czy reke (ja urazowa jestem ;) ) Dubdus :) na mnie dentysta nie krzyczal nigdy :) ale mimo to sie boje, to taki dziwny strach - zawsze prosze o znieczulenie i nie boli, wiec w sumie nie umiem powiedziec czego sie boje - to chyba raczej brak sympatii dla zabiegu niz strach :D no a drogo - oj tak, ja sluchajcie wydalam w przeciagu pol roku ok 4 tys. cale szczescie, ze 'na raty' - za kazdym razem po troche. ale sama sie o to prosilam - wczesniej dlugo nie chodzilam.. Gagatku, ja Ci nie placilam a nie krzyczysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci dentysci to maja dobry ineres naszym kosztem :( moj dentysta np.wystawil sobie domek,a racze wille i tam tez ma swoj gabinet o zgrozooo :P Babitku ja nawet nie chce liczyc ile zostawilam pieniedzy u niego :0 ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj L. ma to samo ,a jak go glowa boli to juz koniec swiata lepiej wyjsc z domu :P nieraz mu mowie ,ze jakby mial urodzic dziecko to chyba by tego nie przezyl :) tak to jest z tymi chlopami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety tak to jest Dubduss, na kase chorych nie ma co czekac, bo mozna zeby stracic w miedzyczasie ;) wiec trzeba placic.. a panowie :) no coz :) adrianiasty uwielbia sie uzalac nad soba :) cokolwiek by mu sie nie dzialo - mam wrazenie, ze jak sobie posteka to mniej go boli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mam jakiegoś dziwnego faceta :D Mój D nie chodzi do lekarzy (do dentysty owszem). Nigdy nic go nie boli. Mając gorączkę kładzie się na podłogę i robi pompki żeby rozgrzać organizm i idzie do pracy. Wszelkie skaleczenia tłumaczy że to nic takiego, on TYLKO przypalił sobie rękę opalarką o temp. 360st itd :) Naprawdę bardzo żadko się źle czuje, nigdy nie ubolewa nad sobą. Pobiera go przeziębienie to ćwiczy, nie łyka żadnych tabletek tylko rozgrzewa organizm ćwiczeniami i tak się leczy. Zamiast plasterka potrafi zawinąć na palec taśmę izolacyjną bo krew kapała na nowo położoną podłogę :D Dziwny jakiś egzemplarz mi się trafił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pilnuję pilnuję :D Tylko czasem uda mi się przymycić mu jakąś aspirynkę jak widzę jak się męczy, ale na pytanie "jak się czujesz" choćby zdychał, odpowie "dobrze" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez nie lyka zadnych tabletek no chyba ze juz nie wytrzymuje z bolu :( jest wrogiem tabletek bo mowi ze sa nieobre i przez to pewnie caly czas slysze o tej glowie ;) z ta tasma na rane to moj ma to samo zamiast plastra to leprza tasma na palec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym odrzuciła wszystkie z odkrytą piętą. Jakoś tak zawsze myślałam że na ślub musi być zakryta pięta, nie wiem czemu :) A te z zakrytą piętą same ładne wybrałaś :) Cieżki wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te drugie sa ladne -czolenka cyrkonie- :).chociaz to troszeczke nie moj styl i nie wiem co ci doradzic ja jestem zwolenniczka butow na obcasie z noskami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie nie cierpię tzw. czubów. Może i racja, że z zakrytą piętą będą bardziej eleganckie. Dzięki za opinie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belletyn podobaja mi sie te pierwsze ecru..:) ale do slubu bede miala zakryte sama...na drugi dzien dopiero cos odkrytego.. Agatko dieta na meila poszla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imili dziekuje za dietke :) zaraz bede patrzec Mi tez podobaja sie te pierwsze buty Dziewczyny chyba moj chrzestny sie powiesił :( tzn na pewno. Nie wiem co teraz bedzie moja babcia jeszcze nie wie, nie wiem jak ona to przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×