Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

no i z tym zaklepywaniem to jeszcze zależy od pory roku... wiadomo, że najłatwiej taką salę na zimę wynaleźć, bo wtedy najmniej się dzieje... chociaż w karnawale to też sporo imprez jest NA lato te najfajniejsze lokale są pozajmowane już rok albo połtora roku wcześniej! A tu wszyscy na kafeterii tylko szok, szok i szok! Żaden szok tylko wyż demograficzny idzię do ślubu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona22
hihi dobre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w wielkim szoku
w styczniu na wrzesień:P JA TAM NIC DO WASZEGO TOPIKU NIE MAM ale moim zdaniem przesada i tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi, że nie przesadzam... np wiem na pewno, że jedna z lepszych knajpek w okolicy (tania i bardzo przyzwoita) jest na pewno zajęta na cały sezon w przyszłymroku, tj od maja do połowy października mniej więcej :o Też mi się to nie podoba... ale co zrobię? Oczywiście zawsze istnieje możliwość, że ktoś zrezygnuje z wynajmu 2 miechy wcześniej... ale co wtedy? Będziesz na gwałt wszystko organizować żeby sie do tej daty dopasować. Ja uważam, że dla oszczedzenia sobie niepotrzebnych nerwów warto się wcześniej zorientować jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmonika
ja się bardzo cieszę, że został ten topik założony, a kogo on nie dotyczy niech tu nie zagląda i nie wtrąca swoich trzech groszy! ja jestem z 83 roku, tez w 2008 koncze studia i uważam, że bedzie to najodpowiedniejszy czas na ślub:) a co do sal....narazie szperam po necie, 2 życzliwe osoby podały mi na innym topiku propozycje sal:) motelik w łancucie całkiem całkiem i cena nawet niczego sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona22
monia mozesz mi dac link do stronki tego moteliku? bylam w tamtym roku na weselu w Dworku na ul.Dąbrowskiego ale tam jest malo miejsca i drogo ponoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona22
pytanie nie na temat jak zrobic zeby miec czarny nick? juz sprawdzam ten link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co o nim myślisz?:) moim zdaniem wygląda z zewnątrz całkiem przyjemnie:) dużo lepiej się prezentuje, niż niektóre restauracje w Rz.:) z tego co widze, jest przy głównej drodze więc dojazd bez problemu 20 min i już się jest:) a ja i tak myślałam o sesji zdjęciowej w plenerze w tamtejszym praku zamkowym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim ja tez planujemy wesele(slub koscielny)bo jestesmy juz po cywilnym na 2008..i teraz ta wypowiedz dla tych,ktorzy mowia ze to szybko...okazalo sie ze na 2008 rok w tej sali ktora sobie wymyslilam,nie ma wolnych miejsc..mam nadzieje ze u was bedzie wszystko ok....my niestety musimy albo zmienic date na maj lub pazdziernik albo zrobic wesele w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabela czy po slubie cywilnym robiliscie jakies przyjecie? my tez sie czasem zastanawialismy zeby brac wczesniej cywilny ale zrezygnowalismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas troszke inaczej sprawa wygladala.dlatego ze wyjechalismy do innego miasta wzielismy tam slub cywilny po uroczystosci zaprosilismy najblizszych do restauracji na obiad i kawe z ciastem bylo bardzo fajnie..ale hucznego nic nie robilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie czego nie rozumiem... dlaczego powstało momentalnie tyle chamskich topikow o slubie w 2013 czy 2011 roku?!:/// co kto ma do tego, że my już sobie wyobrażamy ten Nasz wymarzony dzień i chcemy pomału krystalizować te plany?! każdy robi jak chce- jedni biorą ślub z dnia na dzień, a inni lubią sobie wszystko dokładnie zaplanować! nie pojmuję skąd w ludzich tyle chamstwa i nienawiści?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
zazdrość jak zwykle, że wy macie, a one nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie ze ZAZDROSC ale niektore osoby nie rozumia ze np w innych miastach sa tylko 4 fajne sale,o ktore wolne miejsce trzeba szybko rezerwowac....ale najwazniejsze jest to ze osoby ktore chca naprawfe miec wesele sa szczesliwe i nie wazne czy to w tym roku czy w 2010 wazne jest to ze CHCEMY TEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susi
hej:) my również planujemy ślub na 2008 rok. na razie tylko rozmawialiśmy na ten temat, ale po Waszych wypowiedziach zacznę się poważnie zastanawiać nad salą. ja jestem z katowic ale ślub będzie w mysłowicach. znacie jakieś fajne knajpki z mysłowic lub okolicy? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mam pytanie do Was: kto płaci za wesele? chodzi mi o to czy slyszalyscie aby byla jakas tradycja ze np rodzice panny mlodej za cos placa, a pana mlodego za cos innego. Mi wszyscy mowią ze rodzice po polowie sie dziela, jeden kolega sam za wszystko zapłacił (ma duuuużo pieniędzy), a kiedys podobno było tak że rodzice panny młodej płacą za wszystko. Jak sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny trochę wam zazdroszczę ;) też chciałabym zacząć sobie już tak coś konkretniej planować... ale niestety nie za bardzo mogę :(. Powiedzcie mi co Wy o tym sądzicie bo ja juz sama nie wiem co myśleć :|. Jestem ze swoim chłopakiem trochę ponad 3 lata. Miesiąc temu zdecydowaliśmy się żeby zamieszkać razem i na razie wszystko jest dobrze ;P. Ja uważam ze już dosyć długo ze sobą jesteśmy i najwyższa pora pomyśleć już o następnym kroku, o ślubie ;). Też słyszałam o problemach z załatwianiem sali i mysle ze jedak coś w tym jest zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, a ja z takiej pochodzę. Najgorsze jest to, że jak nawiązuje do tego tematu to mój facet mówi ze \"to jakoś dla niego jeszcze wcześnie, nie czuje się do tego jeszcze gotowy\"... :| Ja nie chcę z tym zwlekać. A on jakoś to tak dziwnie odciąga... Też jestem, chyba jak dużo z Was, z rocznika \'84 i od zawsze marzyłam o ślubie zaraz po studiach albo jakoś na ostatnim roku. Nie wiem ostatnio co myślec o moim facecie... czy czasem nie trace przy nim czasu bo on jest \"wiecznym chłopcem\"?? Czy któraś z Was ma podobny problem?? Co o tym sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dlugo mnie tu nie bylo,rozpialyscie sie mona--> no wczesniej tak bylo,ze rodziec panny mlodej placa za wszystko ale teraz mamy 21 wiek i rodzice dziela sie po polowie,u nas jest tak,ze moi rodzice placa za moich gosci a jego za jego Natali--> wspolczuje troche,ze nie chce z toba rozmawiac,u mnie do niedawna tez tak bylo z ty,ze mielismy juz ustalone,ze sie chajtamy ale on nadal o tym rozmawiac nie chcial :( Ale ja i ta na swoim postawilam,jakas lezka,ze on mnie nie kocha i bla bla i rozmawiac zaczal. A teraz smieszna historia,przelom :D,wczoraj przyszedl i mowi,ze zareczyny za tydzien a nie na swieta hahaha,oj rozsmieszyl mnie.Powod byl taki,ze mu koledzy w pracy tak nagadali,ze zmienil zdanie i zebym juz mu czasem nie uciekla!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym była za tym aby placic mniej więcej po równo ale jeszcze nie wiem co na to moi przyszli tesciowie bo nie wiem czasami czy oni juz weszli w 21 wiek:p mój chłopak mówi jednak ze w pierwszej kolejności musimy liczyc na siebie i że trzeba oszczędzac, on pracuje więc może cos odkladac ale ja to nie bardzo..... już tak jest facetami że oni chyba pozniej dojrzewaja do decyzji o slubie niz my, musisz wyczuć dobry moment i z nim szczerze pogadac, ale nie warto też za bardzo naciskać bo jesli naprawde nie jest gotowy to nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze mona mowisz z tym naciskaniem,ja wiem jaki jest moj facet i czego chce dlatego moglam sobie pozwolic byc nachalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też go dosyć dobrze już znam i chyba będę trochę nachalna z tym w stosunku do niego przez jakiś czas i zobacze co bedzie... czy coś się w nim zmieni. Zobaczę czy jakaś \"łezka\" poskutkuje ;P. A tak w ogóle to co myslicie o \"wiecznych chłopcach\"?? Są na nich jakieś sposoby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natali - ja w sumie nie mam doświadczenia z takim typem mężczyzn... moj to by najchętniej za pół roku to weselich zrobił :o a zaraz potem 5 juniorów :P ... prawdę mówiąc to właśnie MNIE trzeba było namawiać do jakiegoś działania w kierunku ślubu :) Przełom nastąpił dopiero wtedy, kiedy sobie uświadomołam, że dwa lata to sporo czasu jest, a z lokalem już za rok może być problem... Więc może powiedz mu po prost, że zaklepiecie salkę tak wstępie, a potem to niech się dzieje... nawet jeśli teraz nie jest gotowy, to za dwa lata sporo może się zmienić :) Mnie osobiście myśl o ślubie trochę przeraża, ale zauważyłam, że już mniej niż np. 3 miesiące temu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×